Radni koalicji PO – Forum Mniejszości Podlasia przygotowali uchwałę ws. skierowania do sądu administracyjnego decyzji wojewody podlaskiego, który unieważnił uchwałę radnych koalicji odbierającą białostockiej ulicy imię majora Zygmunta Szendzielarza „Łupaszki”. Głosowanie nad uchwałą przeciw decyzji wojewody już 9 grudnia.
W programie sesji białostockiej Rady Miasta na 9 grudnia głosowanie nad odwołaniem się do sądu administracyjnego w sprawie decyzji Bohdana Paszkowskiego, wojewody podlaskiego, zaplanowano jako ostatni punkt programu obrad. Aby decyzję wojewody można było zaskarżyć w sądzie potrzeba większości głosów radnych. Wiadomo, że sprawa odebrania białostockiej ulicy imienia bohatera narodowego, pułkownika Zygmunta Szendzielarza jest punktem zapalnym w sporze pomiędzy radnymi PO – Forum Mniejszości Podlasia, którzy godzą w dobre imię „Łupaszki”, Żołnierza Niezłomnego, a radnymi PiS.
Wesprzyj nas już teraz!
Ułożenie programu spotkania Rady Miasta 9 grudnia wydaje się być prowokacyjne. – Przed głosowaniem w sprawie ulicy im. Zygmunta Szendzielarza „Łupaszki”, zaplanowano dzielenie się opłatkiem. Łatwo można przewidzieć jaka będzie atmosfera przed tym głosowaniem. Uważam więc, że ułożony w ten sposób program sesji rady, celowo uniemożliwia dopełnienie chrześcijańskiej, pokojowej tradycji dzielenia się chlebem. Dlatego zamierzam nie wziąć udziału w spotkaniu opłatkowym, które koalicja większościowa traktuje jedynie instrumentalnie – powiedział nam Paweł Myszkowski, radny PiS.
Trudno jest przewidzieć wynik głosowania nad uchwałą kierującą decyzję wojewody ws. ulicy „Łupaszki” do sądu administracyjnego. Przypomnijmy, iż uchwała odbierająca ulicy imię żołnierza niezłomnego, dowódcy słynnej 5 Wileńskiej Brygady AK, przeszła tylko jednym głosem. Wywołała oburzenie środowisk patriotycznych w całym kraju i wśród Polonii zagranicą. Ostro skrytykował przyjęcie tej uchwały m.in. IPN, którego prezes w specjalnym liście skierowanym do radnych wytknął mijanie się jej autorów (w uzasadnieniu uchwały) z faktami historycznymi. Obecny w ostatni piątek w Białymstoku premier Mateusz Morawiecki, podczas spotkania z mieszkańcami miasta, powiedział m.in. iż cieszy się z unieważnienia przez wojewodę uchwały godzącej w dobre imię „Łupaszki”.
To zdecydowane veto postawione próbie odebrania ulicy imienia bohatera narodowego, może mieć wpływ na głosowanie radnych 9 grudnia. Nie bez znaczenia jest też czas, kiedy odbędzie się to głosowanie. Tylko kilka dni później obchodzić będziemy rocznicę wprowadzenia stanu wojennego, czyli kolejnego aktu zniewolenia narodu przez komunistów. A przecież pułkownik Zygmunt Szendzielarz „Łupaszka” to symbol walki z komunistami o wolność Polski.
28 października br. białostocka Rada Miasta, głosami radnych większościowej koalicji PO – Forum Mniejszości Podlasia, odebrała ulicy imię majora Zygmunta Szendzielarza ps. „Łupaszko”, zabitego przez komunistów, żołnierza niezłomnego. Nowa nazwa ulicy miała brzmieć „ulica Podlaska”. 25 listopada Bohdan Paszkowski, wojewoda podlaski, unieważnił tę uchwałę Rady Miasta Białystok. Wojewoda w uzasadnieniu swojej decyzji wskazał na bardzo liczne błędy legislacyjne, których dopuszczono się podczas tworzenia i przyjmowania uchwały. Podał też, że zarzuty postawione „Łupaszce” w uzasadnieniu uchwały, mają się nijak do faktów historycznych, które w specjalnym piśmie, opisał białostockim radnym dr Jarosław Szarek, prezes IPN.
Przypomnijmy, iż w całej Polsce wciąż powstają upamiętnienia bohaterskiego „Łupaszki”. Pod koniec marca tego roku odsłonięto i poświęcono pomnik pułkownika Zygmunta Szendzielarza w Osielcu, gdzie w roku 1948 został on aresztowany przez UB. Zaledwie kilka dni temu na ścianie byłego więzienia UB przy ulicy Rakowieckiej w Warszawie, odsłonięto i poświęcono tablicę poświęconą Zygmuntowi Szendzielarzowi „Łupaszce” oraz trzem żołnierzom wileńskiej AK. Wszyscy oni, z wyroku komunistycznego sądu, zostali zabici w tym warszawskim więzieniu 8 lutego 1951 roku.
Adam Białous
