11 lutego 2016

Kardynał De Paolis: ostatnie słowo w sprawach doktryny i dyscypliny należy do papieża

(Kardynał Velasio De Paolis, 2010-11-20 Rzym. Fot. ©Donatella Giagnori / EIDON/MAXPPP/FORUM)

W przypadku zapowiadanej decentralizacji Kościoła kardynał Velasio De Paolis nie widzi żadnych powodów do obaw. Istnieje pragnienie większego zaangażowania narodowych konferencji biskupów i papież chce znaleźć rozwiązanie służące większej elastyczności – powiedział hierarcha w rozmowie z watykanistą Edwardem Pentinem. Purpurat poruszył także kwestie związane z udzielaniem Komunii Świętej osobom rozwiedzionym.

 

Kardynał Velasio De Paolis jest emerytowanym prefektem komisji spraw ekonomicznych. Jest także jednym z autorów książki „Pozostać w prawdzie Chrystusa. Małżeństwo i Komunia w Kościele katolickim”. W wywiadzie udzielonym „National Catholic Register” sugeruje, że zbliżający się synod dokona radyklanych zmian w sposobie sprawowania władzy w Kościele. Przekazanie kompetencji Watykanu Konferencjom Episkopatów doprowadzi do znaczącej decentralizacji.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Kard. Paolis podkreślał, że decentralizacja pozostaje na razie w fazie planów, lecz ma być potrzebą naszych czasów. Na razie – zastrzegał – nie można podać jakichkolwiek szczegółów.

 

Hierarcha nie uznaje argumentu, że decentralizacja spowoduję przeistoczenie się Kościoła w anarchiczną instytucje na kształt wspólnoty anglikańskiej. – Nie widzę powodów do takich obaw, ponieważ powzięte zamierzenia nie dają do nich żadnych powodów. Według mnie jest pragnienie większego zaangażowania narodowych konferencji episkopatu, biskupów. Taka tendencja istnieje od pewnego czasu. Wydaje mi się, że papież chce znaleźć drogę wiodącą do większej elastyczności – powiedział.

 

 – Ważne jest, aby wyraźnie określić odpowiedzialność konferencji episkopatu i biskupów. Nie może to oznaczać niezależności od papieża ponieważ inaczej nie byliby „cum Petro et sub Petro” [z papieżem i pod papieżem – przyp. red], nie może być mowy o całkowitej autonomii. Ostatnie słowo w kwestiach dyscyplinarnych i doktrynalnych należy do tronu papieskiego, Stolicy Apostolskiej, Stolicy św. Piotra – powiedział kard. De Paolis.

 

Duchowny podkreślił także, że prawo Kościoła partykularnego czy decyzje pastoralne muszą być zatwierdzane przez Watykan. – Wszystkie ważne decyzje podejmowane w diecezjach, nawet przez lokalnych biskupów czy konferencję episkopatu, muszą mieć zgodę Rzymu, papieża. Jeżeli mamy takie pryncypia, czego mamy się lękać? – stwierdził.

 

Ksiądz kardynał poruszył także kwestie miejsca w Kościele osób rozwiedzionych i żyjących w powtórnych związkach. – Praktyka musi mieć jako fundament nauczanie św. Jana Pawła II. Pozostawił on kryteria oceny takiej sytuacji: „Pasterze muszą wiedzieć, przez wzgląd na prawdę, że są zobowiązani do uważnego i roztropnego zbadania sytuacji”. Święty papież powiedział: „A więc to jest zadanie pasterzy, aby towarzyszyli zainteresowanym osobom na drodze roztropności w zachowywaniu nauczania Kościoła i prowadzenia przez biskupów” – podkreślił.

 

Zaznaczył także, że Jan Paweł II rozróżniał ludzi rozwiedzionych, których małżonek opuścił oraz tych, z których winy doszło do rozbicia rodziny. Papież podkreślił dobitnie, że dopóki osoby rozwiedzione żyją w nowym związku, nie ma możliwości, aby mogły przystępować do Komunii Świętej. Jeżeli ich grzech jest znany publicznie, to ­ gdyby chcieli przystępować do Ołtarza Pańskiego ­ powinno im się odmawiać udzielenia sakramentu. – Praktyka nie może być sprzeczna z doktryną. Biskupi nie mogą prowadzić lud przeciwko Magisterium Kościoła. Papież zawsze podkreśla, że doktryna nie może ulec zmianie – powiedział. Kardynał zacytował także św. Tomasza mówiąc „w życiu nie jest ważne żeby biec, ale żeby iść we właściwym kierunku”.

 

Są ochrzczeni wierni, którzy niestety nie żyją w zgodnie z wiarą, tak jak powinni. „Sensus fidelium”(zmysł wiary) oznacza dar Ducha, który prowadzi wiernych do przywiązania do Magisterium Kościoła – powiedział kardynał.

 

Źródło: ncregister.com

MR

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 127 724 zł cel: 300 000 zł
43%
wybierz kwotę:
Wspieram