Jeśli Rafał Trzaskowski (PO) zostanie prezydentem Warszawy, udzieli patronatu Paradzie Równości. Taką deklaracją polityk złożył w rozmowie z tygodnikiem „Wprost”.
W opublikowanej przez „Wprost” rozmowie Rafał Trzaskowski utyskuje na niedobór wolności za rządów PiS, który „depcze wolności”. W takiej sytuacji, jak dodał polityk, „miejsce dla opozycji jest przy wszystkich mniejszościach”.
Wesprzyj nas już teraz!
Kandydat na prezydenta Warszawy przypomniał przy tym, że od dwóch lat chodzi na parady równości i dodał, że jeśli stery stolicy trafią w jego ręce, udzieli patronatu takiej właśnie „tęczowej” inicjatywie.
Trzaskowski uznał, że w Warszawie – po etapie inwestycji – przyszedł czas na zmiany, które sprawią, że miasto będzie bardziej przyjazne. Jego celem jest współpraca z ruchami miejskimi, z którymi chce rozmawiać i w ich oczach się uwiarygodnić.
Deklaracja polityka PO przywołuje na myśl przykład Gdańska, który właśnie staje się przystanią LGBT. Miasto zamiast być otwarte na wszystkich mieszkańców, stawia na współpracę z „tęczowymi” ruchami, tworząc dla nich „przyjazną atmosferę”. Tak „głos obywateli” stał się głosem organizacji ideologicznie jednoznacznie ukierunkowanych.
Źródło: tvp.info
MA