28 sierpnia 2020

Abp Paglia kwestionuje wyjątkowość walki o obronę życia nienarodzonych

(Abp Vincenzo Paglia. By Fotos Presidencia El Salvador [CC0], via Wikimedia Commons)

W miarę jak kampania wyborcza zaostrza się w USA, kluczowe mogą okazać się kwestie etyczne, w szczególności obrona życia od poczęcia aż do naturalnej śmierci. Szef Watykańskiej Akademii Życia, abp Vincenzo Paglia uważa jednak, że nie można „przesadzać” ze sprawą aborcji…

 

– Życie jest wielkim darem pochodzącym od Boga… Nikt sam nie osiąga życia. Wszyscy je otrzymujemy nie po to, aby je zachować, ale aby pomnożyć tak, jak talenty z Ewangelii – mówił w wywiadzie dla cruxnow.com.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Zaznaczył, że życie każdej wyjątkowej osoby – od naturalnego początku do naturalnego końca – jest darem.  – Osoba ludzka nigdy nie jest środkiem, ale zawsze celem. Kropka – stwierdził.

 

Odnosząc się do obecnego wyścigu prezydenckiego w Stanach Zjednoczonych, w którym odwoływanie się do religii i spraw życia stało się podstawową strategią zarówno dla prezydenta Donalda Trumpa, jak i wielkiego orędownika zabijania dzieci aż do końca ciąży, kandydata Demokratów Joe Bidena, watykański urzędnik zaznaczył, że kwestie etyki i moralności dotyczą nie tylko jednego narodu, ale stały się „problemem globalnym”.

 

Z tego powodu chrześcijańskie kościoły w USA powinny czuć „powszechną odpowiedzialność” za życie i wezwać do większego zaangażowania w kwestię jego obrony „we wszystkich wymiarach.” – To jest perspektywa globalnej bioetyki, która angażuje wszystkie główne tematy dotyczące życia, jednostki i rodziny ludzkiej.

 

Jednak „byłoby wielką szkodą, gdyby jakiś temat bioetyki został wyodrębniony z ogólnego kontekstu i skierowany w stronę strategii ideologicznych. Wyrządziłoby to wielką szkodę” – stwierdził.

 

Kontrowersyjny hierarcha, promujący m.in. homoseksualizm w Watykanie, już nie raz szokował opinię publiczną swoimi decyzjami i wypowiedziami.. Powołał m.in. do nowej Akademii Życia prof. Nigela Biggara, który uważa, że dziecko poczęte nie zasługuje na taką samą ochronę jak rozwinięty człowiek i wprost przyznawał, że opowiada się za aborcją do 18. tygodnia ciąży.

 

Abp Paglia zapewniał, że Akademia zawsze będzie bronić życia, ale chce umniejszyć kwestię walki z aborcją, rozszerzając obronę życia na sprawy takie jak zapewnienie odpowiedniej „jakości życia” np. imigrantom i uchodźcom, czy zapewnienie lepszych warunków ekonomicznych ludziom ubogim (nowy ruch pro life).

 

– Dziś wszyscy jesteśmy wezwani do odkrycia nowego sojuszu, który wykracza poza politykę – powiedział, wskazując, że konieczne jest zawarcie sojuszu w celu ochrony „wspólnego domu” – aluzja do ochrony planety.

 

– Uważam, że instrumentalizowanie jakiegoś tematu dla celów politycznych lub z powodu lenistwa umysłowego jest szkodliwe – mówił, wyrażając nadzieję, że całe chrześcijaństwo się zjednoczy, by „chronić wszystkich, zwłaszcza najsłabszych od początku do końca, od łona matki aż do śmierci”.

Paglia jest jednym z mówców biorących udział w drugim wirtualnym „Spotkaniu” Panamerykańskiej Sieci na rzecz Życia i Prawa do Życia Konferencji Episkopatu Ameryki Łacińskiej (CELAM). Ta edycja cyfrowego zgromadzenia skupi się na encyklice Jana Pawła II z 1995 roku „Evangelium Vitae”.

 

Wydarzenie, które ma się odbyć 29 sierpnia w Kolumbii jest kontynuacją pierwszego wirtualnego spotkania z czerwca Panamerykańskiej Sieci powstałej w 2018 r.

 

– To wielka odpowiedzialność dla chrześcijan, aby ponownie odnaleźć, zarówno w tradycji biblijnej, jak i w długiej tradycji Kościoła, to dziedzictwo ludzkiej wiedzy, które doprowadziło Pawła VI do powiedzenia w 1964 roku w przemówieniu do Narodów Zjednoczonych, że Kościół jest ekspertem w dziedzinie ludzkości – stwierdził hierarcha.

 

Wskazując na globalny kryzys spowodowany przez koronawirusa, abp Paglia zaznaczył, iż wierzy, że pandemia była „rodzajem policzka”, który obudził społeczeństwo zbyt ufne w swoje umiejętności technologiczne i zbyt mało świadome wzajemnej zależności ludzi.

 

– Dotarliśmy na Księżyc, lecimy na Marsa, ale potrzebna była ta niewidzialna cząsteczka, aby rzucić nas na kolana, zarówno ludzi, jak i instytucje – powiedział, dodając, że poczucie kruchości przypomniało „o wzajemnych powiązaniach nas wszystkich.”

 

– To, co każdy z nas robi, zawsze wpływa na innych. Jeśli zakładamy maski, zakładamy je nie tylko po to, aby chronić nasze życie, ale także po to, by bronić innych – kontynuował.

 

Paglia powiedział, że pandemia daje również możliwość skupienia się na modelach rozwoju, które są bardziej sprzyjające włączeniu społecznemu i zwracają uwagę na nierówności, w przeciwieństwie do „chorego rozwoju ekonomicznego.”

 

 „Po raz pierwszy żyjemy razem z czterema pokoleniami” – powiedział, dodając, że propagowanie „Ewangelii życia” oznacza rozwijanie dialogu między pokoleniami i wzajemne wspieranie się, gdy ludzkość podejmuje złożone zadanie uczenia się kierowania technologią i rynkiem.” „To ogromne zadanie” – mówił i wezwał chrześcijan, aby zaangażowali się w „uważny dialog pod każdym względem, humanistyczny i technologiczny”.

 

Od momentu objęcia stanowiska nowego przewodniczącego w Akademii Życia w 2016 r. przez abp Paglia, zmieniła się watykańska strategia obrony życia.

 

W przeszłości działalność Akademii skupiała się zasadniczo na kwestiach związanych z ochroną życia dzieci nienarodzonych i eutanazją. Obecnie dewaluuje się ją, rozszerzając zagadnienia ochrony życia na poprawę warunków społeczno-ekonomicznych. Arcybiskup propaguje Agendę 2030 na rzecz zrównoważonego rozwoju.

 

W lipcu mówił, że chce, by po ustaniu obecnej „pandemii koronawirusa” nastąpiła „planetarna rewolucja braterstwa.” To jedna z głównych myśli zawarta w jego książce zatytułowanej „L’Arte della preghiera. La compagnia dei salmi nie momenti difficili”, która ukazała się w zeszły miesiącu nakładem włoskiego wydawnictwa Terra Santa.

 

Według arcybiskupa po pandemii wszystko się zmieni: praca, nawiązywanie stosunków międzyludzkich, życie w miastach i małych ośrodkach, nauka itp., a nawet udział w życiu Kościoła.

Jego zdaniem, w niektórych częściach naszej planety „tymczasowość istnienia jednostkowego i zbiorowego od dawna jest już codzienną rzeczywistością z powodu ubóstwa”.

 

My jednak myśleliśmy i ufaliśmy ślepo «super potęgom» nauki i techniki do czasu, gdy wirus sprawił, że zrozumieliśmy, jak bardzo jesteśmy słabi– stwierdził i dodał, że „dlatego potrzebujemy drugiego znaku: braterstwa”.

 

Abp Paglia wezwał do „planetarnej rewolucji braterstwa” i do przemyślenia na nowo „wzorców rozwoju”, by ludzie potrafili ze sobą współżyć, troszcząc się przede wszystkim o habitat i środowisko. Mówił o „bioetyce globalnej” oraz o potrzebie zachowania system organizacji międzynarodowych, takich jak Światowa Organizacja Zdrowia, bo są one jego zdaniem „ważną zaporą przeciw nacjonalizmom, które – jeśli dochodzą do głosu – osłabiają te organizacje.”

 

Uznał, że jeśli państwa chcą działać skutecznie, winny jeszcze bardziej popierać ONZ oraz jej przybudówki, bo leży to w interesie narodów. „Sądzę, że wyrażam też myśl Ojca Świętego, mówiąc np., że dziś potrzeba jakiejś WHO, aby odgrywać ważną rolę na płaszczyźnie medycznej i naukowej” – powiedział abp Paglia. Dodał, że chciałby, aby wszystkie kraje uczestniczyły w pracach WHO nad wynalezieniem, wytworzeniem i rozprowadzeniem szczepionki przeciw Covid-19.

 

„Pandemia”, jego zdaniem, winna przyczynić się do powstania nowych form współpracy międzynarodowej, nowych „sieci kontaktów międzynarodowych” w imię „nowego braterstwa.”

 

Źródła: cruxnow.com, ekai.pl

 

AS

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 132 183 zł cel: 300 000 zł
44%
wybierz kwotę:
Wspieram