W Sanktuarium św. Michała Archanioła i bł. ks. Bronisława Markiewicza odbyła się uroczystość koronacji dwóch wizerunków Maryi: figury Matki Bożej Fatimskiej z Miejsca Piastowego i obrazu Matki Bożej Pocieszenia z pobliskiej Komborni. Podczas Mszy św. abp. Józef Michalik przestrzegał, że szatan nie zrezygnował z walki o człowieka, a na dowód tego Matka Boża pokazała dzieciom z Fatimy piekło. Hierarcha zwrócił również uwagę na problem relatywizacji moralności.
Podczas uroczystości, w której wzięli udział m.in. abp Adam Szal oraz były przewodniczący KEP abp. Józef Michalik, podkreślano jak wielką rolę w życiu każdego wiernego powinna odgrywać Matka Boża. Emerytowany metropolita przemyski abp Józef Michalik mówił podczas kazania, że Maryja chce być czczona i obiecuje obfite łaski. – Matka Boża te miejsca sobie szczególnie upodobała i daje znaki, że tu chce być czczona i proszona. Tutaj chce rozdawać łaski – powiedział. Na przykładzie dzieci z Fatimy stwierdził, że Maryja wybrała sobie „najbardziej nieproporcjonalne posłannictwo” i okazało się, że dzieci potrafią być heroiczne w wierze i uczynkach.
Wesprzyj nas już teraz!
Hierarcha przestrzegał, że szatan nie zrezygnował z walki o człowieka, a na dowód tego Matka Boża pokazała dzieciom z Fatimy piekło – jednak nie po to, aby je przestraszyć, ale żeby pomagały grzesznikom przez modlitwę, umartwienie, post i praktykowanie pierwszych sobót miesiąca. – Matka Boża pokazuje drogi wyjścia, przestrzega i daje nadzieję, i to jest przesłanie fatimskie – uznał kaznodzieja.
Abp Michalik zaznaczył, że uroczystość koronacyjna każe sobie postawić pytanie, jaka jest dzisiejsza rzeczywistość i perspektywy. Przywołał badania naukowe dotyczące Europy Środkowej. Okazało się, że w Polsce modli się codziennie 27 proc. Polaków. – To znaczy, że co trzeci z nas się modli. To jest dramatyczny obraz, to nie jest w porządku – stwierdził. Były przewodniczący Episkopatu Polski podkreślił, że konieczne jest, byśmy się nawracali i stawali się „narodem głębszej wiary, żywszej modlitwy i mocniejszego świadectwa w obronie wiary i obyczajów”.
Na przykładzie krajów Europy Zachodniej przestrzegał, że wystarczy jedno pokolenie, aby zniszczyć dorobek dwóch tysięcy lat. – Relatywizuje się moralność na temat rodziny. W Polsce też rozpada się od 30 do 40 procent rodzin. Co to znaczy? Że nie modlą się codziennie, nie rozmawiają ze sobą, nie otwierają serc na łaskę Bożą, że mnoży się liczba dzieci cierpiących – mówił.
– Dzisiaj rząd ma poważne zadania, ale trzeba, abyśmy wszyscy powiedzieli, że chcemy takiego parlamentu, który broni zasad moralności, bo naród bez moralności rozpadnie się. Naród bez miłości do trudu wysiłku, do pracy nad sobą zaniknie. Wartość naszego narodu będzie, gdy do innych narodów poniesiemy nie zarozumiałość historii i zwycięstw, ale świadectwo naszej pracy, uczciwości, kultury, życzliwości i solidności – podkreślił abp Michalik.
Obraz Matki Bożej Pocieszenia z Komborni przedstawiający Koronację Matki Najświętszej został namalowany na płótnie przed 1624 r. Historia podaje, że w czasie oktawy Bożego Ciała miał miejsce najazd tatarski. Tatarzy splądrowali także kościół. Ówczesny proboszcz ksiądz Sebastian Krauzowicz uciekając zabrał ze sobą także obraz Matki Bożej. Po powrocie na właściwe miejsce obraz cieszył się niezwykłą czcią wiernych, czego materialnym dowodem było kilkakrotne ozdabianie go sukienkami, liczne wota, a nawet częściowe przemalowania obrazu. W czasie jego konserwacji w latach 1969 – 1970 usunięto przemalowania, przywracając obrazowi dawny wygląd.
Historia figury Matki Bożej w Miejscu Piastowym jest krótsza i wiąże się z nabożeństwami fatimskimi, które w tym miejscu odbywają się od 1979 r. Comiesięczna modlitwa odbywa się nieprzerwanie w pierwsze soboty miesiąca od maja do października. Towarzyszy im wspomniana figura, uznawana za cudowną.
Źródło: KAI, PCh24.pl
WMa
Zobacz także:
Jak żyć po katolicku w XXI wieku. Małżeństwo
