Amerykańska ambasador w Polsce zaprzeczyła doniesieniom agencji Reuters o rezygnacji Białego Domu z instalowania na terenie naszego kraju stałej bazy Stanów Zjednoczonych, nazywanej popularnie Fortem Trump.
Wesprzyj nas już teraz!
„Kolejne nieprawdziwe informacje! Negocjacje idą zgodnie z planem! Ich efekty będą jeszcze bardziej imponujące niż pierwotna wizja Prezydenta @POTUS i Prezydenta @AndrzejDuda dotycząca amerykańskiej obecności wojskowej w Polsce” – czytamy na twitterowym profilu Georgette Mosbacher.
Pani ambasador dodała, że szczegółowe informacje na temat wojskowego przedsięwzięcia zostaną ujawnione w najbliższym czasie.
Kolejne nieprawdziwe informacje! Negocjacje idą zgodnie z planem! Ich efekty będą jeszcze bardziej imponujące niż pierwotna wizja Prezydenta @POTUS i Prezydenta @AndrzejDuda dotycząca amerykańskiej obecności wojskowej w Polsce. Więcej informacji wkrótce. https://t.co/RLaP3mrm2l
— Georgette Mosbacher (@USAmbPoland) June 11, 2020
„Fort Trump prawdopodobnie upadł. Wielka propozycja Polski z 2018 roku aby nazwać bazę wojskową na cześć Donalda Trumpa, w zamian za stałą obecność prezydenta USA w tym kraju, rozpadła się w wyniku sporów dotyczących sposobu finansowania rozmieszczenia i miejsca garnizonu żołnierzy, mówią źródła” – napisał Reuters w środę wieczorem.
W artykule Joanna Płucińska oraz Idrees Ali powoływali się na anonimowego „amerykańskiego urzędnika zaznajomionego ze sprawą”. Miał on twierdzić, że idea skazana była na niepowodzenie od samego początku.
Spornymi kwestiami wokół inwestycji miało być finansowanie oraz lokalizacja bazy. Polska oferowała na ten cel 2 miliardy dolarów i chciała by Fort Trump znajdował się w pobliżu naszej wschodniej granicy. Według Reutersa, Amerykanie domagali się od Warszawy większych nakładów i woleli umieścić żołnierzy dalej w kierunku zachodnim.
Źródło: Twitter, reuters.com
RoM