Stopień dechrystianizacji we wspólnotach protestanckich nie przestaje zaskakiwać. W jednym z anglikańskich kościołów w diecezji York w świątyni ustawiono figury postaci z „Opowieści z Narnii” C. S. Lewisa. Poświęciła je lokalna „biskupka”.
Choć brzmi to jak żart, bynajmniej nim nie jest. W anglikańskim kościele parafialnym pw. Maryi w Beverley w diecezji York ustawiono figury postaci znanych z „Opowieści z Narnii”. Ich autorem jest C. S. Lewis, pisarz nawrócony z ateizmu na chrześcijaństwo. Niestety, inaczej niż jego przyjaciel J. R. R. Tolkien, wybrał Lewis anglikańską schizmę.
Wesprzyj nas już teraz!
Baśnie Lewisa są wszakże pełne chrześcijańskich wartości i motywów. Czy to wystarcza, by zapełniać świątynię bajkowymi figurami zamiast posągami świętych? Anglikanom najwyraźniej tak. Jak poinformowała właśnie parafia, takich figur ustawiono w kościele aż 14. Poświęciła je lokalna „biskupka”, Alison White.
Co ciekawe, w świątyni stanęły nie tylko posągi figur pozytywnych, takich jak faun Tumnus czy lew Aslan (będący książkową alegorią Chrystusa). Ustawiono również posąg Białej Czarownicy, przez Lewisa przedstawionej jako uosobienie zła.
Źródło: Katholisch.de
Pach