W Wenezueli doszło do długotrwałej przerwy w prądzie. Według BBC doszło do niej w 18 na 23 stanów. Brak prądu doprowadził do zamieszek.
Minister informacji Jorge Rodríguez stwierdził, że doszło do ataku elektromagnetycznego. Z kolei państwowa firma energetyczna Corpolec twierdziła początkowo, że brak prądu dotknął jedynie części Caracas.
Wesprzyj nas już teraz!
Jak przypomina BBC, nie jest to pierwszy przypadek, gdy dochodzi do przerw w dostawie prądu. W kwietniu doszło do trwających godziny przerw w prądzie. Wenezuelskie władze oskarżają zagraniczne mocarstwa, w tym USA. Opozycja wini zaś nieudolność władz.
Reports of another massive #ApagonEnVenezuela
At least 15 of the countries 23 states without any electricity again#MaduroRegime is a complete disaster. @NicolasMaduro will NEVER be able to get #Venezuela out of the crisis it faces.
— Marco Rubio (@marcorubio) 23 lipca 2019
Socjalistyczne rządy i sankcje doprowadziły do exodusu ludności z Wenezueli. Według Organizacji Narodów Zjednoczonych kraj ten opuściło 5 milionów osób. Obfitujący w ropę naftową kraj zmaga się też z gigantycznym kryzysem ekonomicznym.
Źródła: bbc.com / Twitter
mjend