Po dwóch godzinach debaty i 50 głosami „za”, parlament Buenos Aires zatwierdził krajowy protokół dotyczący „dobrowolnego przerwania ciąży”. Dziewczęta w wieku od 13. do 16. lat tego momentu nie potrzebują zgody rodziców lub opiekunów na aborcję, chyba że wiąże się ona z zagrożeniem dla zdrowia i życia matki.
Projekt ustawy o przestrzeganiu protokołu ILE został przedstawiony w lutym ubiegłego roku przez Kampanię na rzecz prawa do „legalnej, bezpiecznej i bezpłatnej aborcji”. Uzyskał on poparcie ponad 40 posłów z ogólnej liczby 60.
Wesprzyj nas już teraz!
Po prawie dwugodzinnej debacie, podczas której niektórzy prawodawcy przemawiali osobiście, a inni zdalnie, włodarze miasta Buenos Aires zagłosowali w czwartek za przyjęciem protokołu medycznego dotyczącego prawnego „przerwania ciąży” (ILE) w stolicy kraju. Protokół ILE określa kroki prowadzące do „przerwania ciąży” w okolicznościach dopuszczonych przez argentyński kodeks karny, co obejmuje ciąże będące wynikiem gwałtu lub gdy płód zagraża życiu albo zdrowiu kobiety.
„Krajowy protokół o kompleksowej opiece nad osobami uprawnionymi do legalnego przerwania ciąży” został przyjęty 50 głosami „za”, przy 7 głosach sprzeciwu i 3 wstrzymujących się.
Protokół uznaje prawo młodzieży (w tym przypadku poniżej 16 roku życia) do decydowania o „przerwaniu ciąży” w przypadkach przewidzianych przepisami zgodnie z zaleceniami Światowej Organizacji Zdrowia.
Wskazuje, że dziewczęta w wieku od 13. do 16. lat nie potrzebują zgody rodziców lub opiekunów na aborcję, chyba że wiąże się to z wysokim ryzykiem. Taka zgoda wymagana jest jedynie w przypadku dziewcząt, mających mniej niż 13 lat.
Stolica formalnie nie zastosowała się do protokołu wprowadzonego pod koniec 2019 roku przez Ginésa Gonzáleza Garcíę na zlecenie Ministerstwa Zdrowia, który gwarantuje kompleksową opiekę osobom mającym „prawo do legalnego przerwania ciąży”.
W mieście Buenos Aires od 2012 roku istnieje protokół, który według Kampanii na rzecz prawa do legalnej, bezpiecznej i bezpłatnej aborcji „jest restrykcyjny i niezgodny z postanowieniami orzeczenia FAL. Dzięki schroniskom zbiorowym, które powstały przy wsparciu wielu organizacji, restrykcyjne artykuły już nie obowiązują” – dodano.
Kampania wskazuje, że zgodnie z prawem dot. przestrzegania protokołu krajowego kobiety zdolne do zajścia w ciążę i osoby wykonujące aborcje „będą miały bardziej odpowiednie ramy gwarantujące prawa”. Podczas debaty doszło do gorącej wymiany zdań pomiędzy ustawodawcami. Prawniczka Carolina Estebarena mówiła o naruszeniach prawa wobec nieletnich.
Protokół, ogłoszony w grudniu przez rząd Alberto Fernandeza, musi zostać przyjęty przez każdą prowincję i region autonomiczny. Określa on kroki, które należy podjąć, aby „przerwać ciążę” w przypadkach, gdy nie jest ona uznana za przestępstwo na mocy argentyńskiego kodeksu karnego, co obejmuje ciąże będące wynikiem gwałtu lub gdy ciąża zagraża życiu matki.
Ten ostatni punkt był powodem wielu sporów, gdyż pojęcie zagrożenia życia matki jest, zdaniem krytyków, luźno interpretowane i wykorzystywane do uzasadnienia 88 proc. aborcji w kraju. Niektórzy podciągają pod tę definicję „fizyczne, psychiczne i społeczne” zdrowie matki. W przypadku gwałtu, rutynowo wykonuje się aborcje.
Biskupi archidiecezji Buenos Aires, w tym kardynał Mario Poli, wybrany przez Franciszka na następcę oraz biskup Gustavo Carrara, który mieszka w slumsach miasta pośród najbiedniejszych z biednych Argentyny, wydali oświadczenie zatytułowane „Życie jest zawsze godne”.
W swoim oświadczeniu biskupi zauważają, że protokół „jest sprzeczny z konstytucyjnymi gwarancjami na rzecz najbardziej niezabezpieczonego życia”.
„Nie sprzeciwiamy się prawom kobiet, ale opowiadamy się na korzyść życia w każdych okolicznościach ”- piszą. „Ponieważ mieszkańcy Buenos Aires stoją w obliczu najciemniejszego momentu pandemii, w środku potrzebnej, ale jednocześnie długiej i wyczerpującej kwarantanny, kiedy liczba infekcji i zgonów zaskakuje każdego dnia, ustawodawca Autonomicznego Miasta większością zatwierdził protokół przestrzeganie legalnego przerwania ciąży, co oznacza aborcję bez kary, która jest już praktykowana w większości kraju ”- zauważyli hierarchowie.
„Boli nas i rani, że pośród śmiercionośnej zarazy, kiedy tak wielu pracowników sanitarnych i podstawowych usługodawców naraża się i ryzykuje życiem, aby ocalić swoich braci, ustawodawcy uważają za stosowne iść naprzód z prawem, które z pewnością nie stara się „szanować życia” – argumentują.
Źródło: batimes.com.ar / cruxnow.com
AS
