Lewacka organizacja Antifa zaatakowała konserwatywnego blogera Andy’ego Ngo podczas demonstracji w Portland w amerykańskim stanie Oregon. Mężczyzna został pobity i okradziony.
Do ataku doszło w sobotę przy okazji demonstracji konserwatywnej grupy Proud Boys i kontrmanifestacji tak zwanych „antyfaszystów”. Andy Ngo pojawił się na ulicach Portland celem przygotowania relacji z przemarszu prawicowców. Zauważony przez Antifę, został zaatakowany.
Wesprzyj nas już teraz!
In the ER. pic.twitter.com/spe5N4nzVl
— Andy Ngo (@MrAndyNgo) 29 czerwca 2019
Lewicowcy pobili go, oblali mlekiem zmieszanym z cementem, obrzucili jajkami i pomalowali sprejem. Otrzymał wiele ciosów pięściami w twarz i głowę, krwawił. Co więcej, „antyfaszyści” ukradli mu aparat fotograficzny. Bloger trafił ostatecznie do szpitala.
W trakcie demonstracji poszkodowanych zostało więcej osób, gdyż Antifa atakowała również innych prawicowców. Starła się ponadto z policją.
Andy Ngo jest znienawidzony przez amerykańskich lewicowców za konserwatywne poglądy. W ubiegłym roku został w Internecie ostro skrytykowany za swój artykuł o islamizacji Anglii opublikowany na łamach „Wall Street Journal”.
Źródło: independent.co.uk
Pach