W Pekinie odbył się XIX zjazd Komunistycznej Partii Chin, który nie przyniósł żadnych nowych, pozytywnych perspektyw dla wyznawców Jezusa Chrystusa. Komentatorzy z Hongkongu podkreślają, że katolicy nie mogą spodziewać się szybkiej poprawy swej sytuacji. Mają o tym świadczyć zarówno przemówienia przywódców państwa, ale także nowy skład najwyższych władz partii.
Do wybranego na zjeździe Stałego Komitetu Biura Politycznego weszli prezydent Xi Jinping, premier Li Keqiang oraz pięciu nowych członków. Jednym z nich jest 62-letni Wang Yang, dotychczasowy szef partii w południowochińskiej prowincji Guangdong. On też, jako czwarta osoba w hierarchii partyjnej, stanie na czele Doradczej Konferencji Politycznej Narodu Chińskiego. Jest to forum doradztwa politycznego dla władz, w skład którego wchodzą przedstawiciele różnych organizacji społecznych, zajmujących się m.in. stosunkami ze wspólnotami religijnymi.
Wesprzyj nas już teraz!
Ekspert spraw chińskich z Hongkongu Willy Wo-lap Lam powiedział miejscowemu portalowi „852 Post”, że jeszcze przed zjazdem niektórzy wskazywali, że Wang uchodzący za reformatora, zostanie mianowany wicepremierem, aby móc wykazać się swymi zdolnościami w gospodarce. Jednak jako przewodniczący Konferencji nie będzie miał wiele wspólnego z tą dziedziną, a będzie musiał zajmować się m.in. sprawami religijnymi, które były mu dotychczas zupełnie obce.
Zwrócili na to uwagę już wcześniej chińscy katolicy śledzący na stronach społecznościowych karierę Wanga. Według nich dotychczas nie zajmował się on tą tematyką, tymczasem dla KPCh jest to sprawa „wrażliwa”, którą już w 1993 ówczesny prezydent Jiang Zemin określił jako „zagadnienie niemałej wagi”. Wbrew mediom spoza Chin, dla których nowy członek najwyższych władz jest liberałem w sprawach ekonomicznych, tamtejsi wierni obawiają się, że na płaszczyźnie religijnej będzie on pozostawał pod wielkim wpływem bieżącej polityki, bez możliwości i chęci wniesienia własnego wkładu do tej tematyki.
„Na pewno nie będzie o tym decydował sam. I tym bardziej jest nieprawdopodobne, aby nowe kierownictwo partyjne dokonało jakichkolwiek zmian w obecnej sytuacji wyznaniowej w kraju” – tłumaczy agencji AsiaNews młody katolik mieszkający w Chinach.
W praktyce oznacza to, że Wang Yang będzie kroczył drogą sinizacji religii, nakreśloną już wcześniej przez prezydenta Xi Jinpinga. Pogląd ten zyskał już sobie miano „myśli Xi Jingpinga” – na wzór „myśli Mao Zedonga”, stając się swego rodzaju dogmatem partyjnym.
Wśród 204 członków Komitetu Centralnego jest aż 126 nowych nazwisk. W gronie tych dotychczasowych członków, których nie wybrano, znalazł się także 59-letni Wang Zuoan – dyrektor Państwowego Biura Spraw Religijnych.
Źródło: KAI, PCh24.pl
WMa
