22 lutego 2018

Białystok stawia pomnik „Ince” i upamiętnia 16 tys. ofiar niemieckich zbrodni

(Fot. Piotr Guzik / Forum)

W Białymstoku podczas obchodów Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych zostanie odsłonięty pomnik bohaterskiej sanitariuszki Danuty Siedzikówny „Inki”. Jest to jeden z projektów, który mieszkańcy stolicy województwa podlaskiego wybrali do realizacji ze środków budżetu obywatelskiego. To kolejna patriotyczna inicjatywa finansowana z tego budżetu. Inną jest pomnik pamięci 16 tys. ofiar niemieckich zbrodni.

 

Projekt budowy pomnika poświęconego Danucie Siedzikównie „Ince” został zgłoszony przez grupę mieszkańców Białegostoku, zrzeszonych w patriotycznej Fundacji Patria Mater. Inicjatywa została poparta przez blisko 3,5 tys. Białostoczan. Obelisk przedstawia „Inkę” w mundurze AK jako sanitariuszkę niosącą pomoc rannym. Za jej postacią znajduje się tablica z tekstem opisującym krótkie życie sanitariuszki. Tablica i rzeźba „Inki” naznaczone są otworami, wyrwami – co ma symbolizować śmierć bohaterki poprzez rozstrzelanie. Pomnik został już ustawiony i znajduje się na terenie zabytkowego Parku Planty w Białymstoku.

Wesprzyj nas już teraz!

 

To nie pierwsze upamiętnienie „Inki” w Białymstoku. Rok 2016 został nazwany przez Radę Miasta imieniem Danuty Siedzikówny. W tym samym czasie dokonano także dekomunizacji ulic w stolicy Podlasia. Ulica Teodora Duracza została nazwana imieniem młodej sanitariuszki Armii Krajowej.

 

Danka Siedzikówna w grudniu 1943 roku wstąpiła wraz z siostrą w szeregi Armii Krajowej. Ostatnim oddziałem w jakim służyła jako sanitariuszka była 5. Wileńska Brygada AK, dowodzona przez mjr. Zygmunta Szendzielarza „Łupaszkę” – Inka była bardzo odważną dziewczyną. Pamiętam, jak mi mówiła „Józek ja nigdy nie zdradzę. Zginę, ale nie zdradzę”. Dotrzymała słowa – wspomina swą koleżankę z 5. Wileńskiej Brygady Józef Rusak.

 

W lipcu 1946 roku, 18-letnia Danuta Siedzikówna trafiła do więzienia UB przy ul. Kurkowej w Gdańsku. Po brutalnym śledztwie i pełnym fałszerstw procesie, „Inka” została skazana na śmierć. Wyrok, przez rozstrzelanie, wykonano w gdańskim więzieniu UB.

 

Warto dodać, że pomnik „Inki” to nie jedyna patriotyczna inicjatywa finansowana z budżetu obywatelskiego. Dzięki tym środkom, w dużej części zostaną pokryte koszty budowy miejsca pamięci poświęconego 16 tys. Polaków, Żydów i Białorusinów rozstrzelanych przez Niemców w Grabówce w latach 1941 – 1944. Podpisano już umowę intencyjną w tej sprawie.

 

Podczas konferencji prasowej dotyczącej tego wydarzenia zaprezentowano koncepcję architektoniczną nowego pomnika. Jest to ściana śmierci przestrzelona 16 tysięcy razy, tyle ile było ofiar niemieckich egzekucji w Grabówce. Niektórzy historycy przypuszczają, że wśród nich mogła być mama Danuty Siedzikówny „Inki” – Eugenia. Niemcy za działalność konspiracyjną w AK, rozstrzelali ją w roku 1943 w okolicach Białegostoku, gdzie była więziona w areszcie Gestapo.

 

 

Adam Białous

WMa

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 127 904 zł cel: 300 000 zł
43%
wybierz kwotę:
Wspieram