Sejm Rzeczypospolitej wybierze wkrótce nowego Rzecznika Praw Obywatelskich. Kandydatów zgłoszono trzech. Największe kontrowersje wywołuje Zuzanna Rudzińska-Bluszcz zgłoszona przez Lewicę. Prawniczka zadeklarowała, że poparło ją 1200 organizacji społecznych, 8 partii politycznych i najlepsze wydziały prawa. Prawda okazuje się być jednak nieco inna… Sprawa dodatkowo nabiera kolorów, bo Rudzińska-Bluszcz właśnie została uznana przez Tygodnik Powszechny za człowieka roku.
Temu, kto w istocie poparł kandydaturę Zuzanny Rudzińskiej-Bluszcz na stanowisko RPO, przyjrzał się profesor Stanisław Żerko, historyk i niemcoznawca. Jak się okazuje, wśród 1200 rzekomych organizacji społecznych wiele jest grup takich, które żadnymi organizacjami społecznymi bynajmniej nie są; ponadto wiele grup nigdy żadnego poparcia nie udzielało. Nieprawidłowości jest więcej.
Wesprzyj nas już teraz!
I tak – na przykład – kandydaturę Rudzińskiej-Bluszcz poparło Polskie Stowarzyszenie na rzecz Osób z Niepełnosprawnością Intelektualną. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że… zostało policzone aż ośmiokrotnie, bo jako osobne organizacje zaliczono koła tegoż stowarzyszenia w różnych miastach w Polsce. Na liście pojawiły się też organizacje, które… bynajmniej kandydatki nie poparły, na przykład Związek Żołnierzy Wojska Polskiego Zarząd Rejonowy w Bielsku-Białej.
Fundamentalny problem polegał na tym, że listę organizacji popierających kandydatkę tworzyły dwie grupy, Watchdog Polska oraz serwis ngo.pl. Tyle, że… traktowały jako poparcie wysłanie formularza z nazwą organizacji. I już! W ten sposób lista rzekomych organizacji mających jakoby popierać kandydatkę urosła bardzo, bardzo szybko…
A „ciekawych” grup mających popierać kandydatkę zebrało się niemało. Choćby Koła Gospodyń Wiejskich z Brodnicy, Jezierzan, Witowic czy Widuchowa, albo Fundacja „Pomerdało mi się” ze Zgierza czy Podkarpacki Chór Męski z Rzeszowa. Jak zauważyli krytycy, kandydaturę poparła też Obama Foundation; problem w tym, że w skład jej władz wchodzi… sama zainteresowana, Rudzińska-Bluszcz.
Prof. Żerko odkrył też, na przykład, że na listę wpisano Stowarzyszenie Matecznik, ale gdy profesor zadzwonił do tegoż stowarzyszenia okazało się, że… jego władze nic nie wiedzą o swoim rzekomym poparciu dla Rudzińskiej-Bluszcz.
Trzymajcie się! Posyłam wam dwa wydziały prawa! Halo! Halo! Halo! https://t.co/Gy2VElWvto
— Stanisław Żerko (@StZerko) December 31, 2020
W odpowiedzi na zaistniałe kontrowersje organizacja Watchdog Polska napisała na Twitterze, że system przyjmowania zgłoszeń z poparciem dla kandydatki oparty był na zasadzie społecznego zaufania – i szkoda (sic) że teraz musi się to zmienić…
https://t.co/vTjLxc8Q2w pic.twitter.com/83TUkDV6zX
— Stanisław Żerko (@StZerko) December 31, 2020
Zuzanna Radzińska-Bluszcz przez pięć lat pracowała w Biurze RPO Adama Bodnara. Jest znana ze swoich kontrowersyjnych zapatrywań, na przykład w kwestii tak zwanych strajków kobiet.
Sprzeciwiała się w tym kontekście między innymi obronie kościołów, uznając, że należy wpuszczać „protestujących” do świątyń; krytykowała przy tym przerywanie Mszy świętej.
Kandydatka przez „Tygodnik Powszechny” została właśnie ogłoszona tytułem „Człowieka roku”.
Ups.
Takie są skutki trybu wydawniczego tygodników.
Człowiekiem roku TP staje się osoba, której kwadryliony poparcia rozpłynęły się po kilku telefonach @StZerko 🙂 https://t.co/13Tborp6HM
— Jerzy Kwaśniewski (@jerzKwasniewski) December 31, 2020
Źródło: Twitter
Pach