7 października 2020

ETS o masowej inwigilacji. Możliwa, ale tylko w sytuacji zagrożenia bezpieczeństwa narodowego

(źródło: pixabay.com)

Europejski Trybunał Sprawiedliwości dopuszcza masową inwigilację obywateli, ale tylko w sytuacji „poważnego zagrożenia dla bezpieczeństwa narodowego”. Orzeczenie Trybunału z 6 października podkreśla, że takie praktyki przeprowadzane przez agencje bezpieczeństwa powinny „ograniczać się do tego, co jest absolutnie konieczne”, a także muszą podlegać kontroli sądu lub niezależnego organu administracyjnego.

 

Trybunał orzekał w sprawie C-623/17, Privacy International oraz w sprawach połączonych C-511/18, La Quadrature du Net i inni, C-512/18, French Data Network and Others oraz C-520/18, Ordre des barreaux francophones et germanophone i inne. Sędziowie potwierdzili, że prawo UE sprzeciwia się przepisom krajowym, wymagającym od dostawców usług łączności elektronicznej masowego przechowywania danych o ruchu i dotyczących lokalizacji obywateli pod pretekstem zwalczania przestępczości czy w celu ochrony bezpieczeństwa narodowego.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Prawo to jednak dopuszcza masową inwigilację w sytuacjach, gdy państwo członkowskie stoi w obliczu poważnego zagrożenia dla bezpieczeństwa narodowego. Jeśli zagrożenie takie jest rzeczywiste lub przewidywalne, to państwo członkowskie może odstąpić od obowiązku zapewnienia poufności danych związanych z komunikacją elektroniczną poprzez żądanie – w drodze środków ustawodawczych – powszechnego przechowywania tych danych przez pewien okres. Jeśli zagrożenie będzie się utrzymywało, dozwolone jest przedłużenie okresu masowej inwigilacji.

 

Władze mogą zachować pewne dane. Trybunał zastrzegł, że takiej ingerencji w prawa podstawowe muszą towarzyszyć skuteczne gwarancje rozpatrzenia skarg dot. inwigilacji przez sąd lub niezależny organ administracyjny.

 

W ostatnich latach Trybunał Sprawiedliwości orzekał w sprawie przejęcia danych osobowych w dziedzinie komunikacji elektronicznej. Trybunał stwierdził przede wszystkim, że Dyrektywa o prywatności i łączności elektronicznej ma zastosowanie do przepisów krajowych dostawców usług łączności elektronicznej w zakresie przetwarzania danych osobowych, przekazania ich władzom publicznym lub ich zatrzymanie w celu ochrony bezpieczeństwa narodowego i zwalczania przestępczości.

 

Ponadto Trybunał orzekł, że dyrektywa o prywatności i łączności elektronicznej czytana w świetle Karty nie wyklucza ustawodawstwa krajowego, które wymaga od dostawców usługi łączności elektronicznej przekazywania danych dotyczących osób podejrzewanych o działalność terrorystyczną. Podlega to jednak uprzedniej kontroli sądu lub niezależnego organu administracyjnego, którego decyzja jest wiążąca w celu zapewnienia poboru danych w czasie rzeczywistym „absolutnie koniecznych”.

  

Jednak w warunkach ogólnych praktyka krajów UE zobowiązująca dostawców usług do szpiegowania obywateli jest sprzeczna z dyrektywą o prywatności i łączności elektronicznej z 2002 r. Stanowi „poważną ingerencję” w zabezpieczenia określone w Karcie UE.

 

W związku z tym, w przypadku braku uzasadnionego zagrożenia bezpieczeństwa narodowego, masowa inwigilacja przez służby podlega prawu unijnemu i nie kwalifikuje się do wyłączenia spod obowiązywania tego prawa.

 

Wyrok zapadł po tym, jak kilka organizacji zajmujących się ochroną prywatności podniosło sprawy w Wielkiej Brytanii, Belgii i Francji, zarzucając władzom tych państw, że naruszają przepisy europejskie dotyczące ochrony danych.

 

Powodowie, w tym organizacja Privacy International z siedzibą w Wielkiej Brytanii, wystąpili przeciwko masowemu gromadzeniu zbiorów danych osobowych i danych dotyczących komunikacji masowej przez brytyjskie agencje bezpieczeństwa i wywiadu.

 

Organizacja jest zadowolona z orzeczenia ETS, potwierdzającego zobowiązanie organów policyjnych do prowadzenia programów nadzoru tylko w określonych warunkach zagrożenia bezpieczeństwa narodowego. – Dzisiejszy wyrok wzmacnia praworządność w UE. W tych burzliwych czasach przypomina, że ​​żaden rząd nie powinien stać ponad prawem. Społeczeństwa demokratyczne muszą nałożyć ograniczenia i kontrolę uprawnień nadzorczych naszej policji i agencjom wywiadowczym – komentowała Caroline Wilson Palow, dyrektor prawny Privacy International.

 

Europejski Trybunał Sprawiedliwości ostrzegł również, że dane zebrane z naruszeniem prawa w ramach postępowania karnego, nie będą dopuszczane w procesach.

 

Z wtorkowego orzeczenia wynika, że co prawda państwa członkowskie są odpowiedzialne za określenie, jakie działania stanowią zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego, ale decyzje te muszą kontrolować sądy. Służby mogą także przedłużyć okres stosowania narzędzi inwigilacji po upływie określonego czasu, jeśli sąd uzna, że zagrożenie się utrzymuje.

Źródło: curia.europa.eu, euractiv.com

AS

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 132 373 zł cel: 300 000 zł
44%
wybierz kwotę:
Wspieram