14 czerwca 2017

Amerykański urząd imigracyjny aresztował irackich chrześcijan. Teraz zamierza ich deportować

Amerykański urząd imigracyjny tylko w niedzielę zatrzymał ponad 100 chrześcijan irackich w wyniku nalotu w stanie Michigan. Zatrzymane osoby – legalnie przebywające w USA – mają być deportowane do ojczyzny. Chrześcijanie podobnie jak jazydzi są eksterminowani przez dżihadystów IS i inne bojówki muzułmańskie w Iraku.


Przedstawiciele urzędu imigracyjnego pojawili się bez ostrzeżenia w domach chaldejskich chrześcijan i popularnej restauracji Ishtar w Sterling Heights w stanie Michigan.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Zatrzymani byli przeważnie legalnymi rezydentami Stanów Zjednoczonych (mieli zieloną kartę). Niektórzy spędzili tu większość życia. Nahren Anweya, która wyemigrowała do Stanów Zjednoczonych z rodziną jako młoda dziewczyna i obecnie ma około 30 lat twierdzi, że zatrzymano łącznie prawie 200 osób. W większości to Chaldejczycy lub chrześcijanie asyryjscy. 

 

Akcja urzędników imigracyjnych odbywała się w atmosferze płaczu i wrzasków. Ludzie nie wiedzieli, co się dzieje. Jak podaje portal WorldNetDaily urzędnicy byli nieubłagani i zatrzymali wszystkich chrześcijańskich Irakijczyków, którzy byli notowani z zamiarem ich deportacji, nawet jeśli wychowywali się w kraju od wielu lat. 

 

Jeden z nich, Wisam miał 49 lat i legalnie mieszkał w Stanach Zjednoczonych od 11 roku życia. Mężczyzna został skazany na niecały rok więzienia ponad 20 lat temu za pobicie czterech innych mężczyzn, którzy wyzywali i zaczepiali jego dziewczynę. Ponieważ uderzył pierwszy, toteż jemu postawiono zarzuty. Po opuszczeniu zakładu karnego znalazł pracę, prowadził ustabilizowane życie. Nigdy jednak nie wystarał się o obywatelstwo.

 

Rodzina Nahren Anweya uciekła z Iraku w 1989 roku.

 

Społeczność chaldejska w stanie Michigan napisała na swojej stronie: „Bezbożni politycy rasistowscy prześladują # Chaldejczyków w Sterling Heights”.

 

Na Facebooku organizacja zamieściła film z niedzielnych nalotów. Chrześcijanie skarżą się, że teraz prócz zmagania się z „rasistowskim burmistrzem” Sterling Heights Mikiem Taylorem, który chce zbudować mega meczet, dodatkowo znoszą prześladowania „bezlitosnych władz federalnych”, które zmuszają ich do powrotu do Iraku, gdzie muzułmanie zniszczyli miasta i wsie Chaldejczyków. „Obama pozwolił muzułmańskim tchórzom zniszczyć Irak i Trump kończy robotę. BEZLITOŚNI politycy, którzy nie mają pojęcia o rzeczywistości” – stanowi jeden z wpisów wspólnoty chaldejskiej.

Chaldejczycy ubolewają, że Trump zezwolił 120 tysiącom „DREAMers” na pobyt w Stanach Zjednoczonych, pomimo ich nielegalnego statusu, utrzymując kontrowersyjny program DACA z czasów Obamy.

 

Program DREAM (Deferred Action for Childhood Arrivals) to program oddalający deportację imigrantów, którzy przyjechali do USA jako nieletni. Dotychczas, ponad 700 tys. osób skorzystało z tego programu. Osoby objęte tym programem określane są mianem DREAMersów. Oprócz oczywistej korzyści możliwości pozostania w USA, osoby zakwalifikowane mogą także otrzymać pozwolenie na pracę.

 

Nathan Kalasho, dyrektor szkoły w Madison Heights twierdzi, że wielu Chaldejczyków, takich jak Wisam, których Amerykanie chcą deportować do Iraku są tak amerykańscy, że nawet nie znają arabskiego. Pośród zatrzymanych są osoby w wieku od 20 do 70 lat, w tym jedna kobieta walcząca z rakiem.

 

Niektórzy ludzie byli tu prawie od 40 lat. Na  przykład jeden z zatrzymanych mężczyzn, który obecnie ma 40 lat mieszkał tu odkąd miał 2 lata – mówił Kalasho.

 

Przekonywał, że większość społeczności Chaldejczyków w Michigan głosowała na Donalda Trumpa w zeszłorocznych wyborach prezydenckich, myśląc, że będzie on chronił ich i członków ich rodzin pozostawionych na Bliskim Wschodzie.

Kalasho przypomniał, że obalony Saddam Husajn chronił wspólnotę chrześcijańską w Iraku. Kiedy został usunięty przez byłego prezydenta George W. Busha, rozpętało się piekło w Iraku wymierzone w chrześcijan. Uprowadzano kapłanów, palono kościoły, mordowano wielu Chaldejczyków, jeśli nie przeszli na islam.

 

Chrześcijanie iraccy okazali swoje poparcie dla Trumpa, gdy przyjął on bardzo twarde podejście wobec IS i sytuacji w Iraku. Teraz ludzie czują się zawiedzeni i zdradzeni.

 

Portal WND zapytał rzecznika prasowego U.S. Immigration and Customs Enforcement (ICE), Khaalida Wallsa o przyczynę nalotów. Mężczyzna odpowiedział, że naloty zostały spowodowane porozumieniem prezydenta Trumpa i rządu Iraku, który zgodził się przyjąć deportowanych obywateli irackich.

 

„W wyniku ostatnich negocjacji między USA i Irakiem, Irak zgodził się niedawno przyjąć pewną liczbę Irakijczyków podlegających nakazowi deportacji. W ramach wysiłków (…) ICE niedawno aresztowała wielu obywateli irackich, którzy byli skazani za przestępstwa, w tym zabójstwa, gwałty, brutalne napaści, porwania,, włamania, handel narkotykami, kradzieże, napaści seksualne, naruszenia przepisów o broni i inne przestępstwa. Każda z tych osób miała zapewnione pełne i sprawiedliwe postępowanie w procesie o deportację, po czym federalny sędzia imigracyjny uznał, że nie kwalifikują się do jakiejkolwiek formy zwolnienia zgodnie z prawem Stanów Zjednoczonych i nakazał ich deportację. Więcej informacji na temat tego wysiłku na rzecz egzekwowania prawa zostanie udostępniona w nadchodzących dniach. Zdecydowana większość z tych aresztowanych została zatrzymana w Northwest Ohio Correctional Center w Youngstown w stanie Ohio” – można przeczytać w piśmie urzędu imigracyjnego.

 

Świadkowie ostatnich zatrzymań w stanie Michigan powiedzieli, że zdecydowana większość tych osób nie była mordercami, gwałcicielami, ale skazanymi za drobne przestępstwa sprzed wielu lat.

 

Chaldejczycy i asyryjscy chrześcijanie mieszkają głownie w Sterling Heights, Warren, Madison Heights i innych miastach wzdłuż linii hrabstwa Oakland-Macomb w południowo-wschodniej części Michigan.

 

W stanie Michigan osiedliła się także duża wspólnota muzułmańska. M.in. w Hamtramck k. Detroit w wyniku wyborów w 2015 r. do sześcioosobowej rady miejskiej weszło aż czterech muzułmanów. W miasteczku liczącym ponad 23 tys. mieszkańców ponad połowę stanowią wyznawcy islamu, głownie są to przybysze z Jemenu, Bangladeszu i Bośni. W radzie zasiadają dwie kobiety o polskich korzeniach.

 

 

Źródło: wnd.com

AS

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 132 027 zł cel: 300 000 zł
44%
wybierz kwotę:
Wspieram