27 czerwca 2019

Antiochia. Zapomniana „pierwsza parafia” św. Piotra

(fot. pixabay.com)

Leżąca dzisiaj na terenie Turcji Antiochia (Antakya) znajduję się niemal całkowicie poza strefą popularnych szlaków pielgrzymkowych. Szkoda, ponieważ to tutaj wyrosła tradycja nazwana Szkołą Antiocheńską, która była w pierwszych wiekach rozwoju Kościoła fundamentem pierwotnej wiary w odrzucaniu licznych herezji. To tutaj najpełniej kwitło chrześcijaństwo pierwszych wieków.  

 

Azja Mniejsza, środek świata starożytnego, przez Greków nazywana Anatolią, czyli wschodem. W I w. rzymska prowincja na północ od Palestyny, starożytnego Kanaanu, Ziemi Obiecanej. Dziś cały ten obszar leży w Turcji. W starożytności stał się celem pierwszych wypraw misyjnych apostołów. Jak czytamy w Dziejach Apostolskich, nie były to wyprawy zaplanowane przez nich samych.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Doprowadziła do nich bardzo dynamiczna i dramatyczna historia pierwszych lat Kościoła.

Od dnia zesłania Ducha Świętego, św. Piotr wraz z pozostałymi apostołami wychodzą na ulice Jerozolimy i z wielkim zapałem głoszą Ewangelię. Pierwszego dnia przyjęło chrzest 3000 Żydów. Cudowne uzdrowienia lawinowo zwiększały popularność wyznawców Jezusa. Nie było trzeba długo czekać, aby pojmano Piotra i Jana. Postawiono ich przed najwyższymi władzami żydowskimi i zakazano głoszenia nowej wiary, bez skutku. Trafili do więzienia, skąd w cudowny sposób wyszli, aby natychmiast iść do świątyni i nauczać ponownie. Cud ich oswobodzenia spowodował, że ich popularność stała tak duża, iż Sanhedryn nie ośmielił się ich ponownie zatrzymać.

 

Liczba ochrzczonych rosła, wiarę w Jezusa przyjmowali też znaczni kapłani, rosło też napięcie w mieście. Pierwszą ofiarą padł św. Szczepan. Bardzo gorliwy w swym świadectwie, został ukamienowany przez tłum bez sprawiedliwego sądu. Jego śmierci przyglądał się Szaweł, w tym okresie gorliwy wróg wyznawców Jezusa, późniejszy Apostoł Narodów. Po tym wydarzeniu, ochrzczeni Żydzi w obawie o życie, zaczęli opuszczać Jerozolimę. Sporo z nich trafiło do Damaszku w Syrii, Efezu nad morzem Egejskim, inni do Antiochii, dzisiejszej tureckiej Antakyi. Były to miasta poza faktyczną jurysdykcją Sanhedrynu, choć należy pamiętać, że w tym czasie w sądzeniu ludzi kierowano się wykładnią przynależności religijnej a nie obywatelstwem miasta czy prowincji. Na jej podstawie Szaweł, w świetle prawa, ścigał ochrzczonych Żydów w Damaszku, daleko poza granicami Judei.

Antiochia, leżąca dziś na pograniczu turecko-syryjskim, była bogatym, kosmopolitycznym, ale tez zepsutym miastem z dużą społecznością grecką. Jak szybko się okazało, Grecy byli otwarci na nową wiarę, choć w pierwszym odruchu, widząc moc, z jaką pierwsi chrześcijanie głoszą wiarę w Chrystusa, traktowali ich jak swych bogów zesłanych z Olimpu.

 

Jak w każdym mieście tego regionu była tam również duża społeczności żydowska, która przyjęła uchodźców z Jerozolimy. Do szybko rosnącej grupy pierwszych chrześcijan wysłano z Jerozolimy Barnabę. Trafił tam też nawrócony Szaweł, który przybył z pobliskiego Tarsu. To tam rozpoczęła się ich wielka misja ewangelizacji wszystkich narodów. Kościół w Antiochii był na tyle silny, że w latach głodu w Judei pomagał finansowo braciom w Jerozolimie.

 

Miasto na szlaku z Europy do Azji, było bardzo ważnym punktem dla propagowania Ewangelii. Trafił tu też św. Piotr. Nie zabawił tam jednak długo, jego celem stała się stolica imperium: Rzym. Dziś atrakcją Antiochii jest Grota św. Piotra, jaskinia, w której według tradycji zbierali się pierwsi chrześcijanie.

 

Mimo, że w mieście przed św. Piotrem byli wcześniej św. Paweł, Barnaba i inni, to nazwa groty ma podkreślać prymat Piotra w ówczesnej wspólnocie. Pamiętajmy, że to przed zaciętością Szawła musieli uciekać z Jerozolimy pierwsi wyznawcy Chrystusa. Z Antiochii pochodził św. Łukasz Ewangelista, uczeń św. Pawła, św. Ignacy Antiocheński i wielu biskupów i świętych pierwszego stulecia chrześcijaństwa.

 

Miasto było bardzo ważnym zapleczem wzrastającego Kościoła. Tam scalały się wiara wyznawców Jezusa z filozoficzną tradycją grecką. Tradycja nazwana Szkołą Antiocheńską była w pierwszych wiekach rozwoju Kościoła fundamentem pierwotnej wiary w odrzucaniu licznych herezji. Pamiętajmy, że po roku 73, po nierównej wojnie Żydów z Rzymem Jerozolima i Judea zostały doszczętnie zniszczone a Świątynia żydowska spalona. Jedyne, co po niej postało to Ściana Płaczu, którą tak często możemy oglądać w przekazach telewizyjnych. Najbliżsi uczniowie Jezusa o tej tragedii dowiadywali się będąc rozsiani po całym ówczesnym cesarstwie i za jego granicami.

 

Mimo bliskości stolicy Bizancjum, czasie rozkwitu chrześcijaństwa, w IV w. to w Antiochii rezydowali patriarchowie Anatolii. Rozłam Kościoła w 1054 osłabił świat chrześcijański i pozwolił nabrać sił rodzącemu się imperium tureckiemu. W XI w. miasto było jeszcze stolicą księstwa krzyżowców. Jednak Ci nie zdołali odeprzeć rosnącej potęgi tureckiej. W tym czasie o tej prowincji odległej od Jerozolimy o 700 km i oddzielonej od Judei górami Libanu, mówiono Ziemia Święta. Podkreśla to fakt, jak w świadomości świata zachodniego, były to ważne miejsca. W kolejnych wiekach miasto traciło na znaczeniu. Leżące na granicy trzech kulturowych żywiołów: tureckiego, arabskiego i perskiego było burzone i rabowane.

 

We współczesnej Antiochii, mimo że praktycznie zapomnianej przez Europę  historia dzieje się na naszych oczach. Turcja jest dziś miejscem schronienia dla milionów Syryjczyków, wielu z nich to chrześcijanie obrządku wschodniego. W poszukiwaniu bezpiecznego miejsca często przemierzają właśnie Antiochię. Mimo krajobrazu zdominowanego przez strzeliste minarety meczetów jest tam kilka kościołów chrześcijańskich. Po 1000 latach od schizmy rozdzieleni katolicy i prawosławni są dziś dobrymi sąsiadami i przełamują wiekowe uprzedzenia. Żyjąc w sąsiedztwie synagogi i meczetu dają przykład braterstwa organizując wspólne liturgie i święta. Mimo, że jest ich garstka, od połowy XIX wieku ze wsparciem kapucynów odbudowują tradycję, która formowała się 2000 lat temu.

 

Z Europy docierają tu tylko zaprawieni wędrowcy, gdyż w pobliżu nie ma dużych ośrodków turystycznych, a trwająca w pobliskiej Syrii wojna skutecznie odstrasza pielgrzymów. Współczesna wizja pierwotnego kościoła to oś Jerozolima – Bizancjum – Rzym, z ich wielką historią. Pochylając się nad kartami Dziejów Apostolskich uświadamiamy sobie, że Kościół po świecie został dosłowne rozniesiony na nogach Apostołów. 2000 lat temu podążali oni dolinami tej górzystej krainy od miasta do miasta, od portu do portu. Często wypędzani, bici, nie poddawali się w swej misji. Z wyjątkiem św. Jana Ewangelisty, wszyscy zginęli śmiercią męczeńska.

 

Antiochia, nazywana „pierwszą parafią św. Piotra” była w istocie pierwszą silną wspólnotą chrześcijan poza Jerozolimą, a w trudnych chwilach podporą całego młodego Kościoła. W istocie pierwszą parafią św. Piotra była Jerozolima, w  której to przez wiele lat nauczał i znosił prześladowania przed wyprawą przez Antiochię do Rzymu, do miejsca swej męczeńskiej śmierci.

 

Paweł Klimczewski

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie