11 kwietnia 2018

Syria: lokalny konflikt z udziałem mocarstw może wkrótce zamienić się w globalną wojnę

(fot. REUTERS/Carlos Barria/File Photo/FORUM)

W ciągu najbliższych godzin może dojść nie tylko do eskalacji wojny w Syrii, ale również do kolejnego etapu umiędzynarodowienia konfliktu. Europejska Organizacja ds. Bezpieczeństwa Żeglugi Powietrznej EUROCONTROL wydała ostrzeżenie dla linii lotniczych w związku z ryzykiem ataków na cele w Syrii, zaś rosyjskie media donoszą, że amerykański niszczyciel USS Donald Cook znajduje się w pobliżu rosyjskiej bazy w syryjskim porcie Tartus.

 

Wzrost napięcia to pokłosie ataku chemicznego na szpital w syryjskiej Dumie (region Wschodniej Guty). Świat zachodni oskarża o dokonanie zbrodni reżim Baszszara al-Asada. Prezydent Syryjskiej Republiki Arabskiej i jego sojusznicy, szczególnie Rosja, odpierają zarzuty.

Wesprzyj nas już teraz!

 

W następstwie ataku w Dumie doszło do nalotu na syryjską bazę lotniczą, w której stacjonują siły rosyjskie. Media związane z władzą al-Asada oskarżyły o atak Stany Zjednoczone, zaś libańskie media sugerowały, że to izraelskie lotnictwo uderzyło w prowincji Hims.

 

W sprawie zbrodni w Dumie zebrała się we wtorek Rada Bezpieczeństwa ONZ. Obradowała nad amerykańską rezolucją w sprawie wszczęcia dochodzenia mającego ustalić sprawców ataku z użyciem broni chemicznej. Propozycja USA spotkała się jednak ze sprzeciwem Rosji, która jako członek stały RB ONZ zawetowała rezolucję. Podobnie uczyniła Boliwia, zaś Chiny wstrzymały się od głosu. Polska będąca obecnie członkiem RB ONZ poparła propozycję, która ostatecznie nie wejdzie jednak w życie.

 

Do syryjskiej Dumy udadzą się natomiast inspektorzy Organizacji ds. Zakazu Broni Chemicznej (OPCW). Zbadają oni doniesienia o ataku chemicznym, w wyniku którego zginęły – wedle różnych doniesień – dziesiątki osób, zaś nawet ponad tysiąc mogło zostać rannymi. OPCW została we wtorek zaproszona przez rząd w Damaszku, zaś szef rosyjskiego MSZ zapowiedział przedstawienie w ONZ propozycji rezolucji wzywającej do „niezależnego śledztwa” w sprawie użycia broni chemicznej.

 

Zdecydowaną reakcję na atak w Dumie już od kilku dni zapowiadają kraje zachodnie. Mówił o tym między innymi prezydent Francji Emmanuel Macron, premier Wielkiej Brytanii Theresa May oraz prezydent USA. Ten ostatni nazwał nawet syryjskiego dyktatora „zwierzęciem”, a w związku z eskalacją napięcia w Syrii Donald Trump odwołał swój udział w rozpoczynającym się w piątek Szczycie Ameryk w Limie. Pozostanie w Ojczyźnie, by nadzorować amerykańskie działania w sprawie Syrii.

 

W związku ze spodziewaną odpowiedzią świata zachodniego na działania, o które oskarża się władze Syrii, Europejska Organizacja ds. Bezpieczeństwa Żeglugi Powietrznej ostrzegła we wtorek linie lotnicze. Mają one zachować większą czujność we wschodniej części Morza Śródziemnego. EUROCONTROL ostrzega przed możliwością ataków na cele w Syrii z powietrza w ciągu 72 godzin.

 

Zdaniem Organizacji, w najbliższych dniach mogą zostać użyte pociski rakietowe powietrze-ziemia, a także rakiety samosterujące. Niosą one ryzyko zagrożenia dla przelatujących w okolicy samolotów pasażerskich. Istnieje ponadto groźba zakłóceń w pracy mechanizmów nawigacyjnych oraz łączności radiowej.

 

Tymczasem rosyjska stacja telewizyjna Dożd, opierając się na doniesieniach mediów tureckich, informuje o ruchu amerykańskiego niszczyciela USS Donald Cook. Ma on być uzbrojony w rakiety Tomahawk i znajdować się około 100 kilometrów od rosyjskiej bazy morskiej w syryjskim Tartus. Zdaniem tureckiego dziennika „Hurriyet” do okrętu zbliżyły się co najmniej cztery razy rosyjskie myśliwce.

 

„Washington Post” informuje z kolei, że niszczyciel zawinął niedawno do cypryjskiej Larnaki, po czym odpłynął na wschód. Rosyjska stacja Dożd zwraca zaś uwagę, że w kwietniu ubiegłego roku amerykańskie pociski manewrujące Tomahawk zostały użyte podczas ataku na bazę syryjskich sił w prowincji Hims, co było odpowiedzią na użycie broni chemicznej wobec syryjskich rebeliantów w mieście Chan Szajchun.

 

Rosyjskie doniesienia wykraczają poza oficjalne stanowisko amerykańskich czynników wojskowych. Te potwierdzają, że w regionie znajduje się niszczyciela USS Donald Cook uzbrojony w rakiety Tomahawk, a jego celem jest zapewnienie bezpieczeństwa i stabilności w regionie Morza Śródziemnego. Przedstawiciele Stany Zjednoczone nie komentują natomiast medialnych doniesień o lokalizacji okrętu oraz potencjalnych dalszych działaniach załogi.

 

 

Źródło: polsatnews.pl / tvp.info / interia.pl / c6f.navy.mil

MWł

 

  

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 104 675 zł cel: 300 000 zł
35%
wybierz kwotę:
Wspieram