28 sierpnia 2017

Francja: gwałtowny spadek poparcia dla prezydenta Macrona

(Brigitte Macron i Emmanuel Macron. FOT©Leon Tanguy/MAXPPP/FORUM)

Prezydent Francji Emmanuel Macron wygłosi we wtorek przemówienie dotyczące polityki zagranicznej, aby odwrócić uwagę od fatalnych sondaży. Najnowsze badania opinii publicznej wskazują na rekordowy spadek poparcia dla prezydenta Francji. Swoje niezadowolenie dla działań Macrona wyraziło 57 proc. Francuzów. W lipcu „ocena niezadowolenia” wynosiła 43 proc.

 

Sondażu przeprowadziła firma Ifop, a opublikowano go w „Le Journal du Dimanche”. Ankieta pokazała m.in., że skumulowany spadek oceny popularności Macrona od maja był większy niż w przypadku jego poprzednika, socjalisty Francois Hollande, w tym samym okresie.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Spadła także popularność premiera Edouarda Philippe’a o 9 proc. w porównaniu z poprzednim miesiącem. Reagując na niepokojące sondaże, rzecznik rządu Christophe Castaner powiedział, że niektórzy Francuzi obawiają się negatywnych konsekwencji dla siebie wynikających z proponowanych niezbędnych reform, które forsuje rząd. Castaner dodał, że „partia rządząca przeżywa trudne chwile”.

 

– Tak, napotykamy trudności, ale nie można jedynie koncentrować się na ankietach, gdy jest się w rządzie. Jesteśmy tam, aby zmienić kraj. Nasz kraj potrzebuje podejmowania ryzyka i my ryzykujemy – stwierdził Castaner w wypowiedzi dla stacji BFM TV.

 

Prezydent, który jest w trakcie oficjalnych wizyt w różnych europejskich stolicach, doznał szeregu porażek. Potęgują się problemy we francuskim wojsku. Macron jest ostro krytykowany za próby cięć pomocy mieszkaniowej, gdy jednocześnie wydaje znaczne środki na makijażystkę. Nieprzychylne dla prezydenta media szeroko donosiły o tym, że podczas pierwszych 100 dni urzędowania wydał 26 tys. euro na mejkap.

 

Co więcej, okazało się, że jego biuro musiało zrezygnować z planów nadania jego partnerce formalnej, płatnej funkcji Pierwszej Damy wskutek publicznego sprzeciwu.

 

Bernard Sananes, szef francuskiej agencji wyborczej Elabe powiedział, że ostatnie badanie może zachęcić przeciwników politycznych Macrona do ponownej mobilizacji w parlamencie. Swoistym testem dla prezydenta będzie zapowiedziany na przyszły miesiąc wielki strajk federacji związkowej CGT, która sprzeciwia się planom deregulacji rynku pracy.

 

Francois Savary z firmy inwestycyjnej Prime Partners z siedzibą w Genewie, która posiada sporo obligacji francuskich przekonuje, że teraz jest kluczowy moment, by ekipa Macrona wydała szereg aktów wykonawczych, ratujących gospodarkę.

 

W obliczu niepowodzeń i spadku popularności prezydent Francji – jak to bywało w przypadku jego  socjalistycznych poprzedników – ma przedstawić we wtorek nową wizję polityki zagranicznej podczas spotkania z ambasadorami.

 

– Macron dokonał pomyślnego wejścia na arenę międzynarodową pod względem stylu, a styl jest ważny w sprawach międzynarodowych – przekonuje były dyplomata Michel Duclos z Montaigne Institute w Paryżu. Nowy prezydent Francji ma sprawić, że „świat znów usłyszy o Francji”.

 

W ostatnim czasie Macron odwiedził wschodnie kraje UE, aby zebrać poparcie dla zaostrzenia zasad UE dotyczących pracowników delegowanych, którzy stanowią konkurencję dla znacznie wyżej opłacanych pracowników z Francji, czy z innych państw zachodnioeuropejskich.

 

Plany Macrona odnośnie Unii Europejskiej znajdą się w centrum jego przemówienia we wtorek. Prezydent Francji mówił już o swoich ambicjach stworzenia „Europy ochronnej”, która lepiej zabezpieczy obywateli i przemysł przed zagranicznymi inwestycjami w strategicznych sektorach gospodarki (aluzja do Chin) i „nieuczciwym importem z zagranicy”.

 

Francuski przywódca chce także pogłębiania współpracy między strefę euro i zmiany w instytucjach europejskich. „Jego zdolność do wprowadzania zmian, takich jak utworzenie nowego budżetu dla strefy euro, zależy w dużej mierze od sukcesu krajowych reform gospodarczych” – podkreślają eksperci.

 

– Każdy w Europie, przede wszystkim w Niemczech, obserwuje, co Macron zrobi z kodeksem pracy i ambicją zmniejszenia deficytu budżetowego – tłumaczył były dyplomata Pierre Vimont z europejskiego oddziału think tanku Carnegie.

 

Wprowadzenie reformy gospodarczej Macrona, obejmującej likwidację dużej części przepisów z liczącego ponad 300 stron kodeksu pracy i likwidacja wielu przywilejów związków zawodowych, zostanie ogłoszone we wrześniu. Również wtedy mają odbyć się wielkie strajki lewicowej federacji CGT.

 

Macron obiecał cięcie wydatków publicznych. Zapowiedział, że Francja zacznie przestrzegać zasad budżetowych UE, które wskazują, że kraj nie powinien mieć deficytu przekraczającego 3 proc. PKB.

 

Francuski prezydent ma nadzieję, że dzięki swojemu „reformistycznemu zapałowi” przekona Berlin do gruntownej reformy UE. Macron nalega na większą konwergencję w strefie euro, naciska na Niemcy, by podjąć działania zmierzające do zmian w traktatach.

 

Ma jednak sporo wyzwań do pokonania. Nie układa mu się np. z Włochami. Paryż i Rzym nie zgadzają się w kwestii polityki dot. nielegalnej migracji do Europy. Włochom nie spodobała się także decyzja Macrona o nacjonalizacji strategicznej stoczni, aby powstrzymać ją przed wpadnięciem w włoskie ręce. Oba kraje różni również podejście do Libii, byłej kolonii włoskiej.

 

Źródło: bignewsnetwork.com, euractiv.com, thelocal.fr

AS

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 95 063 zł cel: 300 000 zł
32%
wybierz kwotę:
Wspieram