10 czerwca 2020

Biały Dom: abp Gregory wiedział wcześniej o wizycie Trumpa. Sam został na nią zaproszony

(fot. SARAH SILBIGER / Reuters)

Sekretariat Białego Domu poinformował, że abp Wilton Gregory, który skrytykował wizytę Donalda Trumpa w Sanktuarium św. Jana Pawła II, wiedział o uroczystości, ponieważ sam został na nią zaproszony. Tym samym administracja prezydenta rozwiała doniesienia medialne, jakoby arcybiskup Waszyngtonu został zaskoczony wizytą.

 

Donald Trump odwiedził Sanktuarium św. Jana Pawła II w 41. rocznicę pierwszej pielgrzymki polskiego papieża do Stanów Zjednoczonych. Wizyta zbiegła się w czasie z zamieszkami na ulicach amerykańskiej stolicy spowodowanymi śmiercią George’a Floyda. Wilton D. Gregory, pierwszy w historii czarnoskóry arcybiskup Waszyngtonu skrytykował decyzję prezydenta. Powiedział, że „jest to dla niego zaskakujące i naganne, iż jakikolwiek ośrodek katolicki pozwala się tak bardzo nadużywać i manipulować w sposób, który narusza nasze zasady religijne”. Skrytykował też tym samym opiekujących się świątynią Rycerzy Kolumba.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Media – w tym katolicki Crux – informowały, że abp Gregory nie wiedział o tym wydarzeniu. Jak się okazuje, informacje te zdementował Biały Dom, ujawniając korespondencję pomiędzy hierarchą a administracją prezydenta. Wynika z niej, że arcybiskup nie tylko wiedział o wizycie na tydzień wcześniej, ale odmówił wzięcia w niej udziału tłumacząc się „innymi obowiązkami”.

 

„Muszę uprzejmie odmówić zaproszeniu do wzięcia udziału w uroczystości z okazji dnia Międzynarodowej Wolności Religijnej we wtorek 2 czerwca 2020 r. w Sanktuarium Świętego Jana Pawła II” – hierarcha poinformował w liście z 30 maja 2020. W korespondencji arcybiskup zaznacza, że miał „wcześniejsze zobowiązanie w swoim harmonogramie na uczelni i niestety musi odmówić”.

 

Nie przeszkodziło to abp. Gregory’emu w ostrych słowach skrytykować prezydencką wizytę dopiero po jej zakończeniu. „Święty Jan Paweł II był żarliwym obrońcą praw i godności człowieka. Na pewno nie zgodziłby się na użycie gazu łzawiącego i innych środków odstraszających, aby uciszyć, rozproszyć lub zastraszyć, jedynie po to, żeby zrobić zdjęcie przed miejscem kultu i pokoju” – tłumaczył.

 

Dzień wcześniej tłum protestujących, w którym znaleźli się przedstawiciele bojówek Antify podpalił znajdujący się w pobliżu Białego Domu episkopalną świątynię św. Jana. Budynek doszczętnie spłonął. Pod Sanktuarium św. Jana Pawła II zgromadziło się ok. 100 osób domagających się pociągnięcia do odpowiedzialności zabójcy Floyda, od śmierci którego rozpoczęły się protesty szybko przeradzające się w zamieszki, starcia z policją, palenie samochodów i plądrowanie sklepów.

 

Źródło: własne PCh24.pl / carholicnewsagency.com

PR

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 104 240 zł cel: 300 000 zł
35%
wybierz kwotę:
Wspieram