4 czerwca roku 1989 odbyły się częściowo wolne wybory. Wyłoniony wtedy parlament określa się mianem kontraktowego, gdyż jego obsada wynikała z umowy części opozycji z komunistami. Tę datę niektórzy określają jako początek „polskiej wolności”. Pewien plakat pozwala jednak mieć pewne podejrzenia, że nie wszystkim chodzi o wolność gospodarczą czy polityczną.
W obchodach 4 czerwca w gdańskim Europejskim Centrum Solidarności udział ma wziąć m.in. Leszek Jażdżewski, który zasłynął wygłoszeniem antyklerykalnej mowy przy okazji wykładu Donalda Tuska 3 maja. Niektórzy zwracają uwagę, że swoimi słowy redaktor naczelny „Liberte!” przyczynił się do wysokiego zwycięstwa PiS-u w wyborach z 26 maja. Ciężko jednak stwierdzić, że z takiego przebiegu wydarzeń redaktor Jażdżewski wyciągnął głębsze wnioski, gdyż 4 czerwca weźmie udział w panelu pt. „Burzenie polskiego kościoła”. Imprezę ma poprowadzić Jakub Wojewódzki. Jak przypomina niezalezna.pl, w programie tego prezentera polską flagę umieszczono w psich odchodach.
Wesprzyj nas już teraz!
Na tym jednak nie kończą się oryginalne pomysły na celebrowanie wyborów, w których komuniści i ich koalicjanci mieli zagwarantowane 65 proc. mandatów w Sejmie (wynik głosowania do Senatu nie był ustalony). Rozstrzygnięto bowiem konkurs „na zilustrowanie 30-lecia wolności”. „W jego jury zasiedli m.in. Jerzy Janiszewski, autor logo Solidarności, oraz Luka Rayski, twórca plakatu Konstytucja” – podaje niezalezna.pl.
Pierwsze miejsce zajął plakat Eugena Rauldiego pt. „Trzy dekady wolności”, zaś drugie miejsce przyznano pracy Jagny Wróblewskiej pt. „XXX”. Widać na nim skaczące w morzu trzy nagie osoby. Tytuł oraz figury utworzone przez sylwetki pozwalają odczytać przekaz jako rzymską cyfrę oznaczającą trzydzieści, ale nie tylko. O jaką natomiast wolność chodzi, gdy widzimy postaci bez ubrań oraz z widocznymi genitaliami? Istnieje pojęcie „wolności od pasa w dół”. Czy i tym razem o właśnie taką „wolność” chodzi? Trzeba przyznać, że podczas trzech dekad polskiej demokracji tak rozumiana „wolność” była istotnym punktem programu niektórych polityków i aktywistów.
Źródło: niezalezna.pl
MWł