3 kwietnia 2015

Abp Jędraszewski o schizofrenii Sejmu. Jan Paweł II autorytetem tylko w teorii?

(fot.Michal Tulinski / FORUM)

Metropolita łódzki abp Marek Jędraszewski odniósł się do działań parlamentu, który ustanowił rok 2015 rokiem Jana Pawła II, a jednocześnie podejmuje decyzje sprzeczne z nauczaniem papieża Polaka. – To trudne do zrozumienia – konstatuje.

 

– Jak można ogłaszać rok 2015 rokiem Jana Pawła II, a jednocześnie przyjmować prawo sprzeczne z nauczaniem Papieża? To jest oczywista sprzeczność, a może schizofrenia – stwierdził metropolita łódzki w programie Jana Pospieszalskiego w TVP Info.

Wesprzyj nas już teraz!

 

– Ci ludzie, którzy podejmują takie uchwały w parlamencie, wiedzą co robią. To trudne do zrozumienia, jak można z jednej strony ogłaszać ten rok, widzieć w Janie Pawle II autorytet, autorytet wychowawczy, przewodnika narodu, a z drugiej strony wprowadzać tego rodzaju prawo, które uderza w przyszłość narodu polskiego i stoi w wyraźnej sprzeczności z nauczaniem Jana Pawła II. Tu nie ma żadnych wątpliwości – podkreślił arcybiskup.

 

Metropolita łódzki przedstawił następnie opis kryzysu w Kościele niemieckim, którego podłoże wynika m.in. z decyzji o przyzwoleniu na in vitro. Dodał, że kryzys widać od czasów Pawła VI.

 

– Niektóre Episkopaty, np. niemiecki, dystansowały się od nauczania papieża, wskazywały, że lepiej ws. in vitro się odwoływać do sumienia poszczególnych ludzi, małżonków. Wskazywano, że lepiej, by małżonkowie o tym decydowali. Dziś widać w Niemczech kryzys, by żyć według zasad Ewangelii. To jest ogromny kryzys, jednak nie chce się postawić pytania, z czego on wynika, jakie są przyczyny. A próbuje się ten kryzys zainfekować całemu Kościołowi. Złamanie bardzo ważnych zasad rządzących życiem małżeńskim poskutkowało tą lawiną lekceważenia życia, wymierania narodu, nastawienia na przyjemność w życiu małżeńskim, a nie na odpowiedzialną miłość, która jest przepełniona odpowiedzialnością, która jest miłością, która ma swoje cudowne owoce w postaci dzieci. Naród niemiecki wymiera, Kościół w Niemczech wymiera. I naraz z tego chce się zrobić standard i uznać, że to, co tam się stało w 1968 roku za standard w całym Kościele — tłumaczył abp Jędraszewski.

 

Pytany o sytuację w Polsce, gdzie słyszymy przekonywanie, że naukę Kościoła można oddzielić od życia prywatnego katolików, hierarcha tłumaczy: – Pan Bóg będzie nas rozliczał z naszego sumienia, czy postępowaliśmy zgodnie z nim. Element subiektywny jest ważny, więc Bóg będzie to brał pod uwagę. Taka zawsze była nauka Kościoła. Jednak problem polega na tym, czy nasze sumienie jest właściwie formowane i czy jesteśmy otwarci na to, by je formować. Tak, by moje własne „ja” nie było decydującym, ale by ważniejsze było zapytanie w pokorze czego oczekuje ode mnie Pan Jezus w Ewangelii. A to, co oczekuje jest interpretowane przez Kościół i trzeba to nauczanie przyjąć. Taka jest struktura Kościoła. Ludzie, którzy przekonują do tego, o czym Pan mówi, nie liczą się z Kościołem. Oni liczą na skrajny subiektywizm i próbują usprawiedliwiać tych, którzy żyją w sprzeczności z nauczaniem Kościoła.

 

Źródło: wPolityce.pl

KRaj

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 125 884 zł cel: 300 000 zł
42%
wybierz kwotę:
Wspieram