5 lipca 2012

Abp Müller: katolik musi trzymać się zasad swojej wiary

(ddr. Meierhofer/wikimedia.commons/GNU Free Documentation License)

Każdy, kto uważa się za katolika, powinien trzymać się również zasad wiary katolickiej – powiedział niemieckiej agencji katolickiej KNA abp Gerhard Ludwig Müller, od 1 lipca nowy prefekt Kongregacji Nauki Wiary. Podziękował papieżowi za zaufanie, jakim go obdarzył. Zaznaczył przy tym, że nowa funkcja nie będzie łatwym zadaniem, zwłaszcza gdy ma się przed oczyma cały Kościół powszechny.

„Z drugiej strony jest to piękne zadanie: móc służyć papieżowi w jego nauczycielskiej misji. Urząd ten ma wymiar powszechno-kościelny i nie ma nic wspólnego z centralizmem” – stwierdził arcybiskup, przypominając, że o swej nominacji wiedział wcześniej.

Pytany, czy wie, dlaczego papież mianował właśnie jego – Niemca, teologa i zaufaną osobę, dotychczasowy biskup Ratyzbony odparł, że z pewnością nie chodzi o narodowość. „Ojciec Święty zna mnie i moją pracę teologiczną nie tylko jako autora książek, lecz również jako eksperta przy Synodach Biskupów w Rzymie czy w Niemieckiej Konferencji Biskupów, a także w komisjach ds. ekumenizmu i wiary” – przypomniał niemiecki hierarcha.

Wesprzyj nas już teraz!

Będzie on teraz jedną z najważniejszych osobistości w Watykanie i najbliższym współpracownikiem papieża. Spotkał się już z osobami odpowiedzialnymi za Kongregację, aby zaznajomić się z jej działalnością i kompetencjami. Kongregacja składa się z trzech sekcji: nauczania, dyscyplinarnej i małżeństwa. Ponadto jej prefekt jest równocześnie przewodniczącym dwóch Komisji Papieskich: Biblijnej i „Ecclesia Dei” oraz Międzynarodowej Komisji Teologicznej. Pracuje w niej ponad 50 osób a mniej więcej raz na miesiąc należący do niej kardynałowie zbierają się na posiedzeniach, zwanych «Feria quarta».

Nowy prefekt Kongregacji przypomniał, że najważniejszym jej zadaniem jest wspieranie nauki wiary a nie tylko jej ochrona. Zwrócił uwagę, że ten ważny pozytywny aspekt wprowadzono po jej reorganizacji w 1965 r. „Chodzi o to, aby wspierać zakorzenienie teologii w Objawieniu, zapewnienie jej takiej jakości, aby dostrzec ważne duchowe prądy naszych czasów w skali globalnej. Nie możemy doktryny wiary po prostu mechanicznie powtarzać. Musi ona stale być powiązana z duchowym rozwojem czasu, zmianami socjologicznymi i myśleniem ludzi” – powiedział niemiecki hierarcha kurialny.

Pytany, na co chce położyć szczególne akcenty w swojej nowej pracy, abp Müller podkreślił, że Kongregacja ma przede wszystkim wspierać papieża w wypełnianiu jego Urzędu Nauczycielskiego. „Musimy być ukierunkowani na najważniejsze punkty, które stawia on w swoim przepowiadaniu. Podczas swej ubiegłorocznej pielgrzymki do Niemiec Benedykt XVI postawił w centrum pytanie o Boga. Mówił także o tym, aby Kościół «odciął się od zeświecczenia», co jest tematem ważnym nie tylko dla Niemiec. Chodzi o właściwe zrozumienie natury i misji Kościoła, o to, aby znaleźć odpowiednią równowagę między odgrodzeniem od świata a dopasowaniem się do niego. Tym samym możemy prawdziwie służyć światu w imię Jezusa Chrystusa. Szczególnie musimy przeciwstawić się powszechnej apatii w sprawach wiary. Pomoże nam w tym istotnie Rok Wiary z okazji 50. rocznicy rozpoczęcia Soboru i 20-lecie ogłoszenia Katechizmu Kościoła Katolickiego” – powiedział nowy prefekt.

Na pytanie, czy przeżywający obecnie burzliwy czas Watykan powróci ponownie na właściwe tory, abp Müller odpowiedział, że „nie zna zbyt wielu konkretów”. „Należy poczekać, co przyniesie dochodzenie. Dla mnie ważne jest, aby nie zapominać o dobrej służbie setek pracowników organów Kurii. Są oni niesprawiedliwie łączeni z pojedynczymi przypadkami, tak iż powstaje wrażenie, że wszystko jest wywrócone do góry nogami. O tym nie może być w ogóle mowy” – powiedział.

Odnosząc się do jubileuszu rozpoczęcia Soboru i oczekiwań z tym związanych, 64-letni obecnie hierarcha podkreślił, że nie potrzebujemy żadnej hermeneutyki, która byłaby narzucana z zewnątrz. „Ważne jest, aby odkryć tę, która zawarta jest w samym Soborze – hermeneutykę reformy w kontynuacji, jak to wielokrotnie podkreślał Ojciec Święty. Sobór jest wyrazem najwyższego Urzędu Nauczycielskiego Kościoła w komunii z biskupami i we wspólnocie z papieżem” – wyjaśnił arcybiskup.

Jego zdaniem w tym sensie Sobór Watykański II był wielkim wydarzeniem, choć był też inny niż niektóre poprzednie Sobory. Był to jego uzasadniony zamiar, aby nie tylko reagować na pewne błędy i je naprawiać, lecz aby zaproponować ogólną wizję wiary katolickiej. Nie chciano się skupiać na wielu pojedynczych składnikach, lecz chciano pokazać wielki związek, wielką architekturę Kościoła z szerokimi przestrzeniami, w których można się czuć jak w domu, w którym chętnie się mieszka” – powiedział były biskup Ratyzbony.

Podkreślił, że „każdy, kto nazywa się katolikiem, powinien trzymać się również zasad wiary katolickiej”. „Ani Kongregacja Nauki Wiary, ani nikt inny ich nie zmieni, lecz są one nam dane w objawieniu Boga w Jezusie Chrystusie i zostały powierzone Kościołowi. Nie można tak po prostu wybierać sobie tego, co pasuje do z góry przyjętego schematu” – zaznaczył arcybiskup. Podkreślił, że „przeciwnie, trzeba być otwartym na całość wiary chrześcijańskiej, na całe wyznanie wiary, historię Kościoła i na rozwój nauczania”. „Trzeba się otworzyć na żywą tradycję, która kiedyś, np. w 1950 r., została rzekomo zerwana, lecz nadal trwa” – dodał.

„Tak jak wyrażamy się z uznaniem o historii z jej wielkimi osiągnięciami, tak samo musimy widzieć, że każda epoka bezpośrednio odnosi się do Boga. Każde czasy mają swoje wyzwania. Nie możemy podać jednego klasycznego wzorca historycznej epoki, lecz zawsze przechodzimy z jednego szczytu na następny” – powiedział nowy prefekt Kongregacji Nauki Wiary.

Źródło: KAI

luk

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 127 714 zł cel: 300 000 zł
43%
wybierz kwotę:
Wspieram