Barbara Nowak odpowiada na prostacki atak Pawła Rabieja: nie damy się zastraszyć

„Język miłości Pawła Rabieja upewnił mnie, że słusznie nie ufam przekazom o szacunku, które chce forsować w szkołach” – napisała w środę na Twitterze małopolska kurator oświaty. Barbara Nowak odniosła się do prostackiego ataku, jaki pod jej adresem skierował wiceprezydent Warszawy Paweł Rabiej.

Od wielu dni Barbara Nowak jest ostro atakowana przez środowiska lewicowo-liberalne. Ma to związek z merytoryczną krytyką, jaką wygłosiła małopolska kurator oświaty pod adresem podpisanej przez prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego „skrajnie lewicowej” deklaracji LGBT+.

Do grona oskarżycieli Barbary Nowak dołączył wiceprezydent Warszawy Paweł Rabiej, który nazwał ją „homofobką” i „antysemitką”. O to samo polityk stołecznego ratusza oskarżył męża pani kurator.

„Ta pani wcale nie jest kontrowersyjna. Jest bigotką, homofobką i antysemitką, podobnie jak jej mąż, zresztą ekspert MEN. Nazywajmy rzeczy po imieniu, takimi jakie są”, napisał na Twitterze Rabiej. Po pewnym czasie wpis ten został skasowany.

„Język miłości Pawła Rabieja upewnił mnie, że słusznie nie ufam przekazom o szacunku, które chce forsować w szkołach. GW kłamie i opluwa mnie i moją rodzinę. Lekcje o mowie nienawiści radzę zacząć od warszawskiego ratusza. Nie damy się zastraszyć w walce o dobro naszych dzieci!”, napisała w odpowiedzi Barbara Nowak.

Język miłości @PawelRabiej upewnił mnie, że słusznie nie ufam przekazom o szacunku, które chce forsować w szkołach. GW kłamie i opluwa mnie i moją rodzinę. Lekcje o mowie nienawiści radzę zacząć od warszawskiego ratusza.

× Nie damy się zastraszyć w walce o dobro naszych dzieci!

— Barbara Nowak (@Br_Nowak) 13 marca 2019

Źródło: Twitter

TK

Wyrazić poparcie dla Barbary Nowak można za pośrednictwem serwisu protestuj.pl, gdzie trwa zbiórka podpisów w jej obronie. Osoby podpisujące petycję sprzeciwiają się atakowaniu małopolskiej kurator oświaty, która naraziła się wielkim tego świata chcąc należycie wypełniać swoją misję i stając w obronie najmłodszych.

Jest nas już ponad 30 tysięcy!
Dołącz do akcji!

Podpisz apel tutaj.