Wicekanclerz Austrii Heinz-Christian Strache zapowiedział, że podejmie „walkę przeciwko wymianie ludności” w swoim kraju. Jak podkreślił, właśnie tego oczekują obywatele.
Heinz-Christian Strache jest szefem Wolnościowej Partii Austri (FPÖ), która współrządzi krajem w koalicji z Austriacką Partią Ludową (ÖVP) Sebastiana Kurza. Strache trzon swojej polityki opiera na sprzeciwie wobec islamizacji kraju i masowej migracji ludności z krajów muzułmańskich. Jego krytycy uważają go za nacjonalistę i wręcz faszystę.
Wesprzyj nas już teraz!
Teraz Strache dolał oliwy do ognia. W rozmowie z czołowym austriackim dziennikiem „Krone” powiedział, że wypowiada walkę „wymianie ludności” Austrii (niem. Bevölkerungsaustausch).
Tego wyrażenia używają często kojarzeni ze skrajną prawicą identytariści. Strache sięgnął po nie bez wątpienia w pełni świadomie, prowokując lewicową opinię publiczną. Teraz zdecydowanie broni własnych słów.
Jak powiedział, określenie „wymiana ludności” nie przynależy do radykalnie prawicowej sceny politycznej, ale po prostu „opisuje rzeczywistość”. Austriacy nie chcą „stać się mniejszością we własnej ojczyźnie”. To pragnienie jest w pełni uprawnione, słuszne i głęboko demokratyczne – podkreślił wicekanclerz.
Jak dodał, dziś lewica oskarża o prawicowy ekstremizm każdego, kto nie popiera jej postulatów. Tymczasem ekstremizm występuje jedynie tam, gdzie jako rozwiązanie proponuje się przemoc. FPÖ w żadnej mierze tak nie działa – podkreślił Strache.
Źródło: jungefreiheit.de
Pach
