14 maja 2020

Chińskie sanktuarium Matki Bożej zamknięte przez armię

(fot. Kremlin.ru/Wikipedia)

„Od roku 1996 corocznie w maju niewielka wioska Donglu w pobliżu miasta Baoding w prowincji Hebei, tylko kilka godzin jazdy z Pekinu, przeżywa najazd tysięcy żołnierzy. Wojskowi otaczają wioskę i izolują ją od reszty świata po to, aby powstrzymać możliwość nielegalnych zgromadzeń – przynajmniej takie jest oficjalne wyjaśnienie” – pisze włoski dziennikarz Marco Tosatti.

 

Jaka jest zatem rzeczywista przyczyna działań chińskiej armii? Nie idzie bynajmniej o polityczne manifestacje przeciwników komunistycznego reżimu, ale o fakt, że wioska jest miejscem objawień Matki Bożej.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Wszystko zaczęło się w roku 1900, w czasie powstania bokserów, które trwało od 1899 do 1901 r. i było wymierzone przeciwko chrześcijaństwu i Zachodowi. W wiosce Donglu objawiła się Najświętsza Maryja Panna jako Matka Boża Chin.

 

W miejscu objawień wybudowano Kościół, który został konsekrowany w latach 30-tych XX wieku jako Narodowe Sanktuarium Matki Bożej Chin. Papież Pius XI zaaprobował sanktuarium w 1937 r. jako miejsce pielgrzymek. Stało się ono jednym z najsłynniejszych centrów pobożności maryjnej na terenie Państwa Środka. Do wioski przejeżdżały dziesiątki tysięcy pielgrzymów. Zniszczone w czasie II wojny światowej, zostało odbudowane w całkowicie w roku 1992. Według przekazów Matka Boża miała się objawić w tym samym miejscu ponownie w 1995 r. i ponownie w maju w czasie obchodów rocznicy objawień. Świadkami tego objawienia było ponad 30 000 osób.

 

„Komunistyczna Partia Chin widziała w tym zjawisku bardzo poważne zagrożenie. Następnego dnia policja uniemożliwiła wszelkie działania wokół miejsca objawień i zmusiła pielgrzymów do wyjazdu autobusami. Od 1996 r. każdego maja rząd zamyka dostęp do wioski wykorzystując żołnierzy, aby zapobiec gromadzeniu się ludzi. Kościół, w którym zbierali się (potajemnie) katolicy, został zniszczony w czasie pierwszej blokady pielgrzymki w roku 1996” – pisze Tosatti.

 

Wszelkie próby odbudowania kościoła lub chociaż zbudowania prostej szopy, gdzie można by odprawiać Mszę św., kończą się interwencją władz i zburzeniem konstrukcji. Mimo to wierni nie przestają gromadzić się od ponad 20 lat, a członkowie podziemnego Kościoła nie zamierzają podporządkować się władzom i wstąpić do kontrolowanego przez komunistów Patriotycznego Stowarzyszenia Katolików Chińskich. Prześladowaniom poddawani są także mieszkańcy pobliskiej wioski Xiezhung.

 

Według przekazów 90 proc. mieszkańców Donglu to katolicy.

 

Dziennikarz portalu „Bitter Winter” był świadkiem Mszy odprawianej przez księdza podziemnego Kościoła w wiosce na ulicy przed prowizorycznym ołtarzem, w której uczestniczyły setki wiernych. Mimo przejmującego zimna wierni, wśród których były zarówno dwuletnie dzieci, jak i sędziwi starcy, klęczeli przed ołtarzem w ciszy.

 

Tosatti zwraca uwagę na fakt, że prześladowania trwają mimo tajnej ugody Watykanu. Zdaniem dziennikarza tajność porozumienia może być reżimowi na rękę, bo daje swobodę interpretacji postanowień. Włoch wzywa też do ujawnienia treści porozumienia, by okazało się, dlaczego wierni z takich miejsc jak Donglu wciąż są poddawani represjom.

źródło: ChurchMilitant.com

jjf

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 127 784 zł cel: 300 000 zł
43%
wybierz kwotę:
Wspieram