27 czerwca 2013

Argentyna: Kościół sprzeciwia się sztucznej prokreacji

(fot. Mr. Tickle / commons.wikimedia.org, licencja cc)

Nie wszystko, co jest technicznie wykonalne, jest etyczne i możliwe do zaakceptowania. To stanowisko przypomniał po raz kolejny argentyński episkopat. Tym razem jednak wydał specjalny komunikat odnoszący się do przyjętego ostatnio w tym kraju prawa o legalizacji sztucznego zapłodnienia. Nowe rozporządzenie narzuca obowiązek bezpłatnego wykonywania tego typu praktyk we wszystkich ośrodkach i szpitalach publicznej służby zdrowia.

„Przekazywanie życia ludzkiego ma taką godność, że nie można go ograniczać do zachowania parametrów technicznych. Chodzi tu między innymi o prawo do tożsamości poczętych dzieci. Ponadto ostatnio przyjęta ustawa o «zintegrowanym dostępie do poczęcia medycznie wspomaganego» rodzi niepokój o legalizację nowych form manipulacji życiem ludzkim na etapie embrionalnym” – podkreślają argentyńscy biskupi.

Wesprzyj nas już teraz!

Hierarchowie wskazują także, że w zapisach brak jest wyraźnego zakazu niszczenia embrionów ludzkich w jakiejkolwiek postaci, a także wykorzystywania ich do celów handlowych, przemysłowych czy doświadczalnych. Jasno podkreślają, że jakakolwiek istota ludzka, nawet poczęta w procesie zapłodnienia pozaustrojowego, ma tę samą godność i prawa, jak każdy człowiek.

„Nasz kraj ma mądrą i humanistyczną tradycję prawną ochrony życia ludzkiego od jego poczęcia. To zabezpieczenie, niezależnie od wyrażanych opcji religijnych, jest wyrazem szacunku, na który zasługuje każde ludzkie życie, a który stoi u podstaw działania systemu praw człowieka” – podkreśla argentyński episkopat.

KAI

mat

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 132 773 zł cel: 300 000 zł
44%
wybierz kwotę:
Wspieram