29 lipca 2020

Rewolucja żyje z profanacji. Profesorowie Ryba i Skrzydlewski o atakach na katolickie symbole

(Fot. PCh24 TV)

Atak środowisk LGBT+ na figurę Chrystusa niosącego krzyż stojącą przy Bazylice Świętego Krzyża w Warszawie, to kolejny etap toczącej się wojny kulturowej – zauważają eksperci. Jeśli takim zapędom nie postawimy tamy, będzie coraz gorzej – alarmują.

 

To jest kolejny przejaw działania rewolucyjnego, które reprezentują środowiska LGBT+ i z całą pewnością jest to przykład bezbożnictwa, które ma tu już wymiar nie tylko światopoglądowy, ale także waleczny, utopijny. To jest bezbożnictwo, które wypowiada wojnę i ono będzie walczyło – ocenił w rozmowie z PCh24.pl prof. Paweł Skrzydlewski.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Jak zauważył, podłożem tego rodzaju działań jest marksizm. Zaś rewolucja kulturowa, głoszona przez wiele nurtów nienawistnych chrześcijaństwu, domaga się w przestrzeni publicznej profanacji pewnych znaków, symboli – zwłaszcza tych akceptowanych społecznie znaków religijnych czy zachowań dobrych moralnie.

 

To wszystko robi się w kilku celach. Po pierwsze, by zohydzić człowiekowi rzeczy dobre, a po wtóre, by wywołać w drugim człowieku przekonanie, że wszystko już wolno, że wszystko już się stało. Jest to destrukcja idąca drogą neomarksizmu. To rzecz straszna, której trzeba się z rozsądkiem sprzeciwiać wszelkimi możliwymi sposobami. Ze środkami prawnymi włącznie. Ale wykorzystać trzeba też formy nacisku społecznego: to demonstracje, działania pokojowe publiczne, które pokazują, że nie będziemy – jako katolicy, jako naród – tych wszystkich rzeczy tolerować, bo są one sprawą haniebną i gorszącą, i nie ma na to zgody – dodał.

 

Z kolei prof. Mieczysław Ryba przypomniał, że już Gramsci powiedział, że socjalizm jest teoretyczną negacją i praktyczną likwidacją chrześcijaństwa. Zatem każdy marksizm, każdy socjalizm musi zaatakować chrześcijaństwo, zaatakować religię. – Czyni to, bo sam chce być religią, sam chce dawać ostateczną odpowiedź na wszystkie aspekty życia ludzkiego, włącznie z pytaniem o cel życia człowieka. Zatem nie dziwi mnie to zachowanie i uważam, że należy się spodziewać eskalacji: tak jak eskalował marksizm klasyczny w relacji do chrześcijaństwa i chciał go zlikwidować. Nie ma tu nic nowego. To jest ideologia – wskazał.

 

Jak pokazują wydarzenia z Krakowskiego Przedmieścia podejmowane kroki i stosowana retoryka są coraz ostrzejsze. – Trzeba pamiętać, że mamy do czynienia z wojną kulturową. A jeśli tak, to bój toczy się o duszę człowieka, o duszę narodu, o duszę młodych ludzi. W tym względzie trzeba napominać, wskazywać, dawać odpowiedź, mówić prawdę… Nie można milczeć. Trzeba też w różnych przestrzeniach działać na poziomie prawnym: blokować możliwość tego typu działań na gruncie ustawowym. Oczywiście sama działalność ustawowa czy kulturowa nie wystarczą. To jest wojna o wszystko i jeśli tego sobie nie uświadomimy, będziemy jak dzieci prowadzone na rzeź – dodał.

 

MA

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 131 517 zł cel: 300 000 zł
44%
wybierz kwotę:
Wspieram