24 sierpnia 2017

A gdybyśmy wypełnili objawienia fatimskie?

(fot. Forum)

Nie ulega wątpliwości, że przesłanie z Fatimy to jedno z najważniejszych prywatnych objawień jakie kiedykolwiek ofiarowano ludziom. Matka Boża przestrzega w nim jak katastrofalne konsekwencje (doczesne i wieczne) będzie miało dalsze pogrążanie ludzkości w grzechu. Dodatkowo Matka Boża wprost wskazuje jak powinni postępować ludzie, by tego straszliwego losu uniknąć.

 

Ponad 100 lat później ostrzeżenia z Fatimy znajdują potwierdzenie w światowym kryzysie, ale także w kryzysie Kościoła. Co stałoby się gdyby świat chciał się zmienić? Co gdyby ludzie postanowili żyć zgodnie z zaleceniami Matki Bożej? Jak miałoby to wyglądać?

Wesprzyj nas już teraz!

 

Starając się odpowiedzieć na powyższe pytania przyjrzyjmy się esejowi brata André Marie, przeora Centrum Świętego Benedykta w Richmond w New Hampshire „Spojrzenie na świat w świetle Fatimy” [Worldview in the Light of Fatima].    

 

Według ojca Marie, świat wsłuchany w przesłanie z Fatimy byłby integralnie katolicki. Autor wyjaśnia, że oznacza to nie tylko zgodę na katolicką doktrynę oraz kodeks moralny powiązane z życiem osobistym każdego człowieka. Stwierdzenie „integralnie katolicki” wyraża nadnaturalny światopogląd, zgodnie z którym wszystkie kwestie dotykające człowieka – życie rodzinne, społeczeństwo, państwo, a nawet geopolityka powinny być rozpatrywane w świetle Boskiego Objawienia oraz obowiązków człowieka wobec Boga. Co więcej wszelakie problemy oraz troski człowieka są przedmiotem Opatrzności Bożej. W związku z tym dotykają Prawa Bożego, zatem są swego rodzaju pytaniami „religijnymi”. Ojciec Marie wyraźnie podkreśla, że nie można być przecież pobożnym katolikiem w życiu prywatnym i równocześnie praktycznym, zsekularyzowanym materialistą w sferze biznesu, ekonomii, czy polityki.

 

Autor zauważa, że Matka Boża wydaje się podkreślać pewne cechy, które odróżniają katolików od wyznawców każdej innej religii na świecie. Są to szczególnie wyróżniane wśród katolików:

– różaniec,

– oddanie Jej Niepokalanemu Sercu,

– szkaplerz,

– Czyściec,

– zwierzchnictwo papieża,

– Sakrament Spowiedzi,

– Najświętsza Eucharystia jako obecność Ciała, Krwi, Duszy i Boskości Jezusa Chrystusa.

 

Świat natchniony objawieniami z Fatimy według brata André Marie byłby przepełniony kwestiami nadprzyrodzonymi, ponieważ Najświętsza Dziewica mówiła o Niebie, Piekle, Czyśćcu, Najświętszej Eucharystii, Sakramencie Pokuty, grzechu, modlitwie, Najświętszej Ofierze Mszy, oddaniu Najświętszemu Sercu Pana Jezusa oraz Niepokalanemu Sercu Maryi, itd.

 

Brat Marie wskazuje również, że świat przejęty objawieniami z Fatimy koncentrowałby się na prawa Bożych, a nie tylko na prawach człowieka. Należy podkreślić, że nie chodzi tutaj o zdyskredytowanie praw, które ludzie posiadają z natury i w świetle swojego nadprzyrodzonego końca – celu życia. Właściwy światopogląd uznawałby Pana Boga jako pierwszego i najważniejszego w porządku miłości oraz w porządku prawa. Matka Boża, jak wskazuje autor, tyle razy wspominała przecież o Panu Bogu obrażanym przez grzechy. Wspomina o ich społecznej konsekwencji kiedy mówi o wojnie jako karze za grzechy. Jednakże mówi również o błogosławieństwie pokoju wśród tych narodów, które zastosują się do jej próśb.

 

„Tak wiele współczesnych problemów stanowi wypełnienie proroctwa Dziewicy”, wskazuje brat Marie. Matka Boża ostrzegała przecież: „Jeżeli moje prośby zostaną wysłuchane, Rosja nawróci się i nastanie pokój. Jeżeli nie, [kraj ten] rozpowszechni swe błędy po świecie, wywołując wojny i prześladowania Kościoła Świętego”. Kulturowy marksizm, który stanowi plagę współczesności, zauważa ojciec Marie, stanowi właśnie konsekwencję błędów Rosji.

 

Autor podkreśla, że świat, przejęty słowami Mati Bożej z Fatimy powinien podporządkować woli Bożej wszelakie ludzkie problemy, a szczególnie te dotyczące podtrzymania i obrony małżeństwa oraz rodziny w obliczu nienaturalnych i hedonistycznych ataków na te boskie instytucje. Warto w tym momencie przypomnieć słowa siostry Łucji skierowane do kardynała Carlo Caffarry, jednego z czterech sygnatariuszy dubiów przesłanych Ojcu Świętemu w kontekście Amoris Laetitia: „ostateczna bitwa pomiędzy Panem Bogiem a królestwem Szatana dotyczyć będzie małżeństwa i rodziny. Proszę się nie obawiać, ponieważ każdy kto działa na rzecz świętości małżeństwa i rodziny będzie znajdował się w stanie walki, będzie walczył z przeciwnościami każdego dnia, ponieważ jest to decydujący problem”.

 

Podsumowując swoje rozważania brat Marie podkreśla, że nie uważa by były one kompletne i obszerne. Nie ulega jednak wątpliwościom, że świat w świetle objawień z Fatimy powinien podkreślać konieczność uczestnictwa w Kościele, jako podstawowy warunek prowadzący do zbawienia. Chcąc uzasadnić to przekonanie autor powołuje się na dwa kluczowe dla niego źródła. Pierwszy z nich to fragment książki ojca Fuetnes’a „Sekret Fatimy” (s. 106), w której znajduje się wywiad liberalnego Jezuity, ojca Lombardiego z siostrą Łucją z 1954 r.

 

„2 lutego 1954 r., ojciec Lombardi, po wielu naleganiach, jednak w niezbyt odpowiednim czasie dla siostry Łucji, zdołał z nią porozmawiać, w salonie karmelitańskiego klasztoru w Coimbrze. Opisał potem wrażenia jakie wywarła na nim [siostra Łucja]: Jej twarz była prosta, jej głos czysty bez najmniejszego śladu sztuczności, którą można by łatwo założyć w tego typu sytuacjach. Nie czuła się dobrze, właściwie miała gorączkę. Zapytałem ją:

 

Proszę mi powiedzieć, czy Najlepszym Światowym Posunięciem (który był jej już znany) jest odpowiedź Kościoła na słowa wypowiedziane do Siostry przez Naszą Panią?

 

Ojcze, odpowiedziała, z pewnością istnieje potrzeba wielkiej odnowy. Bez niej, uwzględniając obecny stan ludzkości, tylko niewielka część ludzkiej rasy zostanie zbawiona.

 

Czy naprawdę wierzy Siostra, że wiele ludzi pójdzie do Piekła? Ja osobiście mam nadzieję, że Pan Bóg zbawi większą ich część i nawet napisałem to w książce zatytułowanej „Zbawienie tych, którzy nie mają wiary”.

 

Ojcze wielu jest potępionych.

 

Czy to pewne, że świat jest przepaścią występku… Wciąż, zawsze istnieje nadzieja zbawienia.

 

Nie Ojcze, wielu jest straconych.

 

Drugi fragment, na który powołuje się brat André Marie do stosunkowo niedawno ujawniony (w 2014 r.) opis wizji Siostry Łucji i orientacja mariańska [Maryjna??], która dała jej siłę by spisać Trzecią Tajemnicę [źródło tekstu ojca Marie]: „I Matka Boża powiedziała do niej: bądź w pokoju i napisz to, co ci nakazałam, jednak nie to, co zostało ci przekazane, by zrozumieć jego znaczenie, miało to na celu nadanie sensu wizji, którą Matka Boża sama objawiła”.

 

„Zaraz potem siostra Łucja powiedziała: Poczułam jak mój duch został zalany tajemnicą światła, którą jest Bóg i w nim zobaczyłam i usłyszałam: czubek kopii jak płomień, który jest odłączony, dotyka osi Ziemi, która drga: góry, miasta, miasteczka i wsie z ich mieszkańcami zostają pogrzebane. Morza, rzeki, chmury przekraczają swoje granice, zalewając i ciągnąc za sobą w wirze domy i ludzi, w liczbie, której nie można policzyć. Jest to oczyszczenie świata z grzechu, w którym jest zanurzony. Nienawiść, ambicja prowokują destrukcyjną wojnę. Kiedy poczułam moje bijące serce, w duchu miękki głos powiedział: Z czasem, jedna wiara, jeden chrzest, jeden Kościół, Święty, Katolicki, Apostolski. W wieczności, Niebo! To słowo Niebo wypełniło moje serce spokojem i szczęściem w taki sposób, że nawet nie będąc tego świadoma, powtarzałam sobie przez długi czas: Niebo, Niebo”.

malk

Źródło: catholicism.org

 

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie