6 lutego roku 2020 zmarła Danuta Nowakowska – osoba niezwykle zasłużona dla francuskiej Polonii, ale też dla polskiej niepodległości. Od 1981 przebywała na emigracji w Paryżu, gdzie poświęcała się pracy społecznej, brała udział w wielu wydarzeniach politycznych, ale przede wszystkim pomagała ludziom.
Urodziła się 18 kwietnia 1932 roku w Warszawie. Tutaj przeżyła wojnę – w Powstaniu Warszawskim była „listonoszką” powstańczej poczty. Następnie ukończyła Instytut Kształcenia Nauczycieli w Warszawie i pracowała jako nauczycielka w szkole w Gdańsku-Oliwie.
Wesprzyj nas już teraz!
Rok 1980 zastał ją jako kierowniczkę przedszkola. Od samego początku była aktywną uczestniczką strajku w Stoczni im. Lenina w Gdańsku, gdzie reprezentowała oświatę. Była założycielką Komitetu Strajkowego Pracowników Oświaty w Gdańsku, delegatką do Międzyzakładowego Komitetu Strajkowego, a następnie założycielką „Solidarności” Nauczycieli i Pracowników Oświatowych.
Została też delegatką na I Krajowy Zjazd „Solidarności” w lipcu 1981 roku. Wybrana przewodniczącą Komisji Mandatowo-Wyborczej – zresztą razem z wówczas „młodym prawnikiem”, zastępcą Lechem Kaczyńskim – nadzorowała wybory przewodniczącego „Solidarności”. Po latach żartowała, że Lech był jej „podwładnym”.
Stan wojenny zastał ją w Paryżu, gdzie przebywała z delegacją na zaproszenie francuskich związków zawodowych, przez co uniknęła internowania 13 grudnia 1981 roku. Od samego początku aktywnie działała na rzecz zawieszonego związku. Zainicjowała m.in. powstanie Biura Koordynacyjnego „S” za Granicą i rozpoczęła pracę w Paryskim Komitecie „Solidarności”. Organizowała m.in. pomoc dla represjonowanych w kraju oraz dla tysięcy uchodźców przyjeżdżających z Polski do Francji. Jeździła z wykładami i na wiece poparcia dla „Solidarności” do wielu miast i krajów. Była niezastąpioną pomocą dla szefa paryskiego biura „S” ś.p. Piotra Chruszyczyńskiego.
W Paryżu znał ją niemal każdy uchodźca polityczny z Polski. Szła często „pod prąd” wobec tego co działo się w kraju, nigdy nie szukała profitów. Włączyła się za to w życie społeczno-polityczne francuskiej Polonii. Organizowała też do ostatnich lat życia np. transporty humanitarne dla Polaków na Białorusi, Ukrainie i Litwie. Była założycielką Klubu Myśli Patriotycznej w Paryżu, członkiem redakcji polonijnego prawicowego periodyku „Nowy Tygodnik”, uczyła Francuzów o Polsce, udzielała się w życiu „kościoła polskiego” na Concorde.
„Nasza Danusia” to także organizatorka pomocy dla Radia Maryja, aktywna działaczka i długoletni członek zarządu Stowarzyszenia Polskich Kombatantów we Francji, osoba zawsze obecna na wszystkich uroczystościach i manifestacjach patriotycznych. Działała także w paryskim Klubie Myśli Patriotycznej. Znają ją dobrze uczestnicy Zjazdów KGP Europy Zachodniej.
Przede wszystkim pozostawała zawsze otwarta i pomocna setkom ludzi, choć bywało, że ci tego zaufania nadużywali. Prowadziła od lat modlitwę wiernych na wszystkich Mszach św. za Ojczyznę w paryskim kościele pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny.
Była bohaterką francuskiego komiksu wydanego przez stowarzyszenie „Paroles d,hommes et des femmes” w 2010 roku. Jej cenną działalnością były niezliczone pogadanki dla młodzieży francuskiej o historii Polski i „Solidarności”. Wspomagała dziesiątki inicjatyw polsko-francuskich. Kiedy zachorowała, zamieszkała w Polsce (od września 2019). Niestety choroba okazała się silniejsza, a uśmiech jej błękitnych oczu zgasł rankiem 6 lutego 2020 roku.
Danuta Nowakowska została w roku 2010 przez prezydenta Lech Kaczyńskiego odznaczona Krzyżem Kawalerskim Orderu Zasługi RP przez, zaś w roku 2015 przez prezydenta Andrzeja Dudę Krzyżem Oficerski. Była matką trójki dzieci, ma też wnuku i prawnuki, ale ból po jej odejściu odczuwa cała Polonia francuska.
RIP!
Wieczny odpoczynek racz jej dać, Panie,
a światłość wiekuista niechaj jej świeci.
Niech odpoczywa w pokoju.
Amen.
BD/KJC
