Stany Zjednoczone i Wielka Brytania postanowiły wydać miliardy dolarów i funtów na ratowanie gospodarek cierpiących z powodu pandemii koronawirusa. Inne kraje także reagują na nową sytuację.
Prezydent Donald Trump powiedział, że jego administracja rozmawia z Kongresem o poważnych wydatkach na natychmiastowe płatności gotówkowe dla obywateli. „Washington Post” zasugerował z kolei, że do Amerykanów oraz na ratowanie linii lotniczych może trafić nawet 850 miliardów dolarów z budżetu federalnego.
Brytyjski minister finansów Rishi Sunak zaprezentował natomiast pakiet pożyczek o wartości 330 miliardów funtów dla firm cierpiących z powodu paraliżu wywołanego społeczną izolacją. Rząd chce w ten sposób uchronić obywateli przed bezrobociem.
Wesprzyj nas już teraz!
Plan działania o wartości 45 miliardów euro przedstawiła także Francja, a zadłużona Hiszpania ogłosiła największy pakiet pomocowy w Europie (200 miliardów euro).
Trump ogłaszając działania obiecał zrobić wszystko, co w jego mocy, by pokonać niewidzialnego wroga. Tracące obecnie na wartości akcje amerykańskich firmy miały być argumentem przed listopadowymi wyborami prezydenckimi, ale już w poniedziałek prezydent USA przyznał, że gospodarka może popaść w recesję.
Emmanuel Macron natomiast porównał skutki pandemii do wojny i polecił niemal wszystkim pozostanie w domach w okresie co najmniej dwóch tygodni.
Wielka Brytania z kolei w końcu zintensyfikowała swoje działania kierując się naukowymi zaleceniami, z których wynika, że infekcje i zgony będą przebiegać „spiralnie”. Obywatelom zalecono unikanie niekoniecznych podróży zagranicznych i dużych spotkań towarzyskich. W najbliższych dniach mogą jednak zostać wprowadzone poważniejsze ograniczenia.
Obostrzenia dotyczące RFN dotyczą zgromadzeń w kościołach, meczetach i synagogach, a zapowiedzi wskazują na pomysły zamknięcia placów zabaw i części sklepów.
Pomimo poważnych zawirowań na giełdzie nowojorskiej sekretarz skarbu USA Steven Mnuchin wykluczył okresowe zamknięcie rynku akcji. Jego zdaniem obywatele muszą zachować dostęp do swoich funduszy.
Zapobieganie ewentualnemu krachowi zapowiedzieli także liderzy krajów grupy G7.
Co ciekawe, Włochy rozważają nacjonalizację Alitalii, a Francja nie wyklucza przejęcia wielkich firm.
Źródło: euractiv.com
AS
Polecamy także nasz e-tygodnik.
Aby go pobrać wystarczy kliknąć TUTAJ.