11 maja 2012

Doradca Hollande’a: kary dla firm za zwalnianie pracowników

(Michel Sapin fot. Marie-Lan Nguyen/wikimedia.commons)

Główny doradca nowo wybranego prezydenta Francji, Françoisa Hollande’a,  Michel Sapin, zapowiedział w czwartek wprowadzenie srogich kar finansowych dla firm, które są według państwa w dobrej kondycji, ale zwalniają pracowników po to, aby poprawić swoje wyniki finansowe. Na liście potencjalnych ukaranych mogą się znaleźć m.in. Carrefour, General Motors czy PSA Peugeot-Citroen.

 

Zdaniem Sapina, o którym już się mówi, że jest kandydatem na przyszłego premiera lub ministra finansów, propozycja wprowadzenia kar ma zmusić firmy do bardziej „moralnego” traktowania swoich pracowników. O tym, w jaki sposób forsowane ustawodawstwo potraktuje z kolei drugą stronę, czyli pracodawców, którzy w zasadzie będą mieli związane ręce co do sposobu prowadzenia własnych, prywatnych firm, polityk oczywiście nie wspomniał. Sapin przyznał za to, że francuski prezydent elekt będzie chciał, aby nowa propozycja weszła w życie jak najszybciej.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Temat, o którym mowa jest we Francji bardzo na czasie, gdyż szereg dużych firm już ogłosiło lub ma zamiar ogłosić masowe zwolnienia. General Motors w środę zapowiedział zamknięcie swojej fabryki w Strasburgu, a PSA Peugeot-Citroen myśli o zamknięciu swoją fabrykę w okolicach Paryża. Także znany i u nas Carrefour zamierza zredukować swój personel o ponad trzy tysiące osób.

 

Sapin zapowiedział wręcz otwarty spór z General Motors, twierdząc, że staje wraz ze swoim szefem w ten sposób po stronie „moralności” w gospodarce i dąży do „szanowania” pracowników. Tyle tylko, że co z szanowaniem przedsiębiorców, którym obowiązujące we Francji podatki, do spółki z unijnymi regulacjami w tej mierze, po prostu nie pozwalają na utrzymanie dotychczasowego poziomu zatrudnienia. Nikt głośno nie powie, co jest przyczyną zwolnień i kryzysu gospodarczego w ogólności. Czy nie prościej byłoby obniżyć podatki i znieść inne obciążenia, miast czynić z właścicieli firm zwyczajnych niewolników – bo teraz to nie pracownicy będą mieli taki faktyczny status – którym państwo w najzwyklejszy, oczywiście „moralny” sposób nakaże zatrudnienie takiej ilości ludzi, na jaką ich nie stać?

 

Każdy oburza się na wieść o masowych zwolnieniach, współczuje się w takiej sytuacji zwalnianym, ale spróbujmy wyobrazić sobie, że na przykład u nas wejdzie w życie przepis, że każda rodzina musi zatrudnić ogrodnika, niezależnie od tego, czy jakikolwiek kawałek ogrodu posiada? Czy chętnie płacilibyśmy część naszych zarobków takiej osobie, zupełnie niepotrzebnej? A co ma zrobić szef firmy, który musi płacić pensje trzem tysiącom ludzi, dla których nie ma zajęcia?

 

Podczas kampanii wyborczej Hollande obiecywał m.in. stworzenie 150 tys. miejsc pracy w sektorze publicznym, a także zmniejszenie bezrobocia, które obecnie wynosi we Francji nieco poniżej 10 proc. Jeśli będzie szedł opisaną drogą, może to być dość proste – wystarczy pod groźbą wielomilionowych kar znaleźć odpowiednią liczbę pracodawców i napisać pod tym kątem ustawę. A oprócz tego, panuje swoboda gospodarcza.

 

Piotr Toboła

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 104 735 zł cel: 300 000 zł
35%
wybierz kwotę:
Wspieram