To ekslodująca butla z gazem była najprawdopodobniej przyczyną zawalenia się powstającego bloku w Bielsku-Białej na osiedlu Sarni Stok. Taką wersję zdarzeń podała kilka dni temu „łączniczka” ekoterrorystycznej grupy. Teraz doniesienia potwierdziły służby.
W ramach toczącego się postępowania eksperci zlokalizowali miejsce wybuchu i ocenili, że to butla z gazem była prawdopodobnie źródłem eksplozji w bloku. Budynek na skutek wybuchu z 17 lipca zawalił się.
Wesprzyj nas już teraz!
Do zamachu przyznała się organizacja „Brygada Wschód”, która domaga się zakończenia inwestycji i przywrócenia terenu budowy do pierwotnego stanu. Za kilka lat ma tam rosnąć las – żądają ekoterroryści.
Jak ustalili śledczy, w sąsiednich blokach na powstającym osiedlu także znajdowały się butle z gazem – jedna była nienaruszona, druga eksplodowała, ale nie spowodowała zawalenia się budynku.
Śledztwo trwa. Nikt nie został zatrzymany. Prokuratura bada między innymi wątek listu „łączniczki”.
Więcej o sprawie pisaliśmy TUTAJ.
Źródło: rmf24.pl
MA