Czy transseksualizm może usprawiedliwiać zło? Tego chciałby Aleksander Ł. Mężczyzna został oskarżony przez dwie nastolatki o molestowanie, ale twierdzi, że jest niewinny, gdyż… jest kobietą w ciele mężczyzny i właśnie przechodzi proces zmiany płci.
Dramat wydarzyć się miał w rodzinie zastępczej, do której trafiła dwunastolatka wraz z bratem. W rodzinie mieszkała już inna dziewczynka. Adopcyjny ojciec molestował seksualnie obie nastolatki. Wykorzystywał czas, gdy jego żona wyjeżdżała z domu. Jeśli ktoś nie wykonywał poleceń zwyrodnialca, otrzymywał karę. Mężczyzna głodził dzieci i bił je. Adoptowany chłopiec miał być katowany liną do holowania samochodów. Skrzywdzona dziewczyna wydarzenia określa mianem „rzezi”.
Wesprzyj nas już teraz!
Sprawa wyszła na jaw, gdy o tym co dzieje się w rodzinie zastępczej dowiedziała się biologiczna matka nastolatki. To ona powiadomiła służby. Kontrola potwierdziła słowa molestowanej dziewczyny. Obie nastolatki zostały odebrane rodzinie adopcyjnej i trafiły do domu dziecka.
Adopcyjny ojciec został oskarżony o obcowanie płciowe i doprowadzenie małoletniej poniżej 15 lat do poddania się innym czynnościom seksualnym. Jednak Aleksander Ł. uważa, że jest niewinny. Tłumaczy, że nie jest mężczyzną, ale kobietą w ciele mężczyzny i właśnie przechodzi proces zmiany płci.
Źródło: radiozet.pl
MA