7 lutego 2020

Belgia chce być krajem „górniczym”. Zamiast węgla wydobywać będzie dane na temat obywateli

(źródło: pixabay.com)

Belgia ma ogromne bogactwo danych cyfrowych, które mogą pomóc jej stać się nowym krajem górniczym „wydobywającym” dane o stanie zdrowia pacjentów – twierdzi belgijska minister zdrowia Maggie de Block.

 

Szefowa belgijskiego systemu opieki zdrowotnej chce zrobić użytek z danych pozyskiwanych w ramach powszechnego systemu opieki zdrowotnej. De Block wskazuje, że konieczne jest wyjaśnienie obywatelom, jaka jest wartość dodana danych dla społeczeństwa belgijskiego i, że zgoda na gromadzenie danych przez różne instytucje, to „forma odpowiedzialnego obywatelstwa”. Chociaż zastrzega, że nigdy nie powinno się gromadzić danych bez zgody obywateli, trudno jej się oprzeć, by skorzystać z okazji i użyć danych do badań naukowych czy optymalizacji kosztów leczenia pacjentów. De Block mówi m.in. o wykorzystaniu danych w celu ułatwienia dostępu do innowacyjnych metod leczenia raka. W kraju już jest refundowana immunoterapia, podobnie zwracane są koszty testów diagnostycznych sekwencjonowania nowej generacji (NGS), które pozwalają wykryć mutacje nowotworowe i oszacować, jakich leków użyć w terapii, by były skuteczne.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Belgowie zreformowali procedury zwrotu opłat za testy i niektóre leki. Testy prowadzi 10 sieci laboratoriów. Wszystkie wyniki są rejestrowane w scentralizowanej bazie danych. Zebrane w ten sposób informacje o stanie zdrowia pacjentów są wykorzystywane do oceny skuteczności tzw. medycyny spersonalizowanej. Dzięki refundowaniu licznych testów i badań gromadzi się ogromne ilości danych o chorobach poszczególnych osób i całego społeczeństwa, następnie profiluje się pacjentów. Testy profilowania ekspresji genów (GEP), takie jak Mammaprint i Oncotype Dx., sprawdzają na przykład, czy sensowne jest podawanie kobietom uzupełniającej chemioterapii. Z jednej strony ma to zaoszczędzić zmaganie się pacjentek ze skutkami ubocznymi terapii, z drugiej – zaoszczędzić środki, które zamiast na sfinansowanie chemioterapii trafi na inne cele.

 

Belgijska minister wyjaśnia, że „bardziej efektywne zarządzanie opieką zdrowotną jest konieczne, aby zapewnić zrównoważony rozwój”. Projekt sekwencjonowania nowej generacji (NGS) i testy profilowania ekspresji genów (GEP) pomagają zaoszczędzić środki, które musiałyby zostać wydane na drogie leki. Gromadzone i centralnie przetwarzane dane umożliwiają wytypowanie osób, które będą mogły skorzystać z drogiej terapii. W pozostałych przypadkach wyklucza się podawanie leków, które – jak oszacuje system – nie sprawdziłyby się. Dzięki temu zaoszczędzi się środki z budżetu państwa.

 

De Block mówi także, że kwestia dostępu do tanich leków w przyszłości, to wielkie wyzwanie. Dlatego w celu realizacji zrównoważonego rozwoju konieczne jest opracowanie „szeregu innowacyjnych podejść”. – Pakt przyszłości z przemysłem farmaceutycznym określa wytyczne. Przekroczenie budżetu jest ograniczone poprzez podkreślenie strategii klifu patentowego, a większy budżet został udostępniony poprzez promowanie konkurencji na rynku pozapatentowym – wyjaśnia szefowa resortu zdrowia.

 

Obecnie również Komisja Europejska pracuje nad planem walki z rakiem. De Block uważa, że Bruksela winna uwzględniać to, że niektóre państwa członkowskie dokonały już ważnych inwestycji. Francja wdrożyła dwa ogólnokrajowe plany walki z rakiem. Belgia zainwestowała w swój plan walki z rakiem w ostatniej dekadzie. Kraj co roku przeznacza ponad 340 milionów euro na ten cel, chociaż nie obejmuje dostępu do nowych leków. Komisja Europejska opracowała na razie wytyczne dotyczące wdrożenia planu walki z rakiem. Belgijska minister sugeruje, że na obecnym etapie Komisja powinna skupić się na inwestowaniu w dostęp do nowych terapii, oferowaniu pacjentom planu rehabilitacji kardiologiczno-onkologicznej, wspieraniu inicjatyw powrotu do pracy, zapewnianiu ośrodków referencyjnych o wysokiej wiedzy specjalistycznej itp. – Krótko mówiąc, „Europejski plan walki z rakiem” powinien działać jako dźwignia, aby pomóc państwom członkowskim poprawić jakość życia ich pacjentów – tłumaczy.

 

Kluczowe więc jest prowadzenie badań przesiewowych i wczesna diagnoza, a to mają umożliwić programy zdrowia cyfrowego. Belgijska minister wskazuje, że ważne jest, by wszystkie dane o każdej osobie, zwłaszcza o stanie zdrowia każdego Europejczyka były dostępne, aby opracować efektywne i opłacalne  programy badań przesiewowych. – Takie programy umożliwiłyby wykrycie obywateli o średnim lub wysokim ryzyku raka i badanie ich w pewnym wieku każdego roku – tłumaczy.

 

„Inteligentne systemy” gromadzenia i przetwarzania danych o stanie zdrowia pacjentów mają pozwolić także na szersze testowanie eksperymentalnych leków. – Belgia ma ogromne bogactwo danych cyfrowych. Istnieją możliwości i pomysły, aby stała się nowym krajem „górniczym”. Ale tym razem moglibyśmy wydobywać dane zamiast węgla – uważa De Block.

 

Źródło: euractiv.com

AS

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 127 784 zł cel: 300 000 zł
43%
wybierz kwotę:
Wspieram