Ali Khalil ze szwedzkiej Partii Ochrony Środowiska – Zielonych zaproponował Umiarkowanej Partii Koalicyjnej głosy muzułmanów w zamian za… zgodę na budowę meczetu. Sprawę ujawniła telewizja SVT.
Wesprzyj nas już teraz!
– Muzułmanie powiedzieli nam, że ich społeczność liczy 4,5 tys. członków i że mogą nam przekazać 3 tys. głosów – skomentowała aferę przewodnicząca Umiarkowanej Partii Koalicyjnej, Stina Lundgren.
Sprawa dotyczy gminy Botkyrka, gdzie muzułmanin składający korupcyjną propozycję zasiada we władzach lokalnych.
Jak stwierdził korumpujący Ali Khalil, do złożenia oferty natchnął go imam, który podczas piątkowych modlitw polecił, by głosować na Umiarkowaną Partię Koalicyjną. Dzięki temu w gminie Botkyrka, pozostające od długiego czasu w opozycji ugrupowanie, mogłoby wrócić do władzy. Przy okazji jednak musiałoby poprzeć budowę meczetu.
Muzułmanie są zdeterminowani, by ich obiekt kultu powstał w Botkyrka. Chcieliby otrzymać od gminy działkę położoną w centrum.
Lundgren deklarowała reportom, którzy ujawnili aferę, że członkowie partii byli „zaskoczeni propozycją”. – Nie wiedzieliśmy, jaki ma być cel spotkania. Dla nas takie podejście jest nie do przyjęcia – oświadczyła.
Zarzut o próbę korumpowania szwedzkich polityków odpiera też Khalil. – Moja rola została niewłaściwie zrozumiana – wyjaśnił.
W 2016 roku socjaldemokratyczny premier Szwecji Stefan Loefven zdymisjonował ministra budownictwa mieszkaniowego i urbanizacji Mehmeta Kaplana z Partii Ochrony Środowiska–Zielonych w związku z ujawnieniem przez media, że spotkał się on z przedstawicielem tureckiej terrorystycznej organizacji Szare Wilki.
Źródło: TVPinfo.pl
ged