30 lipca 2020

Maltańskie feministki dziękują unijnej komisarz za wsparcie ideologii gender i aborcji

(Helena Dalli. Fot. Reuters/Forum)

Maltańscy zwolennicy aborcji, opowiadający się za upowszechnieniem procederu zabijania dzieci poczętych na życzenie, pochwalili komisarz UE ds. równości Helenę Dalli za zaangażowanie w szerzenie „praw seksualnych i reprodukcyjnych”. Dalli, która zaatakowała polskie samorządy za obronę praw rodziny, kieruje się dewizą: „Jej życie, jej wybór, nasza przyszłość”.

 

„Dziękujemy Helenie Dalli za wyraźne zaangażowanie na rzecz praw seksualnych i reprodukcyjnych kobiet. Kobietom na Malcie nadal odmawia się praw przyznanych innym Europejkom. Proszę, pomóż nam położyć kres tej niesprawiedliwości”, zaapelowali Lekarze na rzecz wyboru na Malcie, skąd wywodzi się unijna komisarz ds. równości.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Dalli potwierdziła swoje „zaangażowanie w zapewnienie kobietom i dziewczętom dostępu do opieki zdrowotnej i medycznej, w tym praw reprodukcyjnych oraz seksualnych”. Unijna komisarz zareagowała w związku z komentarzami maltańskiej europosłanki i prawniczki Therese Comodini Cachia z opozycyjnej partii, która stwierdziła w swoim pierwszym publicznym komentarzu od wielu dni, że ​​nie jest zwolenniczką aborcji .

 

Dalli, była miss Malty, od początku swojej kariery politycznej optowała za upowszechnieniem procederu zabijania dzieci poczętych. W 1996 r. została mianowana parlamentarnym sekretarzem ds. praw kobiet w Kancelarii Premiera. Odegrała także kluczową rolę w uchwaleniu ważnych przepisów dotyczących homolobby, uprzywilejowujących na wyspie tzw. grupę LGBT.

 

Pod naciskiem Heleny Dalli, minister swobód obywatelskich, Malta przyjęła genderową ustawę podyktowaną przez lobby LGBT. Maltańska polityk zaproponowała także, by imigranci zarobkowi mogli głosować w wyborach przeprowadzanych na wyspie. Premier Joseph Muscat odrzucił taką sugestię. Jednak tego typu propozycje coraz częściej podnoszone są przez polityków lewicowych ugrupowań w Europie. Jedna z komisji Parlamentu Europejskiego zaleca nawet, by kraje UE, które jeszcze nie przyznały praw wyborczych imigrantom, zrobiły to jak najszybciej. Pozwoliłoby to przyspieszyć budowę „społeczeństwa otwartego”.

 

Zwolennicy przyznania praw politycznych migrantom/uchodźcom wskazują, że to jest „zasada dobrego zarządzania”. Tłumaczą, że społeczność Malty nie jest już jednorodna – rzymskokatolicka – ale zróżnicowana pod względem religii, grup etnicznych, składów rodzinnych itp. Dlatego polityka powinna odzwierciedlać tę różnorodność, jeśli chce być prawdziwie reprezentatywna, a tego wymaga demokracja. Zaznaczają, że biorąc pod uwagę możliwość głosowania w przyszłości, migranci i uchodźcy będą zachęcani do odgrywania bardziej aktywnej roli w polityce lokalnej i krajowej.

 

Przyznanie praw wyborczych imigrantom i uchodźcom niesie ze sobą szereg zagrożeń od tożsamościowych, przez kulturowe, religijne, a na bezpieczeństwie kończąc (np. przegłosowanie przez cudzoziemców aneksji terytorium itp.). Na przyznanie praw wyborczych migrantom i uchodźcom naciskają m.in. oenzetowska Międzynarodowa Organizacja ds. Migracji czy instytucje UE.

 

W ub. roku Dalli  złożyła przed Parlamentem Europejskim obietnicę, że w jej kraju aborcja będzie dostępna. Liczące ok. 430 tys. mieszkańców państwo, w którym katolicyzm jest religią państwową, trzy lata temu przyjęło prawo umożliwiające zawieranie „małżeństw” przez osoby tej samej płci i adoptowanie przez nie dzieci.

 

Ubiegająca się o stanowisko europejskiej sekretarz ds. równości Maltanka podczas wysłuchania publicznego przed Parlamentem Europejskim zapewniła, że w tym wyspiarskim kraju będą dostępne wszystkie, bez wyjątku, „prawa reprodukcyjne dla kobiet”. Obecnie aborcja pozostaje tam zakazana, choć bez przeszkód można kupić środki antykoncepcyjne, w tym także wczesnoporonne.

 

Chrześcijańska partia Alleanza Bidla (Sojusz na rzecz zmian) przeprowadziła kampanię mającą na celu wpisanie jednoznacznie brzmiącego zapisu o prawie do życia do konstytucji Malty. Chodzi o dopisanie do 33. artykułu ustawy zasadniczej słów „od poczęcia”. Przedstawiciele kilku partii zapowiedzieli wprowadzenie takiej poprawki. Stanowczo sprzeciwiła się temu rządząca Partia Pracy.

 

Dalli, która w walce o zaproponowane przez Ursulę von der Leyen stanowisko komisarza otrzymała wsparcie maltańskiego premiera Josepha Muscata, odegrała kluczową rolę w procesie legalizacji związków jednopłciowych i przyznania im tych samych praw co małżeństwom.

 

Instytut Ordo iuris protestował przeciwko mianowaniu Dalli na komisarz unijną, wskazując na jej skrajnie zaangażowanie ideologiczne na rzecz „praw reprodukcyjnych i seksualnych”.

 

Sam wybór unijnej komisarz odbywał się w burzliwej atmosferze. Pierwszy termin głosowania w Parlamencie Europejskim w sprawie zatwierdzenia komisarzy-desygnatów został w ostatniej chwili przesunięty ze względu na brak konsensusu co do trzech kandydatów na komisarzy. W ostatecznym składzie Komisji Europejskiej pozostała Helena Dalli – komisarz ds. równości.

 

Polityk z Malty jest zadeklarowaną zwolenniczką nadawania przywilejów aktywistom LGBT. W latach 2013-2017 zajmowała w rządzie maltańskiej Partii Pracy stanowisko ministra ds. dialogu społecznego, spraw konsumentów i wolności obywatelskich, natomiast od 2017 do 2019 r. była ministrem do spraw europejskich i równouprawnienia. To z jej inicjatywy i przy jej poparciu na Malcie wprowadzono m.in. możliwość dowolnej zmiany prawnej płci (bez konieczności interwencji medycznej) czy legalizację konkubinatów jednopłciowych, którym przysługują uprawnienia małżeńskie.

 

Jako nowa komisarz Dalli ma za zadanie m.in. przeciwdziałać dyskryminacji ze względu na skłonności seksualne czy opracować Europejską Strategię Płci. Przed zaakceptowaniem jej kandydatury, członkowie Parlamentu Europejskiego przez trzy godziny przesłuchiwali maltańską polityk. Na początku Dalli stwierdziła, że chce „skoncentrować swoją pracę w szczególności na trzech kwestiach: walce z dyskryminacją we wszystkich jej aspektach, włączeniu i wzmocnieniu pozycji kobiet, promowaniu równości i pełnego uczestnictwa. Wszystko to dla kobiet i mężczyzn, mniejszości rasowych i etnicznych, mniejszości religijnych i niereligijnych, osób z niepełnosprawnościami, osób starszych i młodszych oraz osób LGBTI”.

 

„W spełnieniu tych celów pomóc ma specjalnie utworzona grupa zadaniowa do spraw równości (Equality Task Forces), której członkami są oficerowie wysokiego szczebla we wszystkich dyrekcjach generalnych Komisji Europejskiej. Zadaniem grupy ma być budowanie międzysektorowego podejścia do równości we wszystkich politykach UE. Uzasadnione wątpliwości może budzić niejasny zakres obowiązków i uprawnień tego zespołu” – wskazywał Instytut Ordo Iuris.

 

Podczas przesłuchania Dalli zadeklarowała m.in. pełne poparcie dla tzw. zdrowia i praw reprodukcyjnych i seksualnych, podkreślając, że UE musi osiągnąć cele w ramach „zrównoważonego rozwoju”, w tym zapewnić „dostęp do opieki seksualnej i reprodukcyjnej, planowania rodziny i edukacji”.

 

Maltanka chce wreszcie dokończyć to, co pierwotnie planowała UE osiągnąć do 2019 r., czyli dokończyć proces ratyfikacji Konwencji stambulskiej. Jeśli jej się to nie uda, zaproponuje uchwalenie unijnego przestępstwa przemocy ze względu na płeć.

 

„Program działań nowej komisarz ds. równości pod pozorem walki o równość płci przemyca postulaty radykalnej lewicy. Helena Dalli deklaruje w nim  pełne poparcie dla koncepcji praw reprodukcyjnych i seksualnych, która wykorzystywana na forum międzynarodowym do upowszechniania aborcji i permisywnej edukacji seksualnej. Zapowiada również podjęcie działań na rzecz przyjęcia przez całą Unię Europejską zideologizowanej konwencji stambulskiej oraz odblokowania szeroko oprotestowanej kilka lat temu dyrektywy antydyskryminacyjnej, uderzającej w wolność gospodarczą i wolność sumienia”, komentował Instytut Ordo Iuris.

 

Źródło: loveinmalta.com, PCh24.pl, ordoiuris.pl

AS

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 104 290 zł cel: 300 000 zł
35%
wybierz kwotę:
Wspieram