Podczas spotkania klubu Tygodnika Powszechnego we Wrocławiu, kilkanaście osób sfotografowało się z hasłem „Kościół bez homofobii” przedstawionym na tle ryby w tęczowych kolorach. Na spotkaniu obecny był także kapłan, ks. prof. Michał Czajkowski. Fotorelację z wydarzenia opublikowano na Facebooku.
W zachowaniu członków klubu TP uwagę przyciągają dwie rzeczy; po pierwsze użyto wybitnie lewicowego, wyjętego z podręcznika do semantycznego marksizmu terminu „homofobia”. Służy on do wykluczania z debaty o homoseksualizmie absolutnie każdego, kto nie afirmuje w pełni postulatów środowisk LGBT. Nie zgadzasz się na adopcję dzieci przez pary homoseksualne? To już wystarczy by zostać homofobem. Czy oznacza to, że fani TP stają po stronie wprowadzających dyktaturę LGBT homoaktywistów?
Wesprzyj nas już teraz!
Po drugie, rybę – najstarszy symbol chrześcijaństwa przedstawiono w tęczowych barwach. Co prawda nie są to barwy sześciokolorowego symbolu międzynarodowego ruchu LGBT, ale nawiązanie do niego jest tutaj zbyt wyraźne, by móc odczytać je jako przypadkowe.
Z tablicą „Kościół bez homofobii” sfotografował się także ks. prof. Michał Czajkowski, były współprzewodniczący Polskiej Rady Chrześcijan i Żydów oraz współpracownik SB (do czego sam się przyznał). Do 2006 roku był asystentem kościelnym miesięcznika „Więź” oraz współpracownikiem „Tygodnika Powszechnego”. Według dokumentów znajdujących się w IPN, ks. Czajkowski donosił m.in. na arcybiskupa wrocławskiego Bolesława Kominka, księdza Jerzego Popiełuszkę. Jego oficer prowadzący miał określać kontakt jako jedno z najbardziej cennych źródeł informacji ulokowanych w środowisku kleru. Duchowny zaprzeczył, by kiedykolwiek donosił na wyżej wymienionych.
Pod postem klubu swoje zdanie wyraził ks. Przemysław Brandt. Przypominając naukę KK dotyczącą kwestii homoseksualizmu, podkreślił, że „W tym co obserwujemy, a więc w manifestacji tychże osób chęci zawierania związków, może dalej i małżeństw homoseksualnych, a co za tym idzie także i czynów homoseksualnych wyraźnie brak ducha chęci życia w czystości i przyjęcia katolickiej optyki postrzegania tej skłonności”. Co wyraźnie sprzeciwia się nauce Magisterium i nie może stać się źródłem afirmacji katolików.
To już nie pierwszy raz kiedy środowisko skupione wokół „Tygodnika Powszechnego” promuje nieuporządkowane z perspektywy nauczania Kościoła zachowania seksualne. W jednym z numerów TP zamieszczono artykuł Piotra Tarczyńskiego, „męża” słynnego antykatolickiego pisarza Jacka Dehnela, z którym zawarł pseudozwiązek małżeński za granicą. Oczywiście na łamach tygodnika nie omieszkał podkreślić, że jego związek z partnerem ma charakter „małżeństwa”.
Źródło: Facebook.com
PR
