10 – letni Max Karlos został wypisany przez swojego ojca z jednej ze szkół w Nowej Południowej Walii. Powodem była indoktrynacja dziecka w sprawach dotyczących globalnego ocieplenia. W szkole kazali dzieciom przebierać się na wzór strajkujących nieopodal aktywistów ekologicznych i śpiewać hippisowskie piosenki z lat 70’ poruszające zagadnienia ekologiczne.
Matt Karlos, ojciec dziecka nie chciał by jego syn ubierał się jak „uzależniona od zasiłku i narkotyków, żyjąca na ulicy banda nierobów”. Grupa ok. 50 hippisów codziennie protestuje w pobliżu należącego do ojca przedsiębiorstwa wodnego.
Wesprzyj nas już teraz!
„W szkole kazali nam przebrać się za protestujących hippisów i śpiewać piosenkę Big Yellow Taxi” – przedstawiał sytuację w rozmowie z 9News syn Australijczyka. Big Yellow Taxi autorstwa Joni Mitchell to utwór z lat 70’ poruszający tematy ekologiczne i ochrony środowiska naturalnego. W szkole straszono także dzieci zbliżającą się katastrofą ekologiczną.
Matt Karlos, 38 – letni pilot, nie zgadza się z promocją zielonej agendy w placówce oświatowej. Uważa, że promowana na szczeblu międzynarodowym ideologia ma charakter polityczny. – Powinni ubierać się jak farmerzy i osoby, które ciężko pracują, a nie promować zieloną agendę. Powinni uczyć dzieci dobrych praktyk rolniczych i gospodarki przestrzennej w dziedzinie uprawy roli – przekonuje Karlos. Podkreślił, że nauczyciele non stop straszą dzieci zbliżającą się katastrofą, za którą odpowiada człowiek. – Ta promocja była bardzo agresywna – zaznaczał.
Agenda klimatyczna wśród młodzieży zdobywa coraz większą popularność m.in. za sprawą twarzy uczniowskich strajków klimatycznych, Grety Thunberg. 16-letnia Szwedka przemawiała już w Brukseli i na szczytach klimatycznych w Paryżu, Katowicach czy Nowym Jorku. Bukmacherzy dają jej największe szanse w wyścigu po tegoroczną nagrodę Nobla.
Źródło: ladbible.com / dailmail.co.ak
PR