14 marca 2016

„Nie ma miejsca dla Allaha”. Niemieckie uczelnie zamykają „mini-meczety”

(fot. Muhammad Mahdi Karim / Wikimedia Commons)

Władze kolejnych uczelni wyższych w Niemczech podejmują decyzje o zamknięciu specjalnych sal, które początkowo miały pełnić rolę międzyreligijnych miejsc modlitwy, lecz prędko zostały zawłaszczone przez muzułmanów. Niektóre placówki naukowe odważyły się nazwać sprawę po imieniu.

 

Niemieckie uczelnie próbują niwelować skutki multikulturalizmu, w imię którego tworzono w latach 90-tych międzyreligijne sale modlitw – z czasem zdominowane wyłącznie przez islamistów. „Nie ma miejsca dla Allaha” – ten komentarz powtarzany obecnie w Niemczech przytacza portal natemat.pl.

Wesprzyj nas już teraz!

 

„Stało się tak między innymi dlatego, że wyznawcy islamu z tych miejsc zrobili sobie świątynie alienacji i szowinizmu” – pisze Jakub Noch. Owe „wspólne” miejsca modlitwy zostały upodobnione do meczetów. Wprowadzono w nich także podział na dwie części – dla kobiet i mężczyzn.

 

Decyzję o likwidacji tych miejsc podjął Uniwersytet Techniczny w Dortmundzie, Uniwersytet Duisburg-Essen i Uniwersytet Techniczny w Berlinie. Dwa pierwsze odważyły się nawet nazwać rzecz po imieniu, tłumacząc decyzję faktem, iż przejęte przez islamistów sale zagrażają bezpieczeństwu. Władze tego ostatniego mówiły już tylko o niedostatecznej ilości miejsca. „Mając ponad 130 nacji na naszym uniwersytecie, nie możemy zaoferować takiego miejsca dla każdej religii i kultury” – napisano w oficjalnym komunikacie.

 

 

Źródło: natemat.pl

FO

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 104 515 zł cel: 300 000 zł
35%
wybierz kwotę:
Wspieram