25 grudnia 2017

Abp Jędraszewski: bez wiary i miłości nie jest możliwe właściwe przeżycie świąt

(fot. www.flickr.com/photos/archidiecezjakrakowska)

„Nie jest możliwe właściwe przeżycie Świąt Bożego Narodzenia bez naszej wiary i miłości. Jeśli one naprawdę nas przenikają, odpowiadamy głębią swego człowieczeństwa na miłość Boga, który dla nas stał się Człowiekiem” – mówił abp Marek Jędraszewski podczas Pasterki sprawowanej w katedrze na Wawelu.

 

W homilii abp Marek Jędraszewski mówił, że dokładna data Bożego narodzenia nie jest dokładnie znana. – Dlatego też antyczna tradycja chrześcijańska to, co nieznane – czyli datę dzienną narodzin Pana Jezusa – zastąpiła tym, co było znane z astronomii: dniem 25 grudnia, czyli pierwszym dniem, kiedy swój zwycięski bieg zaczyna światłość pokonująca ciemności nocy – wyjaśniał hierarcha. Jak dodał, jest to wymiar chwili, mierzonej ludzkim czasem, „w nim się przecież rodzimy, przemijamy i odchodzimy”.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Zdaniem arcybiskupa, tej świętej, betlejemskiej nocy dokonał się cud Wcielenia. – Jego tajemnica polega na tym, że spotkanie się Bożej wieczności z człowieczą chwilą było tak niezwykłym zmieszaniem się obydwóch porządków – boskiego i ludzkiego – że to kropla objęła morze. To ona nadała morzu niezwykły smak. Przestało być ono okrutnym i wrogim żywiołem. Zostało przeniknięte boskim kształtem – tłumaczył hierarcha. Według arcybiskupa, Syn Boży stał się człowiekiem właśnie po to, aby ludzie mogli się stać synami Bożymi i w ten sposób Bóg, zsyłając swego Syna, otwarł zamknięte przez grzech Adama bramy wieczności.

 

Wszystko to dokonało się poprzez człowieczą kruchość, którą owej cudownej betlejemskiej nocy przyjął na siebie i w którą niejako się przyodział Boski Logos, Odwieczne Słowo. Kruchość człowieczego istnienia objęła sobą Jednorodzonego Bożego Syna, kropla ziemskiego bytu zamknęła w sobie bezkres morza – mówił hierarcha. – Tak się stało, bowiem ponad wszystkie miary czasu i wieczności, ponad wszystko, co jest w stanie swym rozumem ogarnąć człowiek, ponad wszystko, co jest udziałem aniołów w niebie, ponad to wszystko większa jest miłość Boga, który powołał nas do istnienia i który – mimo naszych grzechów i upadków – pragnie naszego szczęścia na wieczność całą – zaznaczył abp Jędraszewski.

 

Hierarcha podkreślił, że ponad wszystko, co jest w stanie swym rozumem ogarnąć człowiek większa jest miłość Boga, który powołał ludzi do istnienia i który mimo ludzkich grzechów i upadków pragnie ich wiecznego szczęścia. „Bóg jest Miłością, a dla Miłości nie ma nic niemożliwego. Nie ma więc nic niemożliwego dla miłości Boga, który kocha człowieka” – wyznał.

 

Zdaniem abp. Jędraszewskiego trudy Syna Bożego zaczęły się już od chwili, kiedy Maryja porodziła swego pierworodnego Syna. – Nie było domu – była jedynie pasterska grota; nie było łóżeczka, był tylko żłób, gdzie zwierzęta znajdowały dla siebie pokarm. Ale ponieważ dla Miłości nie ma żadnych granic, to właśnie Ona przenikała ciepłem swej błogosławionej obecności znajdujących się w betlejemskiej grocie ludzi – Maryję, Józefa, pasterzy. Przemieniała, wzruszała i zachwycała – powiedział hierarcha.

 

Nie jest możliwe to uwielbienie bez wiary. Nie jest możliwe to uwielbienie bez miłości, która z wiary wypływa. Nie jest możliwe właściwe przeżycie Świąt Bożego Narodzenia bez naszej wiary i miłości. Jeśli one naprawdę nas przenikają, odpowiadamy głębią swego człowieczeństwa na miłość Boga, który dla nas stał się Człowiekiem – wyjaśniał metropolita krakowski.

 

KAI

TK

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 104 515 zł cel: 300 000 zł
35%
wybierz kwotę:
Wspieram