Włoskie władze postawiły na swoim w sporze z organizacją Sea Watch, sprowadzającą imigrantów z Bliskiego Wschodu do Europy. Kapitan statku, który wbrew woli gospodarzy wpłynął do portu w Lampedusie, została aresztowana i grozi jej 10 lat więzienia.
Statek wiozący 40 migrantów wpłynął do portu w nocy z piątku na sobotę. Wcześniej przez dwa tygodnie krążył w pobliżu i oczekiwał na pozwolenie. Jednak zarówno na Lampedusie, jak i pozostałych włoskich portach obowiązuje wydany przez władze państwowe zakaz przyjmowania jednostek należących do organizacji pozarządowych sprowadzających imigrantów. Załoga zignorowała to postanowienie, podobnie jak podjęte przez miejscowe władze próby zatrzymania, tłumacząc się panującą na pokładzie kryzysową sytuacją.
Wesprzyj nas już teraz!
Przybicie jednostki do portu było dla włoskiej Gwardii Finansowej sygnałem do wkroczenia na pokład i zatrzymania 31-letniej kapitan Caroli Rackete, z pochodzenia Niemki. Została ona aresztowana i grozi jej 10-letnie więzienie za wspieranie nielegalnej imigracji oraz zlekceważenie rozkazów. Zarzuty dotyczą złamania kodeksu morskiego poprzez stawianie oporu i użycie przemocy wobec statku wojskowego.
– Otrzymaliśmy pełne zapewnienia, że wszyscy imigranci, którzy byli na pokładzie Sea Watch zostaną rozlokowani w pięciu krajach, za co dziękuję – powiedział minister spraw wewnętrznych a zarazem wicepremier Włoch Matteo Salvini.
„Aresztowany” statek należy do niemieckiej organizacji Sea Watch i pływa pod banderą holenderską.
Źródło: rmf24.pl
RoM
