13 sierpnia 2012

Samorządy toną w długach

(mainrc / sxc.hu)

Nie tylko budżet centralny przeżywa kłopoty. Również samorządy muszą zacząć oglądać każdą złotówkę, którą wydają. Albo którą pożyczają, bo okazuje się, że wzrost zadłużenia samorządów rośnie lawinowo. A w wyniku decyzji rządu na samorządy spadają kolejne obowiązki.

 

Sytuacja finansowa samorządów jest zależna od kilku czynników: osłabienia koniunktury gospodarczej, spadku dochodów własnych czy też skali zobowiązań zaciągniętych choćby na realizację inwestycji. Duże znaczenie posiada również nieodpowiedzialna polityka rządu – samorządom przypisywane są nowe obowiązki bez zapewnienia przez rząd środków na ich realizację. W przypadku wielu jednostek do trudnej sytuacji finansowej przyczynia się ich polityka wewnętrzna, np. nieefektywne, rodzące konieczność ponoszenia wysokich, długoletnich wydatków inwestycje czy też nadmierne zatrudnienie, odzwierciedlające słabą wydajność zarządzania kadrami lub lokalne klientelizmy – czytamy w raporcie Instytutu Sobieskiego opracowanym przez Jana Staniłkę oraz Macieja Rapkiewicza.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Deficyt samorządów terytorialnych wzrósł w ciągu ostatnich 4 lat ogromnie, gdyż jeszcze w 2007 roku sektor samorządowy miał nadwyżkę finansową. Dziś deficyt przekroczył ponad 10 miliardów złotych.

 

Jeszcze gorzej sytuacja wygląda, jeśli spojrzymy na zadłużenie jednostek samorządu terytorialnego. Na koniec 2011 r. łączne zadłużenie przekroczyło 64,2 mld zł. Dla porównania, na koniec 2007 r., nie przekraczało ono 24,5 mld zł.  Coraz więcej jednostek przekracza obowiązujący do końca 2013 r. limit zadłużenia, który wynosi maksymalnie 60 proc. wszystkich dochodów, a kolejne delegowane ze strony rządu centralnego zadania i obowiązki dług ten będą stale zwiększać.

 

Warto też zaznaczyć, że niebawem zacznie się rozliczanie większości inwestycji, które były współfinansowane z funduszy strukturalnych Unii Europejskiej. Część źle rozliczonych projektów, może powodować, że samorządy stracą część dotacji i aby dokończyć inwestycje, będą musiały zaciągać dalsze długi, albo spowolnić realizację projektów.

 

Rząd, pomimo bardzo poważnej sytuacji finansowej JST, nie przedstawił programu wsparcia samorządu w wywiązaniu się z jego zadań oświatowych (wydatki na cele oświatowe w niektórych gminach sięgają już niemalże 40 proc. budżetu) ani nawet rozwiązania problemu zwiększenia obciążeń finansowych JST poprzez konieczność wyrównywania wynagrodzeń nauczycieli (brakujące prawie 1,5 mld zł, zgodnie z art.30a Karty Nauczyciela). Co więcej, nakłada na samorządy nowe zadania w zakresie organizacji opieki nad małym dzieckiem (na podstawie ustawy o opiece nad dziećmi w wieku do lat 3 z 4 lutego 2011 r.) czy obowiązku zapewnienia bezpłatnego transportu w zakresie większym, niż dotychczas (zgodnie z przygotowanym przez Ministerstwo Finansów projektem z 15 marca 2012 r. zmiany ustawy o finansach publicznych) – czytamy w komentarzu ekspertów Instytutu Sobieskiego.

 

Tylko te dane, które podano powyżej świadczą o bardzo poważnej sytuacji finansowo-budżetowej samorządów. Czy zatem może kogokolwiek dziwić, że już od jakiego czasu mówi się, że np. w Warszawie bilety komunikacji czekają bardzo wysokie podwyżki. Mimo, że kilka miesięcy temu podniesiono ceny bardzo drastycznie…

 

Paweł Toboła-Pertkiewicz

 

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 104 655 zł cel: 300 000 zł
35%
wybierz kwotę:
Wspieram