18 sierpnia 2020

Belgia: większość neonatologów chce mordowania noworodków, którym grozi „zła jakość życia”

(Zdjęcie ilustracyjne. Źródło: pixabay.com)

Niemieccy lekarze, którzy dopuszczali się zabijania niepełnosprawnych niemowląt zostali powieszeni w Norymberdze. Ten sam czyn – zabicie dziecka, ponieważ jest ono niepełnosprawne lub nieuleczalnie chore – jest obecnie akceptowany w Holandii (Protokół z Groningen, publikacja w „New England Journal of Medicine”) – przypomina amerykański portal nationalreview.com. Najnowsze badania wskazują, że zabijanie dzieci niepełnosprawnych popiera większość belgijskich neonatologów. Wszystko pod pretekstem zachowania odpowiedniej „jakości życia”.

 

Nowe badanie przeprowadzone wśród belgijskich neonatologów i związanych z nimi pracowników służby zdrowia wykazało, że ogromna większość popiera późną aborcję zdolnych do życia dzieci poczętych i zabójstwo noworodków, jeśli mają one poważne, ale nie grożące śmiercią, kalectwo.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Z przeprowadzonej ankiety wśród wszystkich lekarzy i pracowników paramedycznych zaangażowanych w podejmowanie decyzji o aborcji lub eutanazji we wszystkich ośmiu ośrodkach z oddziałami intensywnej terapii noworodków we Flandrii w Belgii, 79 proc. respondentów (51,1 proc. stanowili lekarze, a 49,9 ratownicy medyczni) popiera tzw. późną aborcję dzieci. 100 proc. pytanych opowiada się za uśmierceniem dzieci poczętych, które nie rokują szans na przeżycie, a 95,6 proc. popiera uśmiercenie dzieci znajdujących się w ciężkim stanie.

 

W przypadku „zdrowego płodu” 19,8 proc. respondentów uważa, że należy dokonać nawet późnej aborcji z powodu problemów psychologicznych matki, a mniej respondentów (13,2 proc.) zgodziło się na uśmiercenie dzieci w przypadku „matczynych problemów społeczno-ekonomicznych”.

 

Lekarze częściej w porównaniu z ratownikami paramedycznymi w przypadku nieśmiercionośnych schorzeń dzieci poczętych preferowali aborcję nad opiekę paliatywną noworodków (68,1proc. vs. 53,2 proc.) Prawie dziewięciu na dziesięciu respondentów (89,1 proc.) zgodziło się, że w przypadku poważnego (nieśmiercionośnego) stanu noworodka dopuszczalne jest podawanie leków z wyraźnym zamiarem zakończenia życia noworodka (eutanazja). Prawie 86 proc. medyków – nawet w sytuacjach z niejasną diagnozą i nieprzewidywalnymi rokowaniami – opowiedziało się za uśmierceniem dzieci poczętych.

 

Pracownicy służby zdrowia we Flandrii (Belgia) – jak podkreślono w badaniu – wykazują wysoki stopień tolerancji w sprawie późnej aborcji i eutanazji noworodków, niezależnie od czynników socjodemograficznych i domagają się zmian legislacyjnych dotyczących zakończenia aktywnego życia w okresie płodowym i noworodkowym. Zasugerowano, że konieczne są dalsze badania, by zbadać korelację postaw z faktycznymi decyzjami medycznymi podejmowanymi w codziennej praktyce klinicznej.

 

Tego typu postawy były powszechne w ruchu eugenicznym na świecie, rozwijającym się na przełomie XIX i XX wieku wraz z postępującą liberalizacją życia. Co jednak szokujące, większość pracowników służby zdrowia, zajmujących się opieką nad noworodkami w Belgii chce, by te zbrodnie przeciwko ludzkości zostały zalegalizowane.

 

Jak podaje magazyn „New England Journal of Medicine”, spośród 200 tys. dzieci urodzonych w Holandii każdego roku około 1000 umiera w pierwszym roku życia. W przypadku około 600 z tych niemowląt śmierć jest poprzedzona decyzją lekarza o zakończeniu życia.

 

Medycy przekonują, że chociaż cierpienie jest subiektywnym uczuciem, którego nie można obiektywnie zmierzyć ani u dorosłych, ani u niemowląt i chociaż niemowlęta nie mogą wyrażać swoich uczuć za pomocą mowy, robią to poprzez różne rodzaje płaczu, ruchy i reakcje na karmienie. Dlatego „skale bólu dla noworodków, oparte na zmianach parametrów życiowych (ciśnienie krwi, tętno i sposób oddychania) oraz obserwowanym zachowaniu, mogą być użyte do określenia stopnia dyskomfortu i bólu”.

 

Pismo dodaje, że doświadczeni opiekunowie i rodzice są w stanie ocenić stopień cierpienia noworodka, a także stopień ulgi, jaką dają leki lub inne środki. Dodaje, że w Holandii eutanazja osób kompetentnych w wieku powyżej 16 lat jest prawnie akceptowana od 1985 r. Istotne jest też zalegalizowanie eutanazji noworodków.

 

Co istotne, medycy oceniając „jakość życia” decydują o zamordowaniu dzieci z beznadziejnymi rokowaniami, które doświadczają tego, co rodzice i eksperci medyczni uważają za „nieznośne cierpienie”.

 

 „Choć trudno to zdefiniować w sposób abstrakcyjny, w tej grupie znajdują się pacjenci niezależni od intensywnego leczenia, u których przewiduje się bardzo niską jakość życia, związaną z długotrwałym cierpieniem. Na przykład dziecko z najpoważniejszą postacią rozszczepu kręgosłupa będzie miało wyjątkowo złą jakość życia, nawet po wielu operacjach. W tej grupie znajdują się również niemowlęta, które przeżyły dzięki intensywnej terapii, ale dla których po zakończeniu intensywnej terapii, oczywiste jest, że jakość życia będzie bardzo niska i dla których nie ma nadziei na poprawę” – czytamy w fachowym piśmie medycznym.

 

Pismo dodaje, że „rezygnacja z rozpoczynania lub wycofywania leczenia przedłużającego życie noworodków bez szans na przeżycie jest uważana za dobrą praktykę lekarzy w Europie i akceptowana przez lekarzy w Stanach Zjednoczonych. Większość takich niemowląt umiera natychmiast po zaprzestaniu leczenia”.

 

Periodyk dodaje, że „Neonatolodzy w Holandii i większość neonatologów w Europie są przekonani, że intensywna terapia nie jest celem samym w sobie. Jej celem jest nie tylko przeżycie niemowlęcia, ale także akceptowalna jakość życia. Rezygnacja lub niepodjęcie leczenia podtrzymującego życie u dzieci z drugiej grupy jest akceptowalne dla tych neonatologów, jeśli zarówno zespół medyczny, jak i rodzice są przekonani, że leczenie nie leży w najlepszym interesie dziecka, ponieważ rokowania są wyjątkowo złe”.

 

Upowszechnienie aborcji i eutanazji w celu poprawy „jakości życia” to tylko niektóre z postulatów propagatorów Agendy 2030 na rzecz zrównoważonego rozwoju.

 

Źródło: nationalreview.com, obgyn.onlinelibrary.wiley.com, neejm.org

AS

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 131 667 zł cel: 300 000 zł
44%
wybierz kwotę:
Wspieram