W niemieckim landzie Nadrenia-Palatynat pedagodzy czytali podopiecznym (w wieku 3-6 lat) radykalną literaturę islamską, a także wychwalali zakazaną w wielu krajach Zachodu i nie tylko ideologię salaficką.
Przedszkole bez przeszkód funkcjonowało przez ponad 10 lat! Władze Moguncji podjęły decyzję o odebraniu placówce licencji. – Przedszkole An-Nur Kita działało w warunkach całkowicie niezgodnych z niemiecką konstytucją” – powiedział Detlef Placzek, szef Niemieckiego Departamentu Edukacji i Młodzieży.
Wesprzyj nas już teraz!
– To dla nas kompletnie niezrozumiała decyzja. Wszystkie nasze działania były transparentne i legalne. Będziemy się odwoływać – żalił się z kolei Samy El-Hagrasy, rzecznik arabskiego stowarzyszenia Nile-Rhein, które było założycielem przedszkola.
Władze landu zdecydowały, że do 31 marca uczęszczające do „islamistycznego” przedszkola dzieci trafią do „normalnych”, możliwie najbliższych, placówek. Zamknięte przedszkole było częściowo finansowane ze środków miasta i landu!
To nie pierwszy przypadek, kiedy muzułmańscy radykałowie skrajnie islamistyczne postawy wpajają już najmłodszym. Niedawno władze Wiednia zmuszone były zamykać radykalne przedszkola prowadzone przez Bractwo Muzułmańskie. Głos zabrał wówczas sam kanclerz Austrii, Sebastian Kurz, ostrzegając, by nie lekceważyć takich przypadków i nie dopuszczać do tworzenia społeczeństw równoległych.
Źródło: idnes.cz
ChS