6 grudnia 2013

Akwinata o szatach liturgicznych

(Philipp Veit [Public domain or Public domain], via Wikimedia Commons)

Święty Tomasz z Akwinu, Doctor Communis, nie raz w swych pismach teologicznych porusza kwestie związane ze służbą Bożą. W dodatku do „Summy teologii” zredagowanym po śmierci Akwinaty na podstawie jego wcześniejszych dzieł (zwłaszcza komentarza do „Księgi Sentencji” Piotra Lombarda) przez jednego z jego uczniów, jakim był Rainaldus Romanus, znajdujemy interesującą kwestię (zbudowaną według tomaszowego schematu: postawienie pytania, obiekcje  –  zarzuty, wyjaśnienie właściwej i prawidłowej racji, odpowiedź na obiekcje – zarzuty) dotyczącą szat liturgicznych ministrów ołtarza.

 

Lektura tego niewielkiego fragmentu pozwala nam zetknąć się z niezwykłą erudycją Doktora Anielskiego, zwłaszcza z przenikającym się, w tym konkretnym wypadku, opanowaniem świętej teologii tak do ogółu, co do szczegółu. Rozwinięcie idei zawartych w tym komentarzu pozwoliłoby na zredagowanie traktatu oscylującego wokół teologii Eucharystii, sakramentologii, historii i rozwoju liturgii (na jej trzech „poziomach” celebracji – kapłańskim, biskupim oraz papieskim), alegorycznej i symbolicznej wykładni kultu Bożego, jaki i prawa kanonicznego (w odniesieniu do autorytetu biskupów i arcybiskupów). (…)

Wesprzyj nas już teraz!

 

Wydaje się, że szaty sług-ministrów nie są w Kościele należycie wyznaczone, bo: 

 

1. Słudzy Nowego Testamentu są bardziej obowiązani do czystości, aniżeli kapłani Starego. Otóż pomiędzy szatami tych ostatnich liczono też spodnie – feminalia, symbol czystości; tym bardziej więc powinna być taka odzież i u sług Kościoła. 

 

2. Kapłaństwo Nowego Testamentu ma godność wyższą niż Starego. Otóż kapłani Starego Testamentu nosili mitrę, symbol dostojeństwa. Podobnie więc i kapłani Nowego Przymierza powinni by ją nosić. 

 

3. Kapłan bardziej niż biskup jest zbliżony do święceń niższych. Otóż biskupi noszą szaty sług: dalmatykę, tynikę, które są szatami należnymi diakonowi i subdiakonowi. Tym bardziej więc zwykli kapłani powinni by te szaty przywdziewać. 

 

4. W Starym Przymierzu najwyższy kapłan nosił efod, symbol brzemienia Ewangelii, jak wyjaśnia Beda. Otóż ten ciężar spada zwłaszcza na naszych biskupów. Powinni więc oni nosić efod. 

 

5. Na racjonale kapłanów Starego Przymierza wypisane były słowa: „Nauka i Prawda”. Otóż prawda okazała się w szczególności w Nowym Przymierzu. A więc nasi biskupi powinni by nosić tę ozdobę. 

 

6. Diadem złoty, na którym wypisane było najdostojniejsze imię Boga, był najznakomitszym ornamentem w Starym Przymierzu. Byłoby więc rzeczą jak najbardziej odpowiednią, aby przenieść zwyczaj tej ozdoby do Nowego Przymierza. 

 

7. Oznaki sług Kościoła są symbolem ich władzy. Otóż władza arcybiskupa nie jest władzą innego rodzaju niż władza biskupa. Arcybiskup nie powinien by więc przywdziewać paliusza, którego nie używają biskupi. 

 

8. Pełnia władzy należy do Biskupa Rzymskiego. Otóż tenże nie nosi pastorału. Podobnie więc i inni biskupi nie powinni by go nosić. 

 

Odpowiedź: Szaty sług oznaczają zdatność potrzebną do sprawowania rzeczy boskich. Niektóre z tych zdatności są wymagane od wszystkich; inne – od wyższych, które nie są tak konieczne u niższych. Dlatego niektóre szaty są wspólne wszystkim sługom, a inne zarezerwowane tylko dla wyższych. 

 

Wszystkim więc sługom przystoi humerał (amictus) okrywający ramiona i będący symbolem męstwa w spełnianiu boskich funkcji, do jakich są powołani; podobnie też alba, oznaczająca czystość życia, oraz pasek oznaczający poskromienie ciała. 

 

Subdiakon nosi ponadto manipularz, który symbolizuje konieczność oczyszczenia z najmniejszych zmaz. Bowiem manipularz jest jakby czymś w rodzaju chusty służącej do otarcia twarzy. Subdiakoni są w istocie pierwszymi, których się dopuszcza do służby świętej. Subdiakoni są jeszcze przyodziani w wąską tunikę, wyobrażającą naukę Chrystusa. W Starym Testamencie przy tej tunice były jeszcze zawieszone dzwonki; subdiakoni bowiem są wprowadzani w głoszenie nauki Nowego Przymierza. 

 

Diakon nosi ponadto stułę na lewym ramieni, aby przypominać, że przedmiotem jego funkcji są same sakramenty, oraz dalmatykę, szeroką szatę (tak nazwaną, ponieważ po raz pierwszy zaczęto jej używać w Dalmacji), aby dać do zrozumienia, że jest wprowadzany do szafarstwa sakramentami, on sam bowiem rozdziela Krew przenajświętszą. Otóż hojność powinna towarzyszyć wszelkiemu szafarstwu. 

 

Co do kapłana, to nosi on stułę na obydwu ramionach, na znak udzielonej mu pełnej władzy, a nie takiej jak podwładnemu pomocnikowi w sprawowaniu i udzielaniu sakramentów. Toteż sługa jego dosięga aż do stóp. Przyodziewa również ornat, symbol miłości; jako że konsekruje sakrament miłości, tzn. Eucharystię. 

 

Biskupi noszą o dziewięć ornamentów więcej niż kapłani, a mianowicie: sandały, pończochy, pas, tunikę, dalmatykę, mitrę, rękawice, pierścień i pastorał, a to dlatego, że posiadają dziewięć funkcji dodatkowych więcej niż kapłani: wyświęcanie kleryków, błogosławieństwo dziewic, konsekracje biskupów, wkładanie rąk, poświęcanie kościołów, usuwanie z urzędu duchownych, odbywanie synodów, poświęcanie olejów, poświęcanie szat i naczyń dla celu kultu.

Można też powiedzieć inaczej, mianowicie, że sandały symbolizują prawość wszelkich poczynań: pończochy okrywają nogi, wzgardę dóbr ziemskich; pas podtrzymujący stułę na albie – miłość cnoty; tunika – wytrwałość, czytamy bowiem, że Józef przyodziany był tuniką sięgającą mu aż do pięt; otóż pięty są symbolem końca życia. Dalmatyka symbolizuje szczodrobliwość w pełnieniu dzieł miłosierdzia. Rękawiczki – ostrożność w działaniu. Mitra – znajomość obu Testamentów, stąd posiada ona dwa rogi. Pastorał – troskliwość pasterską w sprowadzaniu błądzących; przedstawia to górna krzywizna; w podtrzymywaniu słabych przedstawia to sam kij, laska; oraz w pobudzaniu letnich do gorliwości, co znów wyobrażone jest przez zakończenie dolne. Stąd powstało takie powiedzenie: „Przyjmij z powrotem błądzących, podtrzymuj słabych, pobudzaj do gorliwości leniwych”. 

 

Pierścień symbolizuje tajemnice wiary łączącej Kościół z Chrystusem. Biskupi są oblubieńcami Kościoła, zajmując w nim miejsce Chrystusa. 

 

Wreszcie arcybiskupi noszą paliusz na znak swej uprzywilejowanej władzy. Ta ozdoba przypomina naszyjnik złoty, jaki miano zwyczaj dawać tym, którzy dzielnie walczyli”. 

 

Na 1. Wstrzemięźliwość była nakazana kapłanom Starego Przymierza jedynie w czasie sprawowania ich urzędu. Dla przypomnienia więc tej czasowej czystości nosili w czasie składania ofiar odzież spodnią. Lecz kapłani Nowego Testamentu są zobowiązani do ustawicznej czystości. Porównanie podane więc w tym zarzucie nie ma wartości. 

 

Na 2. Owa mitra nie była znakiem godności, lecz pewnym przepisowym nakryciem głowy, jak wyjaśnia św. Hieronim, podczas gdy tiara, będąca symbolem godności, była zarezerwowana dla najwyższych kapłanów, tak jak obecnie mitra dla biskupów. 

 

Na 3. Władza sług niższych znajduje się w biskupstwie, jakby w swym źródle, nie zaś w kapłanie, bo kapłan nie może udzielać święceń. Bardziej więc wypada biskupowi niż kapłanowi używać ich szat. 

 

Na 4. Zamiast szaty efod biskupi noszą stułę, której symbolizm jest ten sam. 

 

Na 5. Paliusz zastąpił racjonał. 

 

Na 6. Zamiast tego diademu nasi biskupi noszą krzyż, jak tłumaczy Innocenty III; pończochy zastępują ubranie spodnie, zaś alba – suknię lnianą; pas zastępuje pas najwyższego kapłana; tunika – jego długą suknię; humerał zastępuje efod; paliusz – racjonał, a mitra – tiarę. 

 

Na 7. Jakkolwiek władza arcybiskupa nie jest innego rodzaju niż władza biskupa, jednak jest ona rozleglejsza, i tę właśnie jej doskonałość oznacza paliusz, obejmujący go ze wszystkich stron. 

 

Na 8. Biskup rzymski nie posługuje się pastorałem, ponieważ św. Piotr posłał swój, aby pobudzić do gorliwości jednego ze swoich uczniów, który w następstwie został biskupem Trewiru. Dlatego to, dotąd jeszcze, gdy papież jest w tej diecezji, używa pastorału, czego nie czyni nigdzie indziej. 

 

Można by jeszcze wysunąć i takie zdanie, że nieużywanie pastorału symbolizuję władzę nieograniczoną. Istotnie bowiem krzywizna pastorału nasuwa myśl o pewnym ograniczeniu.

 

 

Źródło: Nowy Ruch Liturgiczny

mat

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie