16 maja 2019

Amerykańscy kongresmeni: restytucja mienia żydowskiego warunkiem powstania „Fort Trump”

(Źródło: PCh24 / YouTube)

Koalicja kongresmenów, która stała za inicjatywą ustawy Just Act (S447) dotyczącej restytucji mienia bezspadkowego niegdyś należącego do Żydów, zapowiedziała, że rozważa wprowadzenie nowych uregulowań, by zmusić administrację Trumpa do zażądania od Polski ostatecznego załatwienia spraw dotyczących roszczeń, zanim Stany Zjednoczone zgodzą się na bazę wojskową „Fort Trump” – podaje portal freebeacon.com.

 

Administracja Trumpa i polscy urzędnicy od jakiegoś czasu prowadzą rozmowy w sprawie ustanowienia nowej stałej bazy wojskowej USA w kraju, aby przeciwdziałać zagrożeniom ze strony Rosji i „reżimu irańskiego” – pisze medium.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Jednak wielu członków Kongresu i czołowych żydowskich urzędników amerykańskich za kulisami wpływa na administrację Trumpa i sekretarza stanu Mike’a Pompeo w celu ostatecznego rozwiązania kwestii zadośćuczynienia za żydowskie mienie bezspadkowe w Polsce.

 

Freebeacon.com pisze, że „Polska pozostaje jedynym krajem w Unii Europejskiej, który nie wprowadził przepisów nakazujących restytucję osobom, które przeżyły Holokaust i ich rodzinom, których majątek i inne aktywa zostały skonfiskowane podczas II wojny światowej. Polska – w której odradza się antysemityzm – zaprotestowała przeciwko tym żądaniom, argumentując, że była tak samo ofiarą nazistów, jak miliony polskich Żydów, którzy zostali wysłani do obozów śmierci” – czytamy.

 

Jednak negocjacje w sprawie utworzenia stałej bazy USA w naszym kraju, potocznie określanej od słów prezydenta Andrzeja Dudy jako „Fort Trump”, lobby żydowskie uznało za doskonałą okazję, aby poprzez Waszyngton „zmusić Polskę do ostatecznego stawienia czoła kwestii restytucji. Pompeo kilkakrotnie podnosił ją w rozmowach z polskimi urzędnikami, zdobywając pochwały od grup żydowskich. Źródła w Departamencie Stanu mówią, że rozmowy trwają” – czytamy.

 

Kongresmeni ze swojej strony zamierzają przyjąć regulacje, które wstrzymałyby finansowanie „Fortu Trump”, dopóki kwestia restytucji nie zostanie rozwiązana – wskazywali kongresmeni i przedstawiciele społeczności żydowskiej w USA, z którymi rozmawiał w tej sprawie „Washington Free Beacon”.

 

Jedno ze źródeł medium ubolewało, że Polacy wykorzystują kwestię restytucji w grze politycznej, co tylko wzmaga antysemityzm w kraju. Kongresmen podkreślił, że „zasadniczo, nie ma możliwości, aby [Polacy] mogli skorzystać z Fortu bez rozwiązania tych problemów”.

 

Freebeacon.com pisze też, że kwestia restytucji mienia żydowskiego w Polsce pojawia się w napiętym czasie w Europie, ponieważ antysemityzm gwałtownie narasta na całym kontynencie, szczególnie w naszym kraju, gdzie „dziesiątki nacjonalistów wyszło na ulice w zeszłym tygodniu, by bronić się przed restytucją mienia z okresu Holokaustu. Wielu protestujących używało antysemickich sloganów i retoryki, atakując prezydenta Donalda Trumpa, pro-izraelskich członków Kongresu i grupy żydowskie popierające restytucję”.

 

Sobotnia wypowiedź premiera Mateusza Morawieckiego, który zapowiedział w Mławie, że Polska nigdy nie zapłaci odszkodowań, a także marsz przeciw ustawie Just Act – zdaniem kongresmenów – przynagliły ich do połączenia sprawy bazy wojskowej z kwestią restytucji w celu wywarcia presji na Polskę, by rozwiązać problem.

 

W Kongresie krąży list, który wzywa sekretarza stanu i Biały Dom do wywarcia nacisku na MSZ i prezydenta Polski w kwestii restytucji.

 

W liście napisano, że „nadszedł czas, aby poprzeć nasze słowa znaczącym działaniem”. „Zachęcamy do podjęcia śmiałych inicjatyw, które pomogą Polsce rozwiązać ten problem tak szybko, jak to możliwe” – czytamy.

 

„Polska nie wypełniła jeszcze swoich obietnic wobec ocalałych z Holokaustu i innych osób, którym skonfiskowano mienie, a czas ucieka” – ostrzegają kongresmeni. „Jako zagorzali zwolennicy stosunków amerykańsko-polskich piszemy, aby zachęcić was do odważnego i pilnego działania, by pomóc Polsce w kompleksowym rozwiązaniu tego problemu w kontekście wzmocnienia dwustronnych stosunków między naszymi krajami” – czytamy.

 

Kongresmeni żalą się, że Polska wielokrotnie odmówiła stronie żydowskiej i innym grupom, które proponowały rozwiązanie sprawy restytucji mienia żydowskiego.

 

„Po wojnie reżim komunistyczny w Polsce znacjonalizował własność Żydów i nie-Żydów. W ciągu dziesięcioleci, które upłynęły od upadku żelaznej kurtyny, ocaleni z Holokaustu Żydzi polskiego pochodzenia i ich rodziny, a także inni, uznali, że odzyskanie lub domaganie się odszkodowania za mienie znacjonalizowane przez polski reżim komunistyczny jest prawie niemożliwe. Polska jest jedynym krajem w Unii Europejskiej, który nie uchwalił kompleksowego prawa dotyczącego restytucji własności prywatnej, mimo że zobowiązała się to uczynić w 2009 roku, gdy poparła Deklarację Terezińską w sprawie aktywów z ery Holokaustu wraz ze Stanami Zjednoczonymi i 45 innymi państwami” – czytamy.

 

„Siedemdziesiąt cztery lata po zakończeniu II wojny światowej, pozostali ocaleni z Holokaustu starzeją się i nie mogą dłużej czekać na sprawiedliwość” – stwierdza list. „Dlatego 59 senatorów USA napisało list do premiera Polski w marcu 2018 roku, wzywając do uchwalenia ustawodawstwa, które spełniałoby standardy Deklaracji Terezińskiej poprzez otwarcie procesu roszczeniowego prowadzonego w sposób sprawiedliwy, kompleksowy i niedyskryminujący”.

 

W maju 2018 roku Kongres jednogłośnie przyjął senacką ustawę Just Act (S447) w sprawie m.in. rekompensat za utracone bezspadkowe mienie żydowskie, które miałoby trafić do organizacji żydowskich, mogących wykorzystać je nie tylko do pomocy ofiarom Holokaustu i edukację, ale także na „inne cele”.

 

Departament Stanu pod przewodnictwem Mike’a Pompeo wielokrotnie poruszał tę kwestię z polskimi oficjelami i amerykańscy urzędnicy z administracji Trumpa zapewnili, że nadal będą to robić.

 

Eric Gallagher (przedstawiciel Światowej Organizacji Restytucji Mienia Żydowskiego) oznajmił, że wysiłki sekretarza Pompeo zmierzające do podniesienia tej kwestii, pomogły umieścić ją w sferze publicznej. – To bardzo istotne, że Pompeo poruszył tę kwestię i doceniamy przywództwo sekretarza w tej sprawie – mówił.

 

Żydowski urzędnik, który od wielu lat pracował nad tą sprawą w Kongresie, zaznaczył w rozmowie „Washington Free Beacon”, że Kongres jest „sfrustrowany nieprzejednaniem Polski”.

 

Inni rozmówcy medium wskazywali, że Kongres jest zirytowany postawą Polski w sprawie restytucji mienia żydowskiego i wystawianiu na próbę relacji z Izraelem. Co więcej, kongresmenów „denerwuje” to, że Polska, nie podejmując „właściwych działań, zagraża swoim interesom narodowym, narażając na niebezpieczeństwo swoje najważniejsze stosunki dyplomatyczne ze Stanami Zjednoczonymi”.

 

– Jeśli nie chcą nas słuchać jako Żydów, będą musieli nas słuchać jako Amerykanów – mówiło jedno ze źródeł. Inne stwierdziło: Sądzę, że Kongres jest sfrustrowany, ponieważ Polska zapewniała, że zamierza rozwiązać kwestię restytucji własności prywatnej, a następnie, po tym, jak Pompeo odwiedził Warszawę, odstąpiła od tej obietnicy – i to publicznie.

 

15 maja 2019 Departament Stanu oficjalnie potwierdził, że 12 czerwca do USA udaje się prezydent Andrzej Duda wraz z małżonką, gdzie będą toczone rozmowy dotyczące bezpieczeństwa, obrony, energii i relacji handlowych.

 

Jednocześnie Naczelny Rabin Polski Michael Schudrich rozmawiał na temat postawy polskiego rządu z portalem „Arutz Sheva” podczas Konferencji Europejskich Rabinów (CER) w Antwerpii, gdzie jest m.in. amerykański wysłannik ds. monitorowania i zwalczania antysemityzmu Elan Carr. Rozmowa miała miejsce przed znieważeniem polskiego ambasadora w Izraelu.

 

Schudrich odniósł się do odwołania przez polski rząd wizyty izraelskiej delegacji. – Polski rząd pragnie utrzymać dobre stosunki z państwem Izrael (…) Ogólnie rzecz biorąc, gdy coś takiego się dzieje, to trzeba się sprawie przyjrzeć lokalnie. Jak to się mówi, „cała polityka to polityka wewnętrzna”. W ciągu kolejnych dwóch tygodni odbędą się wybory do Parlamentu Europejskiego. Później, w 2020 roku, wybory prezydenckie. Wszystkie partie polityczne są świadome, że to, co wydarzy się w ciągu dwóch tygodni, będzie miało wpływ na to, co wydarzy się w przyszłym roku i dlatego chcą uzyskać jak najwięcej głosów lub – inaczej mówiąc – chcą się upewnić, że stracą jak najmniej głosów – wyjaśnił. – Dlatego partia rządząca znajduje się w delikatnej sytuacji, dostrzegając, że jeśli skrytykuje antysemityzm, może stracić część swojego elektoratu – kontynuował rabin dodając, że partia rządząca nie jest „antysemicka, ale większy problem polega na tym, że ponieważ boi się, iż straci głosy, nie chce wyjść i powiedzieć dokładnie, co o tym myśli”. – Rozmawiam z nimi prywatnie i mówią: „Jesteśmy absolutnie przeciwni, ale musimy przejść przez wybory” – powiedział rabin Schudrich wskazując, jak ważna jest w tym wypadku dyplomacja.

 

– Strona polska nie do końca rozumie, jak denerwujące jest dla nas to, że antysemityzm nie jest kwestionowany. Z drugiej strony, nie do końca rozumiemy, co ich denerwuje – ocenił Naczelny Rabin Polski.

 

Wyjaśnił też, że jeśli chodzi o zwrot mienia żydowskiego zajętego w czasie Holokaustu „istnieje różnica między reparacjami a restytucją. Reparacje – odszkodowania – mówią, że kraj zrobił coś złego i musi zapłacić karę. Restytucja nie oznacza, że ​​ktokolwiek tutaj jest karany. Nie ma żadnych szkód. I musimy być w stanie wyjaśnić te różnice językowe. Zgadzam się ze stroną polską jeśli chodzi o odszkodowania, ponieważ nie wywołali wojny. Niemcy to zrobili. Istnieje jednak moralny obowiązek zwrotu własności ”.

 

Kwestię restytucji mienia strona żydowska chce załatwić „po cichu”, poprzez dyplomację – sugeruje portal.

 

 

Źródło: freebeacon.com / israelnationalnews.com / whitehouse.gov

AS

 

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(6)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 104 515 zł cel: 300 000 zł
35%
wybierz kwotę:
Wspieram