10 maja 2013

Amerykańskie media alarmują, że syryjscy rebelianci posiadają karabiny snajperskie najnowszej generacji, które wykorzystują brytyjskie i amerykańskie jednostki specjalne. Eksperci ds. bezpieczeństwa międzynarodowego ostrzegają, że to tylko kwestia czasu, gdy ta zabójcza broń zostanie wykorzystana przeciwko samym Amerykanom i ich sojusznikom.

 

Produkowane przez Brytyjczyków karabiny AS-50 zyskały sławę dzięki niezwykłej celności ze znacznych odległości. Karabiny te trafiają precyzyjnie w cel oddalony o ponad 1.5 mili.

Wesprzyj nas już teraz!

 

W nagraniu video z pola walki w Syrii widać syryjskich rebeliantów, którzy strzelają z karabinu AS-50 i krzyczą „Alahuakbar”. Eksperci ds. bezpieczeństwa w USA są oburzeni. – Film, pokazujący dżihadystów, którzy strzelają z karabinów snajperskich najnowszej generacji, powinien być powodem wielkiego niepokoju – uważa David Reaboi z waszyngtońskiego Center for Security Policy. Reaboi martwi się, że nie wiadomo kto zaopatruje dżihadystów w tego typu broń. Obawia się, że już wkrótce zabójcze karabiny użyte zostaną przeciwko Amerykanom i ich sojusznikom.

 

Oficjalnie wiadomo, że syryjskich rebeliantów zaopatrują w broń Katar, Arabie Saudyjska i Turcja. Wszystkie te kraje to bliscy sojusznicy Stanów Zjednoczonych. Władze amerykańskie przyznają się jedynie do udzielenia pomocy finansowej. Departament Stanu USA potwierdził, że przekazał ponad 385 mln dol. na wsparcie dla rebeliantów syryjskich, w tym na doraźną pomoc medyczną, żywnościową i sprzęt umożliwiający przetrwanie zimy np. grzejniki, koce itp.

 

Z Syrii tymczasem dochodzą niepokojące doniesienia. W ostatnim czasie około 4 tys. sprzętu wojskowego i elektronicznego trafiło do Damaszku, Aleppo i innych obszarów, gdzie znajdują się znaczne siły rebeliantów.

 

Eksperci ds. bezpieczeństwa podkreślają, że trudno będzie ustalić, kto, gdzie i ile karabinów najnowszej generacji dostarczył dżihadystom.

 

Karabiny snajperskie, produkowane przez Brytyjczyków sprzedawane są m.in. do USA, Turcji i Arabii Saudyjskiej. Chętnie korzystają z nich elitarne siły zbrojne w wielu krajach.

 

Rebelianci w Syrii zajęli w ostatnich tygodniach znaczne obszary kontrolowane przez siły rządowe. Według niezależnych źródeł w walkach mogło zginąć ponad 6 tys. osób.

 

Istnieje poważne niebezpieczeństwo, że po zakończeniu wojny w Syrii zabójcza broń jeszcze przez długi czas będzie wykorzystywana przez dżihadystów.

 

Syria w tej chwili stanowi swoisty poligon doświadczalny dla wielu muzułmanów z Europy i innych regionów świata, którzy tutaj sprawdzają swoje umiejętności bojowe. Eksperci alarmują, że po wojnie będą oni podobnie jak na Bałkanach, w Iraku i w Afganistanie dalej prowadzić swoją walę z niewiernymi.

 

Sytuacji w Syrii bacznie przyglądają się izraelskie służby. Izrael już kilkakrotnie dokonał nalotu na cele syryjskie, pod pretekstem działania w obronie własnego bezpieczeństwa.

 

Tel-Awiw obawia się opozycji syryjskiej coraz bardziej zdominowanej przez dżihadystów z Al-Kaidy. Służby są przekonane, że po obaleniu Assada, oczy buntowników z Syrii zwrócą się przeciwko Izraelowi.

 

 

Źródło: Fox News, AS.

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 132 027 zł cel: 300 000 zł
44%
wybierz kwotę:
Wspieram