Podczas manifestacji homoseksualistów w Berlinie, uczestnicy „solidaryzowali się” z aktywistami LGBT, którzy brali udział w tęczowym marszu w Białymstoku. „New York, Berlin lub Białystok. Wasza odwaga jest zaraźliwa” – napisano na jednym z transparentów.
W stolicy Niemiec odbyła się kolejna manifestacja homoseksualistów i zwolenników ideologii LGBT. Wśród kilkutysięcznego tłumu odnaleźć można było transparenty poparcia dla polskich aktywistów LGBT, którzy wzięli udział w tęczowym marszu w Białymstoku. Uczestnicy parady w Berlinie mieli ze sobą transparenty z napisami: „solidarność z osobami LGBT w Polsce”. Tęczowi aktywiście nieśli również sprofanowany wizerunek Matki Bożej Częstochowskiej w tęczowej aureoli. Niemiecki działacz LGBT, który niósł banner ze sprofanowanym wizerunkiem Pani Jasnogórskiej twierdził, że niesie go „w hołdzie Elżbiecie Podleśnej”.
Wesprzyj nas już teraz!
„Nie możemy milczeć, gdy w Polsce nacjonaliści atakują osoby o innej orientacji seksualnej. To karygodne zachowanie, nie do zaakceptowania we wspólnej Europie” – komentują przedstawiciele niemieckiej, lewicowej partii Die Linke. W podobnym tonie wypowiadał się sekretarz stanu niemieckiego MSZ Michael Roth. Podkreślał, że sam jest homoseksualistą.
„Protestujemy i rozmawiamy o tym (z Polską – przyp. red.) bardzo poważnie. Poruszam ten temat w każdej rozmowie z moim polskim odpowiednikiem. Dla niektórych (w Polsce – przyp. red.) jestem chodzącą prowokacją. Każdy wie, że jestem gejem” – mówił w rozmowie z Die Welt. Sekretarz stanu powiedział również, że zmiany w polskim społeczeństwie, które było rządzone przez „staroświecką, autorystarną i strasznie kołtuńską” komunistyczną dyktaturę, będą przychodziły z czasem.
„Deutsche Welle” informuje, że w tęczowej manifestacji w Berlinie maszerowali również przedstawiciele polskich grup LGBT. Wśród nich były osoby związane z homoseksualną Federacją Bears of Poland, a także działacze Tęczowego Opola.
Źródło: Deutche Welle
WMa