Wiele wskazuje na to, że już wkrótce w Niemczech dojdzie do zakazu finansowania działalności meczetów ze środków z zagranicy. Już w kilku niemieckich landach prowadzone są debaty nt. wprowadzenia finansowania działalności meczetów na wzór kościołów katolickich czy protestanckich.
Ograniczenie możliwości finansowania meczetów z zagranicy oraz funkcjonujących przy nich medres (szkół koranicznych) ma na celu zmniejszenie ryzyka „rodzenia się” radykalnego islamu. Jednocześnie Berlin przekonuje gminy muzułmańskie, że wprowadzenie finansowania meczetów i medres ze źródeł niemieckich zapewni im trwałe i stabilne funkcjonowanie.
Wesprzyj nas już teraz!
Prawo do pobierania podatku kościelnego jest wpisane do niemieckiej konstytucji. Jego wysokość wynosi 8 proc. kwoty podatku dochodowego w Bawarii i Badenii-Wirtembergii oraz 9 proc. w pozostałych krajach związkowych. Podatek kościelny jest płacony tylko przez członków określonego kościoła lub wspólnoty religijnej.
W tej chwili funkcjonowanie około 900 meczetów w Niemczech zależy od Turecko-Islamskiego Związku Stowarzyszeń Religijnych (DITIP). Stowarzyszenie to jest bezpośrednio podległe prezydentowi Turcji – Recepowi Erdoganowi.
Wpływ islamu, wyznawców tej religii, kultury i tradycji na niemiecką codzienność wzrasta z roku na rok. Dobitnym tego przykładem, mogą być pojawiające się w mediach informacje, że najczęściej nadawanym imieniem berlińskim noworodkom jest obecnie… Mohamed. Imię to, w najróżniejszych wariantach pisowni, jest najpopularniejsze nie tylko w stolicy, ale także w sześciu landach (na zachodzie i północy kraju). GfdS czyli Stowarzyszenie Języka Niemieckiego ocenia, że w r. 2021, może 2022 Mohamed będzie najpopularniejszym imieniem dla nowo narodzonych w całych Niemczech.
Źródło „Die Welt”, www.idnes.cz
ChS