Austria zaostrza politykę wobec tureckiego islamu. Minister ds. integracji Susanne Raab podjęła decyzję o utworzenia specjalnej jednostki mającej nadzorować polityczny mahometanizm. To skutek niedawnych rozruchów, do jakich doprowadzili Turcy we Wiedniu.
Pod koniec czerwca we Wiedniu wybuchły ostre zamieszki. Przez dwa tygodnie, przede wszystkim w dzielnicy Favoriten, ścierali się ze sobą Turkowie i Kurdowie. Zniszczono wiele obiektów mienia publicznego, raniono kilku policjantów, ciężko pobito jednego dziennikarza.
Wesprzyj nas już teraz!
Według austriackiej policji w rozruchach dużą rolę odegrać mogło państwo tureckie; jest prawdopodobne, że zamieszki były albo inspirowane, albo zgoła prowadzone przez turecką agenturę we Wiedniu. Władze austriackiej stolicy oceniły, że jeszcze nigdy w powojennej historii miasto nie było wstrząsane tak brutalnymi bijatykami.
Koalicyjny rząd chadecji i Zielonych pod kierunkiem Sebastiana Kurza postanowił odpowiedzieć na te wydarzenia. Minister ds. integracji, chadecka Susanne Raab, podjęła decyzję o utworzeniu specjalnej jednostki, która będzie monitorować tak zwany „polityczny islam”.
Chodzi przede wszystkim o działania muzułmanów związanych z różnymi nacjonalistycznymi ugrupowaniami tureckimi, przede wszystkim z Szarymi Wilkami, organizacją, która w latach 70. dopuściła się w Turcji tysięcy mordów na tle politycznym; z grupą był też związany Mehmet Ali Ağca, zamachowiec, który strzelał do św. Jana Pawła II. Członkowie tej organizacji brali udział w ostatnich rozruchach we Wiedniu.
Minister Raab zapowiedziała, że nowo powołana jednostka ds. obserwacji politycznego islamu będzie formalnie niezależna od resortu, ale otrzymywać będzie jego finansowe wsparcie.
Źródła: kath.net, kuriet.at
Pach